Fobia
Moderator: Moderatorzy
Fobia
Wiem, ze to jest zupelnie mimo temat, ale moze mi bedzie ktos wiedzial poradzic. Od mala mam fobie z motyli a ciem. Zaczelo to tym, ze jak mialam chyba 2 lata, kolega mi zlapal motyla, chcialam go pokazac mamie a ze nie mialam jeszcze dosyc rozwinieta motoryke, urwalam mu skrzydla. To bylo wlasnie moje pierwsze wspomnienie z dziecinstwa. Od wtedy panicznie a hystericznie reaguje na kazdego motyla (i najmniejszego) a kazda cme, jaka widze. Zdarzylo mi sie przez to sporo wypadkow - wyskoczylam z okna (naszczescie na 1. pietrze, ale...), spadlam z schodow jak uciekalam,... Przygoda z zeszlego tygodnia mnie przekonala, ze musze szukac pomoc. Prowadzilam samochod a pokazalo sie, ze jest w nim cma. Prawie sie zderzylam z innym samochodem. Musial po mnie przyjechac kolega, zamienic sie samochodami. To jeszcze nie byl koniec. Rano mnie kolega wiozl tym samochodem na lotnisko a podczas jazdy znow wyleciala. Niemal wyskoczylam za jazdy (120 km/h), nie wiem, jak rozeplam pasy a otewrzelam drzwi, zatrzymal mnie az kolega. Nic sobie z takich wpadkow nie pamietam, krzycze, placze... Probowalam wszystko, co mi znane, nawet sie pytalam kolezenki psychologa, radzila mi powoli sie z tym oswajac, ale nie pomaga (oswajam sie juz 25 lat. Probowalam szok, wolnie, teoretycznie...). Szukalam na internecie - nie znalazlam nic. Pomozecie?
Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają
Lucik, najlepiej chyba będzie, jak się zgłosisz z tym do psychoterapeuty. On będzie ci umiał pomóc. Jedna rozmowa z psychologiem nie wystarczy aby rozwiązać problem, który z tego co piszesz ma źródła w dzieciństwie. Trzeba "przerobić" pewne problemy i je sobie uświadomić, wtedy łatwiej ci będzie walczyć z lękiem. Fachowiec pomoże ci uporać się z lękami i z czasem się ich pozbędziesz, wierzę w to
Głowa do góry!

- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to to, że one bardziej boją się Ciebie... Ile taka ćma ma wielkości? 2 centymetry? A Ty pewnie ponad 160
Wyobraź sobie spotkanie z osobnikiem innego gatunku, który jest 80 razy większy od Ciebie
Ale na pewno są ośrodki i sposoby na takie fobie. Ludzie leczą się ze strachu przed pająkami, ptakami, wężami i innymi rzeczami. Takich ludzi na świecie jak Ty są tysiące. Musisz opowiedzieć lekarzowi, że sprawa jest poważna, że ryzykujesz własnym i innych ludzi zdrowiem i życiem.
Jeśli mam być szczery to też nie lubię ciem, pająków i innych robali. Najbardziej jednak boję się szerszeni.
Nie będę opowiadał o tym, bo nie lubię


Ale na pewno są ośrodki i sposoby na takie fobie. Ludzie leczą się ze strachu przed pająkami, ptakami, wężami i innymi rzeczami. Takich ludzi na świecie jak Ty są tysiące. Musisz opowiedzieć lekarzowi, że sprawa jest poważna, że ryzykujesz własnym i innych ludzi zdrowiem i życiem.
Jeśli mam być szczery to też nie lubię ciem, pająków i innych robali. Najbardziej jednak boję się szerszeni.
Nie będę opowiadał o tym, bo nie lubię

● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
No tak, sa wieksze, ale w chwili, kiedy je widze, nie ma to zadne znaczenie, po prostu panika. A to wystudiowalam oprocz muzyki tez biologie! Nie boje sie zadnych innych zwierzat. Ale egzamin z motyli (poznawanie) robilam na pamiec, profesor zrozumial.
Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają
Kochana, ja myślę, że powinnaś szybko znaleźć sobie rozsądnego psychoterapeutę (może ktoś znajomy ma takiego godnego polecenia?), po prostu żeby o własne i innych zdrowie i bezpieczeństwo zadbać, i to jak najszybciej. Zwłaszcza, że pora roku teraz taka sprzyjająca tym owadom.
Ostatnio zmieniony ndz 01 lip, 2007 10:56 przez Sheep, łącznie zmieniany 1 raz.
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Ja się boję pająków i wszelkiego robactwa zwłaszcza tzw. skorków.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Ja się robactwa wszelkiego nie boję, z zamiłowania i prawie z zawodu jestem entomologiem... No, bardziej z zamiłowania.
Ale za to prądu boję się okropnie. Jak wymieniam żarówkę, to zawsze wyłączam korki w całym mieszkaniu. Tak na wszelki wypadek.
U mnie wzięło się to, tak jak u Lucik'a z traumatycznych przeżyć. A najgorzej, jak muszę obsługiwać jakiś aparat na prąd z wodą w środku. Masakra... 



Ja boję się chyba wszystkiego – wysokości (i z tego powodu wybieram się wiosną do Małpiego Jaru, aby to przezwyciężyć, chociaż wiem, że będzie ciężko); pająki, myszy, robaki i ćmy wolę nie wspominać – jeżeli widzę coś takiego w pokoju, to nie wejdę tam dopóki ktoś się tego nie pozbędzie; osy, pszczoły itp. niemiłe wspomnienia z dzieciństwa (kiedyś bawiłyśmy się z koleżankami i wyleciał na nas cały rój); sprzęty elektryczne, to też koszmar – jeżeli mam coś podłączyć do prądu to wołam kogoś innego, no chyba, że nikogo nie ma ( ile razy w życiu coś poprzepalałam, a nawet zdarzyło mi dwa razy się, że w całym bloku korki wysadziłam). Ogólnie jestem bardzo bojaźliwa. O zapomniałam wspomnieć o rozmowach z innymi starszymi ode mnie ludźmi, jak mam coś załatwić to kaplica.
Jak byłam mała strasznie bałam się myszy... bo mieszkałam w starej kamienicy i często u nas gościły... nie lubiłam ich bo hałasowały w nocy, no i czasem urządza;imy w nocy na nie polowanie
strasznie tego nie lubiłam, krzyczałam i uciekałam gdzie się dało.
Jako nastolatka kupiłam sobie mysz
taką hodowlaną, z takich mniejszych czarnobiałych
była cudna.. strasznie mi było przykro jak już zdechła, niestety myszy żyją krótko. I tak się skończyła fobia nt gryzoni, potem miałam jeszcze szczura.
Co nie znaczy że takie rynsztokowe mnie urzekają
Z owadów boję się pszczół os i szerszeni. Zmieniam wówczas swoje położenie o ile to możliwe...

Jako nastolatka kupiłam sobie mysz


Co nie znaczy że takie rynsztokowe mnie urzekają

Z owadów boję się pszczół os i szerszeni. Zmieniam wówczas swoje położenie o ile to możliwe...