wilczy głód
Moderator: Moderatorzy
wilczy głód
Odkąd tylko pamiętam ważyłem mało i jadłem bardzo dużo. Może wykształcił się u mnie taki nawyk by jeść co chwilkę, w każdym razie mimo prowadzenia diety i "odnowienia" kosmków jelitowych nadal tak mam - jem bardzo dużo. Jeśli opuszczę jeden posiłek, to w krótkim czasie zaczynam czuć się "padnięty" i słaby i robię się coraz bardziej głodny. O skutkach niezjedzenia śniadania nawet nie będę pisał... I ciągle bym tylko jadł i jadł, zwłaszcza jeśli mam wolne i leniuchuję.
Też tak macie? Jecie ponad normę czy jecie mało i czujecie się przy tym dobrze?
Też tak macie? Jecie ponad normę czy jecie mało i czujecie się przy tym dobrze?
Ja chyba nie jem ponad miarę (może czasem za dużo słodyczy), ale jeśli jestem głodna dłużej niż 3-4 godziny, to staję się nie do wytrzymania dla otoczenia. Zaczynam być po prostu zła. Albo w łagodniejszej formie, zaczynam się fatalnie czuć - słabo i zmęczona. Przy czym moje ciało nauczyło się bronić przed niedożywieniem i umie wykorzystać każdy pokarm 8)
W sumie dla mnie nie musi być dużo, ale za to często.
W sumie dla mnie nie musi być dużo, ale za to często.
U mnie wilczy głód to normalna sprawa. Właściwie ciągle jestem głodna. Kiedy nie jem dłużej niż 2-3 godziny, włącza mi się bardzo nieprzyjemne ssanie w żołądku. Potrafię być wtedy marudna
albo jak sheep bardzo zmęczona i ospała. Rano zaraz muszę coś zjeść, bo "kiszki marsza grają". Tak właściwie nie udaje mi się najadać tak żeby przez dłuższy czas mieć spokój. Otoczenie śmieje się ze mnie, że jem najwięcej a ważę najmniej. Dodam jeszcze, że przed dietą ważyłam więcej, teraz waga ani drgnie nawet po spałaszowaniu pół blachy ciacha 


To ja się dopisuję do listy. Mam tak samo. Jem mało, ale.... baaardzo często (żeby nie powiedzieć - ciągle
). Bardzo źle znoszę przymusowe, kilkudniowe głodówki, które mam co jakiś czas (przed każdym poważniejszym badaniem). Wtedy to lepiej omijać mnie szerokim łukiem. Poza tym zauważyłam, że jak dłużej nie jem (kilka godzin) to robię się: płaczliwa, nerwowa, u*****liwa, i w ogóle wszystko co najgorsze. Wiążę to z niestabilnym poziomem cukru we krwi, tzn. bardzo łatwo pojawia się u mnie hipoglikemia. I stąd to wszystko. Tak więc jem, jem, jem... A wyjścia z domu bez śniadania po prostu sobie nie wyobrażam. To byłaby masakra.
A ssanie w pustym żołądku (ustępujące po zjedzeniu czegoś) może być objawem stanu przedwrzodowego dwunastnicy. Ja tak mam.
A ssanie w pustym żołądku (ustępujące po zjedzeniu czegoś) może być objawem stanu przedwrzodowego dwunastnicy. Ja tak mam.
Wilczy głód
To ja się wypowiem jako mama 14 latka.
Przed przejściem na dietę jaaaaadł mało i był chudy. Po zastosowaniu diety nie odrazu, ale po pewnym czasie zaczął wołać aby mu nakładać "końskie" porcje no i chudy jest nadal niczym wykałaczka ( najgorzej jest z kupnem spodni dla takiego chudzielca). 8)
Przed przejściem na dietę jaaaaadł mało i był chudy. Po zastosowaniu diety nie odrazu, ale po pewnym czasie zaczął wołać aby mu nakładać "końskie" porcje no i chudy jest nadal niczym wykałaczka ( najgorzej jest z kupnem spodni dla takiego chudzielca). 8)
Dla mnie to wprost niewyobrażalne, chyba mogłabym mordować na czczo... Każde przygotowanie do badań gastro (3 dni głodówki) to trudny czas nie tylko dla mnie, ale i dla mojego otoczeniaMikrusia pisze:Ja sobie nie wyobrażam rano wstać o pustym żołądku

Dopisuję się do grona Głodomorrów
jem za trzech....porcje obiadowe zawsze są identyczne dla mnie i mojego partnera aż wstyd że nie raz jem więcej od niego ;>
Jedyny w tym plus że jeszcze nie jestem na diecie bg bo nie było ostatecznej diagnozy i dlatego jestem bardzo szczupła i jakoś nie przejmuję się ilością pochłanianych pokarmów...

Jedyny w tym plus że jeszcze nie jestem na diecie bg bo nie było ostatecznej diagnozy i dlatego jestem bardzo szczupła i jakoś nie przejmuję się ilością pochłanianych pokarmów...
Ja również od kiedy jestem na diecie bezglutenowej odczuwam ciągły głód, wydaję mi się, że pszenica i zboża które jadłem dotychczas były bardziej sycące, niż kukurydza i ryż...czy ten błonnik w tabletkach na prawdę pomaga 

Ostatnio zmieniony wt 04 wrz, 2012 17:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 38
- Rejestracja: śr 11 kwie, 2012 14:50
- Lokalizacja: Kraków