A jakie masz ostatnie wyniki tej tarczycy? Ft4, Ft3 i TSH? Kiedy je robiłaś? Tez uważam, że zbyt lekkomyślnie ktoś podchodzi do tej tarczycy, bo daweczka 25 mg to malutka.Poza tym na jakim tle ta niedoczynność? Nie jest trudno przewidzieć, że to pewnie Hasi. Nikt nie robił ci przeciwciał?
Nie sądzę abyś miała cukrzycę ciężarnych. To jest raczej cukrzyca typ 1, która zaczyna wychodzić przy ciąży. Należy zrobić peptyd C, to pierwsza sprawa, a druga to przeciwciała anty GAD, ICA i IAA, ale peptyd C to postawa. Pokaże ile masz rezerwy insuliny.
Cukrzyca - jakie pieczywo bg?
Moderator: Moderatorzy
No teraz - póki jestem w ciąży, to nikt mi nie zrobi racjonalnych badań, bo hormony szaleją, żyja swoim życiem po prostu. Więc wszelkie wyniki nie będą adekwatne do stanu faktycznego.
Kompleksowe badania będę miała dopiero po porodzie - i też nie od razu.
Malutka dawka tyroksyny, bo nie mogę dostać od razu jakiejś końskie, zwłaszcza, że jak na ten etap ciąży mogę mieć TSH ok 2,5, a ja mam 3,5, więc tez nie drastycznie podniesione. W przyszłym tygodniu będę powtarzać samo TSH i wtedy sie okaże, czy przyjmowana dawka jest wystarczająca, czy zwiększamy.
Poza tym naprawdę nikt mi nie robił przed ciążą żadnych konkretnych badań w kierunku cukrzycy czy tarczycy, bo jak piszę podstawowe wyniki miałam w normie, nie uskarżam się na nic, więc niby na jakiej podstawie?
To troche tak, jakby mi mieli tez "na wszelki wypadek" robic i tomografię, bo przeciez na raka tez mogę zachorować. Także bardzo proszę o nie wyrokowanie i nie prorokowanie, że mam na pewno chorą tarczyce i na pewno cukrzycę, bo to się okaże po ciąży - teraz, jak mówię, nie ma sensu robic tych wszystkich badań, bo większość z nich nie będzie miarodajna...
Ale oczywiście dziękuję za wszelkie sugestie i podanie badań do wykonania - wszystko wynotowuję i w swoim czasie będę o tym z lekarzem rozmawiać.
Kompleksowe badania będę miała dopiero po porodzie - i też nie od razu.
Malutka dawka tyroksyny, bo nie mogę dostać od razu jakiejś końskie, zwłaszcza, że jak na ten etap ciąży mogę mieć TSH ok 2,5, a ja mam 3,5, więc tez nie drastycznie podniesione. W przyszłym tygodniu będę powtarzać samo TSH i wtedy sie okaże, czy przyjmowana dawka jest wystarczająca, czy zwiększamy.
Poza tym naprawdę nikt mi nie robił przed ciążą żadnych konkretnych badań w kierunku cukrzycy czy tarczycy, bo jak piszę podstawowe wyniki miałam w normie, nie uskarżam się na nic, więc niby na jakiej podstawie?
To troche tak, jakby mi mieli tez "na wszelki wypadek" robic i tomografię, bo przeciez na raka tez mogę zachorować. Także bardzo proszę o nie wyrokowanie i nie prorokowanie, że mam na pewno chorą tarczyce i na pewno cukrzycę, bo to się okaże po ciąży - teraz, jak mówię, nie ma sensu robic tych wszystkich badań, bo większość z nich nie będzie miarodajna...
Ale oczywiście dziękuję za wszelkie sugestie i podanie badań do wykonania - wszystko wynotowuję i w swoim czasie będę o tym z lekarzem rozmawiać.
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
Natko, nie wiem skąd ty czerpiesz swoje informacje, że w ciąży to hormony szaleją i nie ma co robić żadnych badan, chyba od koleżanek, bo nie wierzę, że tak ci powiedział jakiś lekarz, bo to już byłby szczyt głupoty lekarza. Skoro przed ciążą był jakiś sygnał, że z tarczycą jest cos nie tak, to jak można nie zbadać jej w ciąży? TSH 3, 5 to niedoczynność. Ft4 masz pewnie w dolnych granicach normy, o ile nie poniżej normy.
Owszem, nie można dawać od razu końskich dawek, ale należy zwiększać dawki co średnio 3 do 4 tygodni, a nie po ciąży. Po ciąży, to tyroksyna już twojemu dziecku nic nie pomoże. Trochę za późno. Oprócz TSH zrób Ft3 i Ft4, bo samo TSH może pokazywać głupoty. TSH to hormon przysadki, a nie tarczycy i ocena poziomu hormonów tarczycy tylko na podstawie TSH może być bardzo niebezpieczna, zwłaszcza w ciąży. U osób z chorobami autoimmunologicznym istnieje zawsze ryzyko niedoczynności przysadki, to by oznaczało, że twoje TSH może być w pięknej normie przy równoczesnej niedoczynności tarczycy. Nie muszę ci mówić co to znaczy dla płodu. Objawów czasem się nie czuje.
Jest zasadnicza różnica między tomografią, a zestawem podstawowym badań typu TSH, Ft4 i Ft3 lub peptyd C. To są naprawdę bardzo podstawowe badania. Tarczycę powinno się wyrównać jeszcze przed ciążą, ale skoro się tego przed ciążą nie zrobiło, to tym bardziej w ciąży. Peptyd C także powinnaś mieć zrobiony przy celiakii i jakichkolwiek zaburzeniach cukrów.
Jeśli teraz masz chorą tarczycę, to po ciąży będzie za późno na stawianie diagnozy, bo to się odbija na Twoim dziecku teraz, a nie po ciąży.Nie cofniesz potem czasu.
Owszem, nie można dawać od razu końskich dawek, ale należy zwiększać dawki co średnio 3 do 4 tygodni, a nie po ciąży. Po ciąży, to tyroksyna już twojemu dziecku nic nie pomoże. Trochę za późno. Oprócz TSH zrób Ft3 i Ft4, bo samo TSH może pokazywać głupoty. TSH to hormon przysadki, a nie tarczycy i ocena poziomu hormonów tarczycy tylko na podstawie TSH może być bardzo niebezpieczna, zwłaszcza w ciąży. U osób z chorobami autoimmunologicznym istnieje zawsze ryzyko niedoczynności przysadki, to by oznaczało, że twoje TSH może być w pięknej normie przy równoczesnej niedoczynności tarczycy. Nie muszę ci mówić co to znaczy dla płodu. Objawów czasem się nie czuje.
Jest zasadnicza różnica między tomografią, a zestawem podstawowym badań typu TSH, Ft4 i Ft3 lub peptyd C. To są naprawdę bardzo podstawowe badania. Tarczycę powinno się wyrównać jeszcze przed ciążą, ale skoro się tego przed ciążą nie zrobiło, to tym bardziej w ciąży. Peptyd C także powinnaś mieć zrobiony przy celiakii i jakichkolwiek zaburzeniach cukrów.
Jeśli teraz masz chorą tarczycę, to po ciąży będzie za późno na stawianie diagnozy, bo to się odbija na Twoim dziecku teraz, a nie po ciąży.Nie cofniesz potem czasu.