
Candida albicans
Moderator: Moderatorzy
Mazia
do wizyty u lekarza przygotuj się mądrze, zapisz na kartce swoje spostrzeżenia i o co masz zapytać, nie zapomnij kartki z zapiskami zabrać
Energia prawie paniki zamienić na obserwacje własnego organizmu, gdy się uspokoisz być może organizm sam podpowie co mu trzeba jak ładnie i milutko z nim zaczniesz rozmawiać:)
Jeśli zdajesz sobie sprawę z zaczynasz mieć obsesje to i tak jesteś wygrana , - jak wiem co nam dolega to łatwiej się z tym uporać , obecnie sprawiasz wrażenie ryby miotającej się na piasku i chcesz wszystko złapać byle już mieć i wszystko wiedzieć ...:)a przecież dopiero zaczynasz nie wiedząc o swoim organizmie prawie nic .
Nie wiem co doradzi lekarz ale ja na początku stosowałabym takie pożywienie po którym odczuwam długo spokój czyli takie po którym moje komórki i tkanki maja poczucie najedzenia , na pewno coś takiego jest w Twoim menu:) potem przyjdzie smak na inne potrawy , składniki gdy coś się zregeneruje .To zupełnie tak jak byś remontowała kamienice która ma dziurawy dach , stare schody m, kiepskie rury i tak dalej , zastanów się od czego byś zaczęła ?Lekarz , dietetyk zapewne w tym pomogą , jednak muszą od Ciebie się czegoś też dowiedzieć
O moim jedzeniu
Mazia żebyś Ty wiedziała ile lat nie mi smakowało jedzenie ...
Jaka to jest subtelna i skomplikowana sprawa dobór odpowiednich przypraw dla własnego żołądka i potraw ale i do opanowania
na Twoje potrzeby , oczywiście przy pomocy speca i Twoich obserwacji bo jeśli spec poleci stosowanie kolendry a TY będziesz o niej" pamiętała" jeszcze trzy dni to znaczy ze kolendra raczej Cię nie lubi i dobrze nie zrobi;) trzeba szukać innej przyprawy która pomaga trawić dana potrawe .
Po oczyszczeniu organizmu powinien wrócić smak do jedzenia , ale to potrwa więcej niż trzy miesiące.
Ujęłam w jedno i Basiar i swoje pisanie po pierwsze i najważniejsze to co napisała Basiar Spoko"Jeli ja bym chciała zjeść smaczny i obfity obiad ale nie umiem sobie go urozmaicić i mam obsesję z tym cukrem i rozdzielaniem pokarmów grrrr"
Basiar
spoko, do tego się dochodzi po jakimś czasie, a wizyta u lekarza jak najbardziej wskazana
do wizyty u lekarza przygotuj się mądrze, zapisz na kartce swoje spostrzeżenia i o co masz zapytać, nie zapomnij kartki z zapiskami zabrać

Energia prawie paniki zamienić na obserwacje własnego organizmu, gdy się uspokoisz być może organizm sam podpowie co mu trzeba jak ładnie i milutko z nim zaczniesz rozmawiać:)
Jeśli zdajesz sobie sprawę z zaczynasz mieć obsesje to i tak jesteś wygrana , - jak wiem co nam dolega to łatwiej się z tym uporać , obecnie sprawiasz wrażenie ryby miotającej się na piasku i chcesz wszystko złapać byle już mieć i wszystko wiedzieć ...:)a przecież dopiero zaczynasz nie wiedząc o swoim organizmie prawie nic .
Nie wiem co doradzi lekarz ale ja na początku stosowałabym takie pożywienie po którym odczuwam długo spokój czyli takie po którym moje komórki i tkanki maja poczucie najedzenia , na pewno coś takiego jest w Twoim menu:) potem przyjdzie smak na inne potrawy , składniki gdy coś się zregeneruje .To zupełnie tak jak byś remontowała kamienice która ma dziurawy dach , stare schody m, kiepskie rury i tak dalej , zastanów się od czego byś zaczęła ?Lekarz , dietetyk zapewne w tym pomogą , jednak muszą od Ciebie się czegoś też dowiedzieć
O moim jedzeniu
Mazia żebyś Ty wiedziała ile lat nie mi smakowało jedzenie ...

na Twoje potrzeby , oczywiście przy pomocy speca i Twoich obserwacji bo jeśli spec poleci stosowanie kolendry a TY będziesz o niej" pamiętała" jeszcze trzy dni to znaczy ze kolendra raczej Cię nie lubi i dobrze nie zrobi;) trzeba szukać innej przyprawy która pomaga trawić dana potrawe .
Po oczyszczeniu organizmu powinien wrócić smak do jedzenia , ale to potrwa więcej niż trzy miesiące.
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Za przyczynę uważam to, że po jak zacznę jeść nie mogę się powstrzymać przed dalszym jedzeniem, nawet jeśli czuję się już niemożliwie napchany. Przejawia się to w dużo większym stopniu, kiedy jem potrawy bogate w cukry (owoce, kasze, strączkowe itp.). Jedzenie mięsa, czy warzyw jestem w stanie kontrolować, choć nie do końca.
Podobno może to być objaw kandydozy... Dodatkowo dół wywołany nadwrażliwością na jakiś powszechnie występujący materiał budowlany też może się dokładać swoje... Jakieś inne propozycje?
Podobno może to być objaw kandydozy... Dodatkowo dół wywołany nadwrażliwością na jakiś powszechnie występujący materiał budowlany też może się dokładać swoje... Jakieś inne propozycje?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
W takim razie trzeba zacząć się bardziej przyglądać swojemu organizmowi i przygotować całą listę pytań i wyjaśnień dla lekarza
A jeszcze jedno pytanie bo chciałam zrobić to ptasie mleczko, które jest na forum bez cukru tylko ze stevią ale nie mogę znaleźć galaretki - jest jakaś bez glutenu i dodatku cukru??

A jeszcze jedno pytanie bo chciałam zrobić to ptasie mleczko, które jest na forum bez cukru tylko ze stevią ale nie mogę znaleźć galaretki - jest jakaś bez glutenu i dodatku cukru??
titrant pisze:
Jakieś inne propozycje?


My potrzebujemy słodkiego a szczególnie nasz mózg , ale wedle zegara chińskiego nasze możliwości przyswojenia cukrów bez większego ryzyka osiągnięcia wagi zawodnika Sumo ,trzustka optymalnie pracuje od 9:00 -11:00 .
Spróbuj w tych godzinach , jednak też z umiarem ;)może pomoże

Potrzeba na słodkie to czasem braki w diecie , może więcej kasz , mieszanki kasz ? niekoniecznie cukru , białego krystalicznego czy miodu w połączeniu z sezamem;)))))))))))
Teraz mi się wszystko rozjaśniło - zrobiłam posiew kału a nie wymaz z odbytu i niespodzianka NIE MAM CANDIDY w kale ale wnioskuję, że jest w odbycie. W tym momencie chyba najlepiej będzie zrobić jeszcze jeden wymaz z mykogramem i zastosować coś miejscowego przeciwgrzybicznego, jakieś globulki. I chyba odpuszczę sobie wizytę u prof. tylko skontaktuję się z moim lekarzem, który wpadł na pomysł celiakii by przepisał coś. I już wiem po czym miałam ostatnio rewolucje - jogurt. Dzisiaj zjadłam i zaczęło mnie wiercić w brzuchu więc odpada a co do wagi to zwiększę ilość posiłków tylko pytanko czy w takim razie mogę trochę cukru w postaci np. mleko bez laktozy ale ma w sobie cukier i jakieś tam inne produkty i owoce - czy radzicie bym jednak nadal nie używała cukru w jakiejkolwiek postaci ?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Mazia:
Jakiej specjalizacji lekarz zajmuje się Candidą?
Cukru sacharozy? A mleko z sacharozą Ci nie szkodzi? Jeśli nie, to w niewielkich ilościach spożywać pewnie możesz. Niezależnie od tego, jak restrykcyjną dietę się utrzymuje, we krwi zawsze jest glukoza i Candida może się tą glukozą żywić, więc na pewno się jej do końca nie zagłodzi. Trudno też powiedzieć ile to za dużo. Ale wiadomo, że cukier jest be nie tylko ze względu na Candidę. Lepiej jeść owoce, bo oprócz cukru zawierają jeszcze dobre rzeczy. A z mlecznych normalnie oczyszczany z laktozy ser żółty? Producenci deklarują nieraz zawartość laktozy np. 0.2g/100g. Czy to za dużo? Przy okazji te sery są b. tłuste, więc wchłanianie tej odrobiny laktozy jest dodatkowo odwleczone.
Jeli:
Dzięki. O chromie też słyszałem. Nie jem co prawda w tabletkach, ale jem dużo cynamonu (mielonego, więc nie wiem na ile gorszego; dodatkowo cynamon ma mieć działanie grzybobójcze) i pieprzu. Obie te przyprawy mają zawierać sporo chromu właśnie. Dawniej było gorzej, teraz jestem już w stanie się powstrzymać przed konsumpcją cukru. Tyle, że moja bariery pękają, kiedy zacznę jeść c. Potem czuję opaskę ściskającą głowę i jestem w ogóle wyłączony przez jakiś czas. Niezależnie od pory, w której to robię. Istotnie - rzeczy ze skrobią lepiej mi wchodzą rano, ale i tak czuję po nich ciężkość w żołądku.
Jakiej specjalizacji lekarz zajmuje się Candidą?
Cukru sacharozy? A mleko z sacharozą Ci nie szkodzi? Jeśli nie, to w niewielkich ilościach spożywać pewnie możesz. Niezależnie od tego, jak restrykcyjną dietę się utrzymuje, we krwi zawsze jest glukoza i Candida może się tą glukozą żywić, więc na pewno się jej do końca nie zagłodzi. Trudno też powiedzieć ile to za dużo. Ale wiadomo, że cukier jest be nie tylko ze względu na Candidę. Lepiej jeść owoce, bo oprócz cukru zawierają jeszcze dobre rzeczy. A z mlecznych normalnie oczyszczany z laktozy ser żółty? Producenci deklarują nieraz zawartość laktozy np. 0.2g/100g. Czy to za dużo? Przy okazji te sery są b. tłuste, więc wchłanianie tej odrobiny laktozy jest dodatkowo odwleczone.
Jeli:
Dzięki. O chromie też słyszałem. Nie jem co prawda w tabletkach, ale jem dużo cynamonu (mielonego, więc nie wiem na ile gorszego; dodatkowo cynamon ma mieć działanie grzybobójcze) i pieprzu. Obie te przyprawy mają zawierać sporo chromu właśnie. Dawniej było gorzej, teraz jestem już w stanie się powstrzymać przed konsumpcją cukru. Tyle, że moja bariery pękają, kiedy zacznę jeść c. Potem czuję opaskę ściskającą głowę i jestem w ogóle wyłączony przez jakiś czas. Niezależnie od pory, w której to robię. Istotnie - rzeczy ze skrobią lepiej mi wchodzą rano, ale i tak czuję po nich ciężkość w żołądku.
Ostatnio zmieniony czw 27 maja, 2010 14:32 przez titrant, łącznie zmieniany 4 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
titrant,
kasze bogate w cukry ??? Tac ja na diecie cukrzyka , wcinam kasze codziennie albo w postaci krupy albo w postaci placka , nie spożywam makaronów w żadnej postaci , ziemniaków , czasem ciemny ryż dwie łyżki
od czasu do czasu czerwona soczewice , od czasu do czasu raz w miesiącu lub rzadziej ciemna soczewice , ale też po 2 łyżki, , suszone śliwki no czasem popełniam grzeszki i zjem ponad normę tych śliwek suszonych ( potem cierpię bo mi naprawdę cukrów wiele nie można, jakoś zamieniają mi się na kwas
)))))))) )morele lub rodzynki to tak 6 na placuszek i nie codziennie , oj nie . Placuszki robię sobie smakowe , ale bo z zielem prowansalskim, czarnuszka , kimnek, carry na słono , ze dwie szczypty cynamonu lub przyprawy do piernika ( malutko ) dla smaczku i zapachu na korzennie , lub na słodko właśnie ze śliwką pokrojoną, lub na soku z tych śliwek , na owocowo:) pokroje jedna , dwie morelki. Czasem kupię więcej śliwek to co zostaje po zagotowaniu pakuje do słoiczków , zagotuje i mam własnej roboty powidełka bez cukru i konserwantu .
Na przaśnie posmaruje jogurtem ( jedna łyżeczka do herbaty ).
Czasem na miodnie czyli grzbietem łyżeczki posmaruję sobie własnego wypieku placuszek oczywiście bezglutenowy codzienni o innym smaku jako że codziennie robię mieszankę maki by się nie nudził smak .
Do mięska używam , ziela prowansalskiego , majeranku , rozmarynu
szałwi , raczej mało pobudzające ziela bo mam problemy z równowaga kwasowo zasadowa , choć , czasem curry własnej roboty , nie używam pieprzu jest już o niebo lepiej zjedzeniem , potrafię się rano obudzić głodna
i dokarmiam sie jak niemowlaczek co kilka godzin ale naprawde malutko bo ja z tych co to tyją z powietrza
))))))))
DLa cukrzyków bardzo zalecaja kasze
kasze bogate w cukry ??? Tac ja na diecie cukrzyka , wcinam kasze codziennie albo w postaci krupy albo w postaci placka , nie spożywam makaronów w żadnej postaci , ziemniaków , czasem ciemny ryż dwie łyżki
od czasu do czasu czerwona soczewice , od czasu do czasu raz w miesiącu lub rzadziej ciemna soczewice , ale też po 2 łyżki, , suszone śliwki no czasem popełniam grzeszki i zjem ponad normę tych śliwek suszonych ( potem cierpię bo mi naprawdę cukrów wiele nie można, jakoś zamieniają mi się na kwas

Na przaśnie posmaruje jogurtem ( jedna łyżeczka do herbaty ).
Czasem na miodnie czyli grzbietem łyżeczki posmaruję sobie własnego wypieku placuszek oczywiście bezglutenowy codzienni o innym smaku jako że codziennie robię mieszankę maki by się nie nudził smak .
Do mięska używam , ziela prowansalskiego , majeranku , rozmarynu
szałwi , raczej mało pobudzające ziela bo mam problemy z równowaga kwasowo zasadowa , choć , czasem curry własnej roboty , nie używam pieprzu jest już o niebo lepiej zjedzeniem , potrafię się rano obudzić głodna


DLa cukrzyków bardzo zalecaja kasze
titrant
Nie wiem czy ktos i kiedy ostatni badał Twój żołądek , wiesz palpacyjnie ( gastroskopia ) czy nie masz na poziomie żołądka czerwonych plamek , bolesności , poczucia ucisku , to może byc jakiś stan zapalny wpustu , ja miałam bóle głowy podobne , początek przepukliny rozworu żołądkowego ,no wiesz jakby nieszczelny kranik ) ja miałam bóle głowy podobne a osobliwie podle czułam się w okolicach 19:30 do 22 :30 z lekkim stanem podgorączkowym .
Może to to ... , no tak mi przyszło do głowy ...
Nie wiem czy ktos i kiedy ostatni badał Twój żołądek , wiesz palpacyjnie ( gastroskopia ) czy nie masz na poziomie żołądka czerwonych plamek , bolesności , poczucia ucisku , to może byc jakiś stan zapalny wpustu , ja miałam bóle głowy podobne , początek przepukliny rozworu żołądkowego ,no wiesz jakby nieszczelny kranik ) ja miałam bóle głowy podobne a osobliwie podle czułam się w okolicach 19:30 do 22 :30 z lekkim stanem podgorączkowym .
Może to to ... , no tak mi przyszło do głowy ...