Ogórki kiszone
Moderator: Moderatorzy
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Hehe, a podli kapitaliści to nie mają co robić, tylko wrzucać chleb i potem go wyjmować, albo dolewać żur ryzykując spleśnienie całej partii;).
Pogrzebałam i znalazłam to
http://zadajpytanie.pl/pyt/96/jak-rozne ... ie-ogorkow
i mi się wyjaśniło, czemu od kupnych ogórków ze zwykłego sklepu mój żołądek wariuje:) Kwasów nie lubi i to wiem na pewno, stwierdzone na innych produktach. Jak kupuję kapustę albo ogórasy w biosklepie, to mogę zeżreć kilogram na raz i nic mi nie jest.
Pogrzebałam i znalazłam to
http://zadajpytanie.pl/pyt/96/jak-rozne ... ie-ogorkow
i mi się wyjaśniło, czemu od kupnych ogórków ze zwykłego sklepu mój żołądek wariuje:) Kwasów nie lubi i to wiem na pewno, stwierdzone na innych produktach. Jak kupuję kapustę albo ogórasy w biosklepie, to mogę zeżreć kilogram na raz i nic mi nie jest.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Nie jest potwierdzone, że w occie jest gluten. Raczej niemożliwe, żeby przetrwał, ale proszę - nie rozpoczynajmy następnej dyskusji na ten temat, są już wątki o occie na forum...
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
No nie kosztuje złotówki za butelkę, ale nie jest przesadnie drogi, tym bardziej że do tych nieszczęsnych ogórków nie lejesz całej butelki, tylko dajesz odrobinę.
Ryżowy jest droższy, bo sprowadzany zza granicy, ale jabłkowy to rodzima produkcja i u mnie w całodobowych delikatesach dosztuje ze 2 złote za ćwiartkę. Moim zdaniem nawet jak ktoś nie ma dylematów typu "czy ma to gluten czy nie", to lepszy ten ocet jabłkowy niż odpad po produkcji spirytusu:)
Ryżowy jest droższy, bo sprowadzany zza granicy, ale jabłkowy to rodzima produkcja i u mnie w całodobowych delikatesach dosztuje ze 2 złote za ćwiartkę. Moim zdaniem nawet jak ktoś nie ma dylematów typu "czy ma to gluten czy nie", to lepszy ten ocet jabłkowy niż odpad po produkcji spirytusu:)
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Czy w pestkach ogórka jest skrobia? A jeśli tak, to czy przy kiszeniu poszatkowanych ogórków mogła się rozejść po przetworze? Jeśli ktoś ma kiszone ogórki w plasterkach, czy mógłby to sprawdzić jodyną? Mam schizę, bo właśnie polałem zrobione domowym sposobem szatkowane ogórki i zrobiły się czarne. Osoba, która te ogórki zrobiła, nie wierzy w celiakię i kłamie, nie przejmując się prawdopodobieństwem swoich kłamstw. Dlatego mam schizę. Mogła coś tam dodać (np. skórkę chleba, którymi nieraz mnie straszyli handlarze ogórków) czy np. szatkować ogórki na brudnej tarce, na której wcześniej robiła np. bułkę tartą. Niestety zdążyłem trochę tych ogórków zjeść, zanim je polałem i wyrzuciłem...
Zrobiłem rewizję diety i obiecałem sobie, że nie będę miał więcej takich otwartych wpadek . Wytrzymałem może tydzień i już... Skoro tak regularnie się podtruwam, nic dziwnego, że zdrowie mi się nie poprawia, tylko ujawniają kolejne problemy...
Zrobiłem rewizję diety i obiecałem sobie, że nie będę miał więcej takich otwartych wpadek . Wytrzymałem może tydzień i już... Skoro tak regularnie się podtruwam, nic dziwnego, że zdrowie mi się nie poprawia, tylko ujawniają kolejne problemy...
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Moja Julka nawet o tej porze roku jada ogórki kiszone bo tylko takie jej nie szkodzą-fakt są wychodowane w ogródku bez oprysków nawozów i całej tej chemii.Kiszę je bez dodawania skórek chleba(pierwszy raz w życiu słyszę że coś takiego się dodaje?)i bez octu bo ten 'specyfik' niestety jej nie podchodzi.
- Grażyna
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: ndz 13 lut, 2005 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie ma potrzeby dodawać skórki z chleba do kiszenia ogórków - same z siebie pięknie się ukiszą. Mówię z własnego doświadczenia, bo nie raz własnoręcznie ogórki kisiłam. Zapytaj, może babcia też jednak nie dodaje skórki.titrant pisze: Osoba, która te ogórki zrobiła /.../ Mogła coś tam dodać (np. skórkę chleba, którymi nieraz mnie straszyli handlarze ogórków)
Co innego buraczki na barszcz - można próbować ukisić (wtedy wymyte, ale nieobrane, w łupinie) bez dodatku skórki chleba - ale wynik niepewny - ponieważ często kiszenie się nie udaje, więc dla pewności ludzie dają kawałek żytniego chleba.
Nawet jeśli w pestkach ogórka jest jakaś skrobia, to nie zawiera glutenu, a więc nam nie szkodzi.titrant pisze:Czy w pestkach ogórka jest skrobia?
Wtedy to co innego - gluten w potrawie może być.titrant pisze: ) Mogła /.../ np. szatkować ogórki na brudnej tarce, na której wcześniej robiła np. bułkę tartą.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Mi nie musisz mówić, że nie ma potrzeby. A babcia oczywiście niczego nie dodała, słoiki wymyła, a do tego ogórki na cienkie, równe plasterki pokroiła nożem <smiech na sali>.Grażyna pisze:Nie ma potrzeby dodawać skórki z chleba do kiszenia ogórków - same z siebie pięknie się ukiszą. Mówię z własnego doświadczenia, bo nie raz własnoręcznie ogórki kisiłam. Zapytaj, może babcia też jednak nie dodaje skórki.
Nie musisz mi tego tłumaczyć, bo wiem. Dlatego pytam, czy skrobia mogła pochodzić z ogórków. A jeśli była skrobia z nieznanego źródła, a znam przecież sposób postępowania mojej babki, to była skrobia z glutenem.Grażyna pisze:Nawet jeśli w pestkach ogórka jest jakaś skrobia, to nie zawiera glutenu, a więc nam nie szkodzi.
Poprawiłam cytowanie.
Ostatnio zmieniony pt 11 lut, 2011 19:18 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]