Ostatnio upiekłam chleb gryczany z przepisu z tej właśnie książki...nie wiedziałam, że tak może smakować chleb bezglutenowy

nie wyszedł mi oczywiście taki, jak na zdjęciu, ale wyrósł, nie jest gumowaty, nie jest suchy, NIE ROZPADA SIĘ na drobne okruszki w godzinę po upieczeniu, ma chrupiącą skórkę...niebo w gębie!Śmiało mogę powiedzieć, że osoba na zwykłej diecie w ogóle się nie zorientuje, że ten chleb nie ma nic wspólnego z mąką pszenną czy żytnią.
Trzymałam się dokładnie przepisu poza tym, że zamiast żelatyny dałam agar.
Ktoś ma jeszcze może jakieś inne doświadczenia w pieczeniu chleba czy bułek wg przepisów z tej książki??