Nietolerancja laktozy
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Jasne, że to tańszy i zdrowszy sposób (odstawienie laktozy), ale jeśli z jakiegoś powodu musimy zjeść coś, co zawiera laktozę, to enzym pomaga w uporaniu się z nią.
Nie oceniam tego, tylko powtarzam to, co powiedziała mi moja pani endokrynolog. Jednocześnie mówiła mi, że mleko powinny pić tylko dzieci, a dorośli nie. Jeśli już, to dorośli powinni pić jogurty, jadać sery, ale mleka unikać (niezależnie od nie- czy tolerancji laktozy). I ja się z nią zgadzam. Z drugiej strony laktoza występuje jako składnik tak wielu leków i innych produktów spożywczych, że bardzo trudno jest jej unikać... no i czasem świadomie musimy tę niechcianą laktozę łyknąć...w czymś niezbędnie koniecznym... Jakbyśmy mogli tego uniknąć, to nie ma sprawy. Jednak mówię tu o sytuacji, której nie możemy uniknąć, bo czasem i tak się zdarza.
Nie oceniam tego, tylko powtarzam to, co powiedziała mi moja pani endokrynolog. Jednocześnie mówiła mi, że mleko powinny pić tylko dzieci, a dorośli nie. Jeśli już, to dorośli powinni pić jogurty, jadać sery, ale mleka unikać (niezależnie od nie- czy tolerancji laktozy). I ja się z nią zgadzam. Z drugiej strony laktoza występuje jako składnik tak wielu leków i innych produktów spożywczych, że bardzo trudno jest jej unikać... no i czasem świadomie musimy tę niechcianą laktozę łyknąć...w czymś niezbędnie koniecznym... Jakbyśmy mogli tego uniknąć, to nie ma sprawy. Jednak mówię tu o sytuacji, której nie możemy uniknąć, bo czasem i tak się zdarza.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Niestety, ale ostatnio zauważyłam, że źle toleruję mleko
musiałam zrezygnować z wielu rzeczy. Przy okazji oczyściła mi się cera, przestał mnie męczyć bolesny, grudowy trądzik na brodzie
, z którym miałam problemy mimo wieku nietrądzikowego
W Anglii w każdym większym markecie jest do wyboru "mleko" sojowe różnych firm, Alpro Soya, ale też "ichnie", np. "Asdowe"
, no i pyszne "mleko" ryżowe, z którym jadłam płatki kukurydziane bg.
Nie wiem, czy mam tak już zniszczone jelito, czy to kwestia wieku, w którym nie toleruje się mleka. Czasem jednak trzeba powiedzieć "adieu"...



W Anglii w każdym większym markecie jest do wyboru "mleko" sojowe różnych firm, Alpro Soya, ale też "ichnie", np. "Asdowe"

Nie wiem, czy mam tak już zniszczone jelito, czy to kwestia wieku, w którym nie toleruje się mleka. Czasem jednak trzeba powiedzieć "adieu"...
Glutenowym skrytomieszaczom mówimy NIE!
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: wt 27 wrz, 2011 21:02
- Lokalizacja: Szczecin
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Tu
http://en.wikipedia.org/wiki/Sucrase
jest napisane, że sacharaza (?) tak samo jak laktaza występuje w dużej mierze na szczytach kosmków jelitowych. Wygląda, że kiedy ma się zniszczone jelito można odczuwać również trudności z trawieniem zwykłego cukru stołowego.
http://en.wikipedia.org/wiki/Sucrase
jest napisane, że sacharaza (?) tak samo jak laktaza występuje w dużej mierze na szczytach kosmków jelitowych. Wygląda, że kiedy ma się zniszczone jelito można odczuwać również trudności z trawieniem zwykłego cukru stołowego.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: pt 10 sie, 2012 16:25
- Lokalizacja: Gdynia
witam serdecznie. ok miesiac temu zdiagnozowano u mnie celiakie. staram sie dokładnie stosowac do diety bezglutenowej jednak od ok 2 tyg. mam nieustanne wzdecia, "wielki wydety brzuch":( dodam, iz z tego powodu leczylam sie ok 3ms. diagnozowano u mnie kolejno zapchane jelita, zapalenie ostre zoladka nio i wkoncu celiakie. po wprowadzeniu diety, brzuch wrocil do poprzedniego stanu czyli zmalał, byl normalny. po ok 2 tyg ponownie stal sie wydety i tak nieustannie:( w czasie rozmowy z lekarzem oraz po preczytaniu roznych publikacji w necie, dowiedzialam sie , że celiakii towarzyszy nietolerancja laktozy. czy to zatem przyczyna moich wzdec:( czuje sie strasznie, niekomfortowo i nie chce mi sie wychodzic z domu z brzuchem wskazujacym na kolejny miesiac ciazy:):/ prosze o jakiekolwiek inf na temat mojej dolegliwosci.jakie mam stosowac produkty "mleczne", sniadaniowe, do kawy bez laktozy i na diecie bezglutenowej?
To może być czasowa nietolerancja, ja tak miałam. Teraz mogę jeść mleczne rzeczy bez objawów.
Mleko zastąp mlekiem sojowym, z orzechów laskowych, z migdałów, kokosowym. Są też śmietany sojowe, można samemu robić śmietanę z orzechów, migdałów.
Możesz jeść zamiast białego sera tofu, ale nie za dużo, bo soja ciężkostrawna.Na śniadanie zamiast serków, przerzuć się na budynie z płatkami.
Mleko zastąp mlekiem sojowym, z orzechów laskowych, z migdałów, kokosowym. Są też śmietany sojowe, można samemu robić śmietanę z orzechów, migdałów.
Możesz jeść zamiast białego sera tofu, ale nie za dużo, bo soja ciężkostrawna.Na śniadanie zamiast serków, przerzuć się na budynie z płatkami.
też u mnie wykryto ponad rok temu Celiakie i leczyłem się ale ciągle coś było nie tak gdy jadłem produkty mleczne , bóle brzucha występowały u mnie. Wtedy zdecydowałem się zrobić Enteroklizę brzucha i okazało się że oprócz celiakii mam jeszcze chorobę Leśniewskiego-Crohna. Musiałem odłożyć produkty mleczne i jak ręką odjął , żadnych bólów. Wyniki które dotychczas miałem takie sobie poprawiły się i wszystko mam w normie( morfologia , żelazo , CRP ).
ostoporoza
Witam,
Mam zdiagnozowaną celiakę -2 lata temu,a teraz swierdzono u mnie ostopenię (mam 52 lata).
Lekarz reumatolog przepisał mi :
Calperox 1*dziennie
Wit.D3 -7 kropli dziennie
Bonviva do wstrzykiwań 1 *3 miesiące ( tu mam wyrazić ewentualną zgodę).
Bonviva jest lekiem bardzo agresywnym,więc mam duże wątpliwości czy to zażywać.
Bardzo proszę o doradę co robić,co zażywać.
Mam zdiagnozowaną celiakę -2 lata temu,a teraz swierdzono u mnie ostopenię (mam 52 lata).
Lekarz reumatolog przepisał mi :
Calperox 1*dziennie
Wit.D3 -7 kropli dziennie
Bonviva do wstrzykiwań 1 *3 miesiące ( tu mam wyrazić ewentualną zgodę).
Bonviva jest lekiem bardzo agresywnym,więc mam duże wątpliwości czy to zażywać.
Bardzo proszę o doradę co robić,co zażywać.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
> Calperox 1*dziennie
> Wit.D3 -7 kropli dziennie
Ale jakie masz wyniki badania D3 i wapnia?
Jeśli niskie, to dawkowanie winno być wysokie, nie wiem jednak co to za preparat, jaka ma moc. Napisz coś bliżej, proszę.
Bonviva - przeczytałam sobie ulotkę, jestem z lekka zszokowana możliwymi skutkami ubocznymi. Nie jestem pewna, czy osteopenia to już wskazanie do łykania / iniekcji tym lekiem, czy może wystarczy sprawdzić gospodarkę wapniowo - fosforanową i uzupełniać prawdopodobne niedobry D3, wapnia i innych witamin i pierwiastków?
> Wit.D3 -7 kropli dziennie
Ale jakie masz wyniki badania D3 i wapnia?
Jeśli niskie, to dawkowanie winno być wysokie, nie wiem jednak co to za preparat, jaka ma moc. Napisz coś bliżej, proszę.
Bonviva - przeczytałam sobie ulotkę, jestem z lekka zszokowana możliwymi skutkami ubocznymi. Nie jestem pewna, czy osteopenia to już wskazanie do łykania / iniekcji tym lekiem, czy może wystarczy sprawdzić gospodarkę wapniowo - fosforanową i uzupełniać prawdopodobne niedobry D3, wapnia i innych witamin i pierwiastków?
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
EmiT, osteopenia została stwierdzona po badaniu densytometrycznym? Ja mam osteoporozę "odkrytą" w wieku 26 lat. Dziś biorę wapń z magnezem i osteogenon. Mój reumatolog twierdzi, że jest on najlepszym z dostępnych leków. Osteopenia to przecież jeszcze nie osteoporoza, więc nie rozumiem, czemu aż taki lek. Może powinnaś się poradzić jeszcze drugiego lekarza? Moja koleżanka zawsze chodzi do dwóch i dopiero wtedy podejmuje jakieś działanie
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Czy maślanka, kefir mogą nam szkodzić
Jakie badania zrobić, żeby stwierdzić nietolerancję laktozy? Czy wystarczy sam test wodorowy?
Czy ktoś z was robił testy wodorowe nietolerancji fruktozy, sorbitolu i glukozy? Dostaje się jakiś "aparacik" w przychodni i samemu notuje wyniki? Oni dają te roztwory do picia czy trzeba kupić w aptece? Jak to wygląda? Wiem tylko, że pije się roztwór i mierzy stężenie wodoru co pół godziny. Czy przez tych kilka godzin robienia testu można jeść czy trzeba być ciągle na czczo?
A czy ktoś robił test nietolerancji histaminy z surowicy?
Na pewno mam nietolerancję glutenu i stosuję dietę bezglutenową, ale ciągle coś jest nie tak i obecnie podejrzewam, że może chodzić o jeden z wymienionych przeze mnie składników.
Czy ktoś z was robił testy wodorowe nietolerancji fruktozy, sorbitolu i glukozy? Dostaje się jakiś "aparacik" w przychodni i samemu notuje wyniki? Oni dają te roztwory do picia czy trzeba kupić w aptece? Jak to wygląda? Wiem tylko, że pije się roztwór i mierzy stężenie wodoru co pół godziny. Czy przez tych kilka godzin robienia testu można jeść czy trzeba być ciągle na czczo?
A czy ktoś robił test nietolerancji histaminy z surowicy?
Na pewno mam nietolerancję glutenu i stosuję dietę bezglutenową, ale ciągle coś jest nie tak i obecnie podejrzewam, że może chodzić o jeden z wymienionych przeze mnie składników.
Re: Czy maślanka, kefir mogą nam szkodzić
Badań jest wiele, ale najpopularniejsze to właśnie test wodorowy i tak on wystarczy. Inne metody są drogie (np. test DNA) lub niewykonywane.ryska pisze:Jakie badania zrobić, żeby stwierdzić nietolerancję laktozy? Czy wystarczy sam test wodorowy?
O to wszystko zapytaj w placówce, która takie badania wykonuje. Każda ma swoje wytyczne i reguły, to się naprawdę może różnić w zależności od zaleceń personelu, sprzętu itd. Z tego co się orientuję podczas tego typu badań nie można jeść, żeby nie zaburzyć wyników.ryska pisze:Czy ktoś z was robił testy wodorowe nietolerancji fruktozy, sorbitolu i glukozy? Dostaje się jakiś "aparacik" w przychodni i samemu notuje wyniki? Oni dają te roztwory do picia czy trzeba kupić w aptece? Jak to wygląda? Wiem tylko, że pije się roztwór i mierzy stężenie wodoru co pół godziny. Czy przez tych kilka godzin robienia testu można jeść czy trzeba być ciągle na czczo?
Re: Czy maślanka, kefir mogą nam szkodzić
z tym testem wodorowym, to jednak sama nie byłabym przekonana, że ona jest wystarczający do wykrycia nietolerancji. Bo przecież wypija się roztwór laktozy (cukru mlecznego) i może w nim nie być kazeiny (białka mleka). Więc jeśli ktoś miałby nietolerancję kazeiny, a nie laktozy, to taki test może tylko zmylić, bo będzie stosował produkty mleczne bez laktozy, a mimo to, będzie miał dolegliwości "nie wiadomo skąd".
Jak w takim razie wykryć nietolerancję całego mleka, jakiegokolwiek jego składnika?
Tak, wiem, że pytałam o laktozę, ale powinnam była o mleko.
Jak w takim razie wykryć nietolerancję całego mleka, jakiegokolwiek jego składnika?
Tak, wiem, że pytałam o laktozę, ale powinnam była o mleko.