pożywienie, od którego jesteście uzależnieni
Moderator: Moderatorzy
- Marko Ramius
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
- Lokalizacja: Kościan
Raaany, jak za mną ostatnio chodzą snikersy... Na razie trzymam się dzielnie, ale nie wiem co będzie dalej... Jakiś czas temu uzależniłam się od takich małych winogronek (bezpestkowe, zdaje się że nazywają się rodzynkowe). Ponieważ nie mogę jeść większości owoców, to te winogrona pochłaniałam kilogramami. Ale już się skończyły...Marko Ramius pisze:Ja mam słabość do snickersów
Snickersy to podstawa
Kiedyś pochłaniałem wszelkiego rodzaju żelki w megailościach (pamiętam że kosztowały 5000 ). Teraz mam kota na punkcie czekolad, mimo tego że z każdą następną zjedzona tabliczką mówię sobie że następnym razem zjem mniej. Ale jak już rozpakuję... domyślcie się sami
Oprócz tego jestem uzależniony od podjadania półproduktów przy przygotowywaniu różnego rodzaju potraw i ciast. Niestety ma to raczej zły wpływ - później nie chce mi się jeść gotowych dań
Kiedyś pochłaniałem wszelkiego rodzaju żelki w megailościach (pamiętam że kosztowały 5000 ). Teraz mam kota na punkcie czekolad, mimo tego że z każdą następną zjedzona tabliczką mówię sobie że następnym razem zjem mniej. Ale jak już rozpakuję... domyślcie się sami
Oprócz tego jestem uzależniony od podjadania półproduktów przy przygotowywaniu różnego rodzaju potraw i ciast. Niestety ma to raczej zły wpływ - później nie chce mi się jeść gotowych dań
Ja generalnie jem teraz duuużo więcej. Problem polegał na tym, że na diecie jestem od niedawna. I nie wiedząc o alergii próbowałam wszystkiego, żeby zrzucić zbędne kg. A tu się okazało, ze to wstrętny gluten jest przyczyną moich cierpień i co? Schudłam już 5 kg i nadal trwa ten piękny proces :D:D Więc jestem ciągle głodna, ale muszę uważać na składy... A jeśli chodzi o ulubione- jestem mało wybredna (żółtko, oliwki)... :):)
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
Ja to ogólnie wszystko co kwaśne i ostre, najbardziej lubię ogórki konserwowe (to rodzinne włącznie z psem ) - ale dziś z bólem serca przeczytałam, że podobno ocet jest nam zabroniony (?) i co moje "kochane" śledzie w zalewie octowej z ketchupem odpadają? )
A ze słodyczy to lubię czekoladę, moje ulubione to były z Alpen Gold, tylko, że już też zabronione , hmmm pozostaje mi tylko samorobna, ale nie wiem czy mleko w proszku jest bezpieczne, więc najpierw będę musiała sprawdzić zanim zacznę ją robić. (A tak na marginesie, jak czytałam o tych Snickersach, to aż mi dreszcze przeszły, nie cierpię ich).
A ze słodyczy to lubię czekoladę, moje ulubione to były z Alpen Gold, tylko, że już też zabronione , hmmm pozostaje mi tylko samorobna, ale nie wiem czy mleko w proszku jest bezpieczne, więc najpierw będę musiała sprawdzić zanim zacznę ją robić. (A tak na marginesie, jak czytałam o tych Snickersach, to aż mi dreszcze przeszły, nie cierpię ich).