Kasza jaglana...
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz 18 maja, 2014 22:42
Kasza jaglana...
Witajcie,
Mam takie zapytanie do Was bo pewnie macie spore doświadczenie z kaszą jaglaną.
Ja już któryś raz do niej podchodzę.
I za każdym razem mam niemiłe odczucia.
Po pierwsze- głodna robię się bardzo szybko, a niby kasza dostarcza sporo energii.
Po drugie- brzuch mam wzdęty, może nie jakoś balon, ale... i zazwyczaj zaparcia.
Już x razy podchodziłam do tej kaszy, jadłam ją i samą, i z czymś. Np na śniadanie robiłam sobie płatki jaglane/kaszę z owocami lub z odrobiną miodu.
Czasami z mlekiem bez laktozy. Czasami samą na wodzie.
I za każdym razem mam wrażenie, że moje jelita po zjedzeniu kaszy, przestają w ogóle pracować i coś mi zalega w środku przez prawie cały dzień.
Podobne uczucie mam z błonnikiem- np Colonem C itp. Tylko przy błonniku uczucie jest jeszcze gorsze. Ale po kaszy jaglanej, żeby tak było???
Czy mieliście podobne odczucia?
Mam takie zapytanie do Was bo pewnie macie spore doświadczenie z kaszą jaglaną.
Ja już któryś raz do niej podchodzę.
I za każdym razem mam niemiłe odczucia.
Po pierwsze- głodna robię się bardzo szybko, a niby kasza dostarcza sporo energii.
Po drugie- brzuch mam wzdęty, może nie jakoś balon, ale... i zazwyczaj zaparcia.
Już x razy podchodziłam do tej kaszy, jadłam ją i samą, i z czymś. Np na śniadanie robiłam sobie płatki jaglane/kaszę z owocami lub z odrobiną miodu.
Czasami z mlekiem bez laktozy. Czasami samą na wodzie.
I za każdym razem mam wrażenie, że moje jelita po zjedzeniu kaszy, przestają w ogóle pracować i coś mi zalega w środku przez prawie cały dzień.
Podobne uczucie mam z błonnikiem- np Colonem C itp. Tylko przy błonniku uczucie jest jeszcze gorsze. Ale po kaszy jaglanej, żeby tak było???
Czy mieliście podobne odczucia?
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kasza jaglana...
A ile pijesz ?
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz 18 maja, 2014 22:42
Re: Kasza jaglana...
No właśnie staram się więcej bo wiem, ze np przy blonniku to wskazane. Jedyne co to daje to to, ze w pracy biegam cały czas do łazienki bo chce mi się siku, a brzuch wzdety jak był tak jest. Dlaczego akurat po kaszy jaglanej... Pije głównie zielona herbatę, wodę, ziółka np szalwie, czystek. Przez 8 h w pracy wypijam z 1,5l płynów to pewnie z tym co w domu będzie z 2-2,5 l. Jak staralam się suplementowac blonnik- zalecenia lekarza to pilam więcej. Tylko, ze to picie przeze mnie przelatuje.
Re: Kasza jaglana...
Moje doświadczenia z jaglanką na początku też nie były najlepsze, strasznie mi nie smakowała przede wszystkim. Teraz ją pokochałam. Nie wiem skąd wzdęcia, ale ja czuję się najedzona po kaszy na wodzie za to ze sporą ilością owoców, moja przyjaciółka często przynosi nam do pracy - jest w tym mistrzynią świata, bo dodaje do niej sporo malin, porzeczek (z mrożonki) jabłko, banana, orzechy, migdały, słonecznika, kiedyś zrobiła też z marchewką - surową - było super). Trochę cukru też w niej jest, trudno. Nie wiem, czy najadam się nią bardziej, niż np. kanapkami, ale często jem na śniadanie. Czasem gotuję z figami, daktylami i morelami suszonymi, wtedy już cukru nie trzeba. W wersji na słono - z soczewicą i warzywami utartymi na tarce - marchewką, pietruszką, porem, lekko przesmażonymi - tzn. najpierw te warzywa lekko smażę na oleju (można dodać paprykę, brokuła, kukurydzę, co tam lubisz), potem kasza z soczewicą (czerwonej używam do tego) - obowiązkowo przepłukane zimną i gorącą wodą, zalane wrzątkiem. No i ja daję sporo przypraw, najchętniej czosnek (granulowany, bo szybciej), zioła prowansalskie.
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz 18 maja, 2014 22:42
Re: Kasza jaglana...
Mi kasza jaglana smakuje od samego początku. We wszystkich zestawieniach.
Tylko niestety, tak jak pisalam, nie mogę jej jeść;(
Tylko niestety, tak jak pisalam, nie mogę jej jeść;(
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 277
- Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kasza jaglana...
Kasza jaglana jest bardzo smaczna, ja często robię ją sobie na śniadania ale ma wysoki indeks glikemiczny (71 po ugotowaniu) to oznacza że szybko daje sytość ale i szybko człowiek robi się po niej głodny,Po pierwsze- głodna robię się bardzo szybko, a niby kasza dostarcza sporo energii
Ja gotuję wg sposobu "na sypko" ze strony http://www.mamaalergikagotuje.pl/?s=kas ... a+na+sypko jest rewelacyjna
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz 18 maja, 2014 22:42
Re: Kasza jaglana...
A słyszeliście, że podobno (ale nie znalazłam potwierdzeń naukowych na ten temat) kasza jaglana jest niewskazana w dużej ilości przy chorobach tarczycy??
Re: Kasza jaglana...
może nie to, że niewskazana, ale nie przesadzać, jak zawsze- umiar we wszystkim. proso (z której uzyskuje się kaszę jaglaną) posiada enzymy (ale nie jest to duża ilość!), które blokują wchłanianie, zatem wykorzystanie jodu, co może powodować wole i niedoczynność z niedoboru jodu.
Re: Kasza jaglana...
Polecam alternatywę standardowo przygotowanej kaszy jaglanej:
Brownie w kaszą jaglaną z bakaliami (szczególnie polecam z suszoną morelą oraz śliwką) - bez dodatku mąki
http://malewypieki.pl/brownie-inaczej/

Brownie w kaszą jaglaną z bakaliami (szczególnie polecam z suszoną morelą oraz śliwką) - bez dodatku mąki
http://malewypieki.pl/brownie-inaczej/
