Nie. Chodziło mi to po głowie, ale nie mam kasy.Leeloo pisze: alergie/nietolerancje pokarmowe badałaś?
Jak sobie poradzić z dietą?
Moderator: Moderatorzy
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Wiem, wiem. Przeczytałam na ten temat 2 książki, aby poznać wrogamichal_mg pisze:ok violla,
Tendencja do grzybicy to chyba jak z AA - nigdy z niej nie wyjdziesz, ale można mieć pod kontrolą. Przyjmowane niektóre leki sprzyjają dość szybkim nawrotom - np wziewne sterydy.

Probiotyki, suplementy i dieta, to i tak mało dla dróg moczowych i okolic


Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
To tak, kochani: urlop zaklepany w Zakopanem i pojawiły się dylematy żywieniowe. Kuchnia jest do dyspozycji gości, samoobsługowa wiec nie widzę problemu, aby coś ukucharzyć samemu, ale nie mam jakoś inwencji twórczej, co zabierać na szlak. Jemy tylko chleb żytni na zakwasie (zapoznałam się z rynkiem tamtejszym i takiego chleba w Zakopcu nie ma). Zamierzam zamówić nieco więcej chleba i zabrać ze sobą, a na miejscu zamrozić. Przecież nie zabiorę 14 chlebów (na każdy dzień
). A moje dziecko nie jada na zimno naleśników, tortilli, placków, gofrów itp. Nie mam pomysłu, co zabrać na szlak zamiast chleba, by córa nie była głodna.

Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Muffinki moze?
Jakas salatka, w ktorej wrzucisz doslownie wszystko, by byla pozywna?
Albo juz calkiem na latwizne - orzechy
Jakas salatka, w ktorej wrzucisz doslownie wszystko, by byla pozywna?
Albo juz calkiem na latwizne - orzechy

Re: Jak sobie poradzić z dietą?
człowiek głodny zje wszystko
"nawet" nieciepłego placka, gofra czy naleśnika.
sandyy bardzo dobrze gada. sałatka np. z wędzonym łososiem czy kurczakiem.
banan (tak wiem cukier, ale ten bardziej zielony niedojrzały) też jest dobrym paliwem, pestki dyni/słonecznika, własny popcorn, jakiś hummus czy pasta z awokado w pudełko i do tego np. warzywa pokrojone do zamaczania czy wafle ryżowe.
można zrobić batony 'energetyczne' no. z nasion, suszonych owoców i amarantusa dmuchanego, to jest super pożywne i lekkie do noszenia. wiem- owoce suszone to cukier- ale cukier naturalny i skądś ta energia na szlaku musi się wziąć.
jeśli będziecie miały tan blender to można zrobić koktajle na drogę do picia. takie gęściejsze. z warzyw i owoców, masła orzechowego itd.

sandyy bardzo dobrze gada. sałatka np. z wędzonym łososiem czy kurczakiem.
banan (tak wiem cukier, ale ten bardziej zielony niedojrzały) też jest dobrym paliwem, pestki dyni/słonecznika, własny popcorn, jakiś hummus czy pasta z awokado w pudełko i do tego np. warzywa pokrojone do zamaczania czy wafle ryżowe.
można zrobić batony 'energetyczne' no. z nasion, suszonych owoców i amarantusa dmuchanego, to jest super pożywne i lekkie do noszenia. wiem- owoce suszone to cukier- ale cukier naturalny i skądś ta energia na szlaku musi się wziąć.
jeśli będziecie miały tan blender to można zrobić koktajle na drogę do picia. takie gęściejsze. z warzyw i owoców, masła orzechowego itd.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Wiem, ze orzechy, pestki słonecznika itp pożywne, ale tak serio.... najeść się nimi nie da
. To raczej przekąska, podobnie jak wafle ryżowe
. Co do głodnego człowieka... wyobraź sobie Leeloo, że moje dziecko woli być głodne niż zjeść coś czego nie lubi
. A gdy się przegłodzi, boli ją żołądek i ma kolejny jeszcze dzień z problemami żołądkowymi. Taki mi się trafił egzemplarz... po tatusiu.
Jednak blender faktycznie wezmę, dzięki.



Jednak blender faktycznie wezmę, dzięki.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
o kurka, to powiem Ci, że nie zazdroszczę..ALE ja nie mówię, żeby ją postawić przed czymś czego wiadomo, że nie lubi, tylko przed czymś smacznym, ale w temperaturze pokojowej z wiadomych powodów. choć owinięte w folię naleśniki/placki/gofry/tortille, schowane jeszcze w jakieś pudło, które można dodatkowo zafoliować, powinno trzymać parę godzin we względnym cieple. jeśli dasz gorącą herbatę do termosu i będzie obok, to też pomoże.
a jajka na twardo? sycące, zdrowe, lekkie i łatwo się je.
a jajka na twardo? sycące, zdrowe, lekkie i łatwo się je.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Jajka! 
Jajka rządzą i są bardzo dobre na szlak. Jabłka też.
A poza tym, jak mówi Leeloo, człowiek głodny, zwłaszcza po porządnym wysiłku na szlaku, na powietrzu i w lesie, zeżre wszystko

Jajka rządzą i są bardzo dobre na szlak. Jabłka też.
A poza tym, jak mówi Leeloo, człowiek głodny, zwłaszcza po porządnym wysiłku na szlaku, na powietrzu i w lesie, zeżre wszystko

Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Ooo... zawinięte w folię aluminiową, że tez na to nie wpadłam. Szkoda tylko, ze z tego powodu będę musiała wstawać wcześniej
, a tak lubię spać. Jednak przygotowanie i nasmażenie naleśników/tortill dłużej trwa niż zrobienie kanapek
. Jajka zabieram zawsze, to standard, dlatego o tym nawet nie wspominałam.
. Dam znać
.


Pożyjemy, zobaczymySheep pisze:Jajka!
A poza tym, jak mówi Leeloo, człowiek głodny, zwłaszcza po porządnym wysiłku na szlaku, na powietrzu i w lesie, zeżre wszystko


Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Violla, a Ty dużo robisz ciastek takich dla Was, to może warto i teraz się w nie zaopatrzyć? 

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
I tak zamierzałam napiec ich cały zapas, chociaż to raczej przekąska
.
A taki termos na ciepły posiłek, jest ciężki? Gdybym go chciała kupić i zabrać na szlak jakąś zupę? Jest dobrze zabezpieczony, zawartość się nie wyleje?

A taki termos na ciepły posiłek, jest ciężki? Gdybym go chciała kupić i zabrać na szlak jakąś zupę? Jest dobrze zabezpieczony, zawartość się nie wyleje?
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Tylko zainwestuj w lepszy termos, szczelny. Bedzie megadlugo trzymal cieplo/zimno i nic sie nie wyleje 
Inwestycja sie zwroci

Inwestycja sie zwroci
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Viollu, osobiście chodzę do szkoły (z torebką
) z termosem 0.75l. Waży to stosunkowo niewiele (359g), choć pełne żarełka jest jakimś tam obciążeniem.
Trzyma długo, bo jedzenie (stałe, nie zupę) miałam jeszcze po 9h ciepłe
. Nie wyleje się (no nie powinien
) jak jest dobrze zakręcony, bo oprócz widocznej zakrętki, która jest w formie miseczki jest również normalna zakrętka, płaska, uszczelniana.
http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... Esbit.html
Ale reklamę robię, ale muszę przyznać, że jestem zadowolona

Trzyma długo, bo jedzenie (stałe, nie zupę) miałam jeszcze po 9h ciepłe


http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... Esbit.html
Ale reklamę robię, ale muszę przyznać, że jestem zadowolona

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Dziękuję za link. Oglądałam rożne, ale każdy, który oglądałam trzyma ciepło do 5 godzin. Trochę to mało czasu, zważywszy, że czasem będziemy wyjeżdżać już o 7-mej rano i obiad musiałby być zjedzony dość wcześnie
. Natomiast 9 godzin to już coś! Masz taki termos, który załączyłaś w linku?

Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jak sobie poradzić z dietą?
Tak. Dokladnie taki, nawet ta sama pojemność. Podgrzewalam ryz czy makaron o 5 rano, a o 14 bylo jeszcze cieple. Wiadomo nie jest to gorące. Zupa trzyma dluzej.
Ale nie chce sie powtarzać bo na forum byla juz dyskusja o termosach do żywności. Moze przez wyszukiwarkę znajdziesz
Ale nie chce sie powtarzać bo na forum byla juz dyskusja o termosach do żywności. Moze przez wyszukiwarkę znajdziesz

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee