
1) piwko np.: Tyskie bądź Żywca bo sa bardzo popularne i łatwo dostepne
2) jakis ketchupik np.: Pudliszki, Wocławek
3) płatki kukurydziane Nestle
4) parówki Morlinki
5) batony Snikers
Moderator: Moderatorzy
Dlatego uważam, że sprawę trzeba wyjaśnić raz na zawsze. Nie wiem, czy potrzebne są tu badania konsumenckie, czy może wyjaśni sprawę jakiś biegły w technologii żywności. Bo wciąż pojawiają się głosy, że syrop skrobiowy czy glukozowy produkowany z pszenicy jest bezglutenowy, bo gluten "ginie" w czasie produkcji. Badając konkretne produkty możemy trafić na sytuację, w której dany producent, stosujący na przemian syrop pszenny i np. ziemniaczany, akurat tym razem, w tej partii produktu użył naturalnie bezglutenowego. I wyjdzie nam, że produkt jest o.k. A za, dajmy na to pół roku, kiedy jakiś kontrahent zawali, użyją pszennego, nie informując o tym konsumentów (bo po co?, a opakowania wyprodukowane na rok naprzód) i znów będziemy na lodzie. A produkt przebadany figuruje na liście.... Rozumiecie mój tok myślenia? Nie możemy zakładać, że producenci (przynajmniej na razie) za bardzo się nami przejmują. Na Forum jest kilka takich odpowiedz ("na ogół używamy syropu ziemniaczanego, ale..."). Czepiłam się tego syropu, ale taka sama sytuacja jest ze spirytusem czy octem spirytusowym. Ja wyjaśniałabym "od podstaw". Asekurując się przed ewentualnymi "wpadkami". Trochę mętny i przydługi jest ten mój wywód, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi...Małgorzata pisze:Nie wiem jak jest dokładnie z tymi syropami skrobiowymi, maltodekstrynami itp., choć podejrzewam, że tak jak uważa Kfiatek - co z tego, że jeden zbadamy, kiedy inne firmy mogą używać substancji o tej samej nazwie, ale już innym pochodzeniu...
Abyśmy mieli rozeznanie ilu jest (przynajmniej) producentów tych dodatków:kfiatek pisze:I tak oto udało mi się stworzyć 2 alternatywne listy ](*,) Tylko, w przypadku tej drugiej jest jeden podstawowy problem: co, jeśli mamy w kraju np. kilku producentów syropu skrobiowego albo słodu?