Fobia

Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Lucik
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: wt 07 cze, 2005 09:57
Lokalizacja: Slowacja, Preąov

Fobia

Post autor: Lucik »

Wiem, ze to jest zupelnie mimo temat, ale moze mi bedzie ktos wiedzial poradzic. Od mala mam fobie z motyli a ciem. Zaczelo to tym, ze jak mialam chyba 2 lata, kolega mi zlapal motyla, chcialam go pokazac mamie a ze nie mialam jeszcze dosyc rozwinieta motoryke, urwalam mu skrzydla. To bylo wlasnie moje pierwsze wspomnienie z dziecinstwa. Od wtedy panicznie a hystericznie reaguje na kazdego motyla (i najmniejszego) a kazda cme, jaka widze. Zdarzylo mi sie przez to sporo wypadkow - wyskoczylam z okna (naszczescie na 1. pietrze, ale...), spadlam z schodow jak uciekalam,... Przygoda z zeszlego tygodnia mnie przekonala, ze musze szukac pomoc. Prowadzilam samochod a pokazalo sie, ze jest w nim cma. Prawie sie zderzylam z innym samochodem. Musial po mnie przyjechac kolega, zamienic sie samochodami. To jeszcze nie byl koniec. Rano mnie kolega wiozl tym samochodem na lotnisko a podczas jazdy znow wyleciala. Niemal wyskoczylam za jazdy (120 km/h), nie wiem, jak rozeplam pasy a otewrzelam drzwi, zatrzymal mnie az kolega. Nic sobie z takich wpadkow nie pamietam, krzycze, placze... Probowalam wszystko, co mi znane, nawet sie pytalam kolezenki psychologa, radzila mi powoli sie z tym oswajac, ale nie pomaga (oswajam sie juz 25 lat. Probowalam szok, wolnie, teoretycznie...). Szukalam na internecie - nie znalazlam nic. Pomozecie?
Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Lucik, najlepiej chyba będzie, jak się zgłosisz z tym do psychoterapeuty. On będzie ci umiał pomóc. Jedna rozmowa z psychologiem nie wystarczy aby rozwiązać problem, który z tego co piszesz ma źródła w dzieciństwie. Trzeba "przerobić" pewne problemy i je sobie uświadomić, wtedy łatwiej ci będzie walczyć z lękiem. Fachowiec pomoże ci uporać się z lękami i z czasem się ich pozbędziesz, wierzę w to :) Głowa do góry!
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to to, że one bardziej boją się Ciebie... Ile taka ćma ma wielkości? 2 centymetry? A Ty pewnie ponad 160 :) Wyobraź sobie spotkanie z osobnikiem innego gatunku, który jest 80 razy większy od Ciebie :039:
Ale na pewno są ośrodki i sposoby na takie fobie. Ludzie leczą się ze strachu przed pająkami, ptakami, wężami i innymi rzeczami. Takich ludzi na świecie jak Ty są tysiące. Musisz opowiedzieć lekarzowi, że sprawa jest poważna, że ryzykujesz własnym i innych ludzi zdrowiem i życiem.
Jeśli mam być szczery to też nie lubię ciem, pająków i innych robali. Najbardziej jednak boję się szerszeni.
Nie będę opowiadał o tym, bo nie lubię <mmm>
Awatar użytkownika
Lucik
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: wt 07 cze, 2005 09:57
Lokalizacja: Slowacja, Preąov

Post autor: Lucik »

No tak, sa wieksze, ale w chwili, kiedy je widze, nie ma to zadne znaczenie, po prostu panika. A to wystudiowalam oprocz muzyki tez biologie! Nie boje sie zadnych innych zwierzat. Ale egzamin z motyli (poznawanie) robilam na pamiec, profesor zrozumial.
Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Kochana, ja myślę, że powinnaś szybko znaleźć sobie rozsądnego psychoterapeutę (może ktoś znajomy ma takiego godnego polecenia?), po prostu żeby o własne i innych zdrowie i bezpieczeństwo zadbać, i to jak najszybciej. Zwłaszcza, że pora roku teraz taka sprzyjająca tym owadom.
Ostatnio zmieniony ndz 01 lip, 2007 10:56 przez Sheep, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

Ja tam za windami nie przepadam... :D
Obrazek
Awatar użytkownika
dmx
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: wt 14 wrz, 2004 13:15

Post autor: dmx »

A ja za wiszącymi liniami wysokiego napięcia (WN), mimo iż z wykształcenia jestem elektrykiem...
bogusia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 243
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 14:26
Lokalizacja: Katowice

Post autor: bogusia »

Ja mam opory przed wchodzeniem krętymi schodami na wieże, baszty itp.
Zwiedzanie tego typu zabytków kończy się podniesieniem w górę głowy i natychmiastowym jej spuszczeniem.
Z balkonów też nie lubię patrzeć w dół.

I dziwne jest to, że nie mam żadnych obiekcji przed lataniem samolotami.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Ja się boję pająków i wszelkiego robactwa zwłaszcza tzw. skorków.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Ja się robactwa wszelkiego nie boję, z zamiłowania i prawie z zawodu jestem entomologiem... No, bardziej z zamiłowania. :D Ale za to prądu boję się okropnie. Jak wymieniam żarówkę, to zawsze wyłączam korki w całym mieszkaniu. Tak na wszelki wypadek. :oops: U mnie wzięło się to, tak jak u Lucik'a z traumatycznych przeżyć. A najgorzej, jak muszę obsługiwać jakiś aparat na prąd z wodą w środku. Masakra... :(
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Misiu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pt 20 sie, 2004 13:10
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Misiu »

Okropne jest robactwo pełzające ;) no i pająki też nie są za ciekawe :D
Gdy woda sięga ust, głowa do góry.
Awatar użytkownika
Karolcia6
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 304
Rejestracja: pt 16 maja, 2008 08:38
Lokalizacja: Skórcz

Post autor: Karolcia6 »

Ja boję się chyba wszystkiego – wysokości (i z tego powodu wybieram się wiosną do Małpiego Jaru, aby to przezwyciężyć, chociaż wiem, że będzie ciężko); pająki, myszy, robaki i ćmy wolę nie wspominać – jeżeli widzę coś takiego w pokoju, to nie wejdę tam dopóki ktoś się tego nie pozbędzie; osy, pszczoły itp. niemiłe wspomnienia z dzieciństwa (kiedyś bawiłyśmy się z koleżankami i wyleciał na nas cały rój); sprzęty elektryczne, to też koszmar – jeżeli mam coś podłączyć do prądu to wołam kogoś innego, no chyba, że nikogo nie ma ( ile razy w życiu coś poprzepalałam, a nawet zdarzyło mi dwa razy się, że w całym bloku korki wysadziłam). Ogólnie jestem bardzo bojaźliwa. O zapomniałam wspomnieć o rozmowach z innymi starszymi ode mnie ludźmi, jak mam coś załatwić to kaplica.
Obrazek
Awatar użytkownika
kasia78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: śr 11 mar, 2009 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kasia78 »

taaaak ja bardzo boję się pająków potrafię krzyczec jak zobacze kosarza albo w TV nawet
And the world will be better, if we will accept us. < 3
Awatar użytkownika
Kasinka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 288
Rejestracja: wt 21 sie, 2007 22:36
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Kasinka »

Jak byłam mała strasznie bałam się myszy... bo mieszkałam w starej kamienicy i często u nas gościły... nie lubiłam ich bo hałasowały w nocy, no i czasem urządza;imy w nocy na nie polowanie :D strasznie tego nie lubiłam, krzyczałam i uciekałam gdzie się dało.
Jako nastolatka kupiłam sobie mysz :) taką hodowlaną, z takich mniejszych czarnobiałych :) była cudna.. strasznie mi było przykro jak już zdechła, niestety myszy żyją krótko. I tak się skończyła fobia nt gryzoni, potem miałam jeszcze szczura.
Co nie znaczy że takie rynsztokowe mnie urzekają ;)
Z owadów boję się pszczół os i szerszeni. Zmieniam wówczas swoje położenie o ile to możliwe...
Obrazek
Awatar użytkownika
darciak90
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 809
Rejestracja: śr 12 gru, 2007 22:31
Lokalizacja: Warszawa/Częstochowa

Post autor: darciak90 »

Ja panikuję, gdy widzę wszelkie robactwo, owady oraz pająki. Fuj!
Lęk wysokości powoli przezwyciężam a wind się już nie boje. :D
Obrazek
ODPOWIEDZ