Dowcipy na poprawe humoru
Moderator: Moderatorzy
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Anula i nawet bezglutenowo
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
No fakt W pracy się śmiejemy, że Seba jak ta babcia z dowcipu też nie zjada orzeszków
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Przeczytalam pierwsze zdanie i od razu pomyslalam fuuuuuj
Re: Dowcipy na poprawe humoru
W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę, albo koguta - zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak naprawdę, to był on.
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak naprawdę, to był on.
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Jakie jest najgorsze połączenie dwóch chorób?
Alzheimer i sraczka...
Biegniesz... Ale dokąd???
Alzheimer i sraczka...
Biegniesz... Ale dokąd???
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
No ba Przypomniał mi się ten dowcip wczoraj, jak mnie cały dzień brzuch bolał
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Dowcipy na poprawe humoru
to jako kontynuacja:
Lekarz wypisuje pacjentowi receptę i pyta:
- Nazwisko pana?
- Sraczka.
- Przyznam, że jest dość rzadkie.
Lekarz wypisuje pacjentowi receptę i pyta:
- Nazwisko pana?
- Sraczka.
- Przyznam, że jest dość rzadkie.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Dowcipy na poprawe humoru
widze dalej tematycznie lecicie
Re: Dowcipy na poprawe humoru
no to uparcie ciągnę temat
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek przeczyszczający
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek przeczyszczający
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Facet wsiada do samolotu z gromadką rozwrzeszczanych dzieciaków.
Z trudem ulokował towarzystwo na fotelach, otarł pot z czoła i padł na fotel.
Starsza dama siedząca obok pyta:
- To wszystko pana dzieci?
Koleś nieco wkurzony:
- Nie, pracuję w fabryce prezerwatyw, a to są reklamacje klientów.
Z trudem ulokował towarzystwo na fotelach, otarł pot z czoła i padł na fotel.
Starsza dama siedząca obok pyta:
- To wszystko pana dzieci?
Koleś nieco wkurzony:
- Nie, pracuję w fabryce prezerwatyw, a to są reklamacje klientów.
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Musze zapamietac riposte
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dowcipy na poprawe humoru
Co to jest stres? Poczytajcie:
Pewien mężczyzna zabiera z pobocza autostopowiczkę, młodą i piękną, która mu nagle mdleje. On ją cuci, a wtedy ona prosi o jak najszybsze podwiezienie do najbliższego szpitala, bo będzie rodzić!
To jest stres? Tak, ale czytajcie dalej:
Facet jest przyzwoity, poczekał na koniec porodu, na szczęście dziecko wyszło szybko, ale gdy już chciał wyjść policja zatrzymała go do wyjaśnienia. Okazało się, że dziewczyna wskazała na niego jako na ojca!
To jest ten stres? Tak, ale to nie wszystko, czytajcie dalej:
Na szczęście w szpitalu proponują mu przyspieszony test na ojcostwo. Facet się zgadza. Policja czeka. Test wykazuje, że facet jest bezpłodny!
Więc gdzie tu stres?
Facet zwolniony z ulgą jedzie do domu i wtedy straszna myśl przychodzi mu do głowy: przecież ja mam dwoje dzieci!
I to dopiero jest stres.
Pewien mężczyzna zabiera z pobocza autostopowiczkę, młodą i piękną, która mu nagle mdleje. On ją cuci, a wtedy ona prosi o jak najszybsze podwiezienie do najbliższego szpitala, bo będzie rodzić!
To jest stres? Tak, ale czytajcie dalej:
Facet jest przyzwoity, poczekał na koniec porodu, na szczęście dziecko wyszło szybko, ale gdy już chciał wyjść policja zatrzymała go do wyjaśnienia. Okazało się, że dziewczyna wskazała na niego jako na ojca!
To jest ten stres? Tak, ale to nie wszystko, czytajcie dalej:
Na szczęście w szpitalu proponują mu przyspieszony test na ojcostwo. Facet się zgadza. Policja czeka. Test wykazuje, że facet jest bezpłodny!
Więc gdzie tu stres?
Facet zwolniony z ulgą jedzie do domu i wtedy straszna myśl przychodzi mu do głowy: przecież ja mam dwoje dzieci!
I to dopiero jest stres.
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.