Zgadzam się, ale bardziej obstawałabym za zbadaniem np. jakiegoś syropu z pszenicy, które właśnie bardzo często pojawiają się w batonikach, a sama zjadam ich znacznie więcej niż wypijam piwa ( jestem glu)- dowiedzielibyśmy się może w sposób wiążący, ginie ten gluten w procesie produkcyjnym czy nie.Marko Ramius pisze:Przecież wybór batonika do badania zamiast piwa nie utrwali mitu.... Piwo piją dorośli, a nam jest łatwiej zrozumieć , że nie wolno.
Produkty do przebadania - propozycje
Moderator: Moderatorzy
- Marko Ramius
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
- Lokalizacja: Kościan
Oczywiście jestem za , batonik był tylko przykładem, ale zadaje sobie sprawe, że są składniki których zbadanie wprzyniesie korzyści wszystkim.asiar pisze:Zgadzam się, ale bardziej obstawałabym za zbadaniem np. jakiegoś syropu z pszenicy, które właśnie bardzo często pojawiają się w batonikach, a sama zjadam ich znacznie więcej niż wypijam piwa ( jestem glu)- dowiedzielibyśmy się może w sposób wiążący, ginie ten gluten w procesie produkcyjnym czy nie.Marko Ramius pisze:Przecież wybór batonika do badania zamiast piwa nie utrwali mitu.... Piwo piją dorośli, a nam jest łatwiej zrozumieć , że nie wolno.
Wydaje mi się, że w tym wątku padło naprawdę wiele propozycji - a piwo mimo iż jest stawiane na pierwszym miejscu jest tylko jedną z wielu.
Nie mam nic przeciwko badaniu produktów, które sprawiają radosć najmłodszym, natomiast nie uważam, żeby włączenie piwa do badań sprawiało jakąś krzywdę dzieciom - parząc na listę na której są batoniki czy chipsy (których ja na przykład w ogole nie jadam).
Pozatym - jakoś wcale do mnie nie przemawia argument o tym, że mi łatwiej zrozumieć, że piwa pić nie mogę
Za to przemawia do mnie fakt, że piwo jest (przynajmniej dla mnie) smaczne
. I jeszcze jest arument finansowy - szlag mnie trafia, gdy po wieczorze w pubie z moimi znajmymi ich średni rachunk wynosi 20 zł, a mój 40 zł 
Nie mam nic przeciwko badaniu produktów, które sprawiają radosć najmłodszym, natomiast nie uważam, żeby włączenie piwa do badań sprawiało jakąś krzywdę dzieciom - parząc na listę na której są batoniki czy chipsy (których ja na przykład w ogole nie jadam).
Pozatym - jakoś wcale do mnie nie przemawia argument o tym, że mi łatwiej zrozumieć, że piwa pić nie mogę

Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Przecież właśnie o to chodzi w badaniu piwa, żeby sprawdzić czy go nie można, dlaczego go nie pić jakby się okazało, że niektóre są ok ???
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Marko Ramius
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
- Lokalizacja: Kościan
Jeśli można dwa zdania na ten temat... Ja się będę upierać, żeby zacząć od badania półproduktów typu syrop skrobiowy, syrop glukozowy czy słód (oczywiście pszenne i inne glutenopochodne). Jak wyjaśnimy tę sprawę, to za jednym zamachem wyjaśnimy też wszystkie produkty zawierające owe dodatki. I cukierki, i soki, i jogurty, i płatki kukurydziane, i lody, i co tam jeszcze... A co do piwa: niech nie będzie pierwszym produktem badanym, ale stanowczo - jednym z pierwszych. Moje preferencje nie mają tu nic do rzeczy
, ale widzę co się dzieje... Większość z Forumowiczów (tych dorosłych) na hasło piwo dostaje szczękościsku i ślinotoku... I ja się nie dziwię. Zgadzam się też z argumentem, że będzie to trochę odmitologizowywało celiakię jako chorobę dzieci.
- Marko Ramius
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
- Lokalizacja: Kościan
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
wystarczy sprawdzic forum
wątek o alkoholu na kilka stron, o piwie dwa osobne też długie jak tasiemiec 


● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Wojna o piwo zakończona, więc teraz na spokojnie:
Przejrzałam z grubsza propozycje od początku i wyszło mi, że spośród wszystkich wymienionych produktów zdrowe rzeczy dla dzieci są cztery: jogurt, szynka,soki i płatki kukurydziane.
Reszta to batoniki, chipsy, lody cukierki i czekoladki niespecjalnie służące zdrowiu, parówki, kostki rosołowe, erzac Inki i makaron instant.
Do tego mamy keczup, musztardę, ocet, wódkę, piwo.
To tak z grubsza.
Wnioski:
1.Lubimy sobie poszkodzić
2.Rodzice małych bezglutków chyba są strasznie zarobieni i nie mają siły pisać na forum.
3.Dieta bezglutenowa jest cięższa dla dorosłych
Przejrzałam z grubsza propozycje od początku i wyszło mi, że spośród wszystkich wymienionych produktów zdrowe rzeczy dla dzieci są cztery: jogurt, szynka,soki i płatki kukurydziane.
Reszta to batoniki, chipsy, lody cukierki i czekoladki niespecjalnie służące zdrowiu, parówki, kostki rosołowe, erzac Inki i makaron instant.
Do tego mamy keczup, musztardę, ocet, wódkę, piwo.
To tak z grubsza.
Wnioski:
1.Lubimy sobie poszkodzić
2.Rodzice małych bezglutków chyba są strasznie zarobieni i nie mają siły pisać na forum.
3.Dieta bezglutenowa jest cięższa dla dorosłych

- olcia13-61
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
- Lokalizacja: Gdańsk
JoannaP, słuszne spostrzeżenia 8) 
Tylko kto powiedział, że naszym celem jest zdrowe jedzenie?
My się bardzo zdrowo odżywiamy, bo nie mamy innego wyjścia
Bo tych może i niezdrowych, ale pysznych i/lub ułatwiających życie rzeczy dla nas niet. A czasem byśmy chcieli. Ja bym na przykład wiele dała za możliwość kupna kostek rosołowych tudzież zup/dań instant, nie po to, żeby się nimi żywić codziennie, tylko żeby mieć na wyjady, delegacje i na czarną godzinę do pracy, jak mnie głód przyciśnie.
A co do kwestii dzieci i dorosłych, to wydaje mi się, że problem polega po prostu na tym, że duża część dostępnych na rynku produktów oznaczonych jako bg jest produktami skierowanymi do dzieci ( np. słodycze, o których wspomniała Magdalaena, albo wędliny bg - te różne paróweczki maluszki i inne takie). Natomiast produktów typowo dla dorosłych brak. A dorosły celiak też człowiek i też chciałby czuć się jak pełnoprawny konsument.

Tylko kto powiedział, że naszym celem jest zdrowe jedzenie?


A co do kwestii dzieci i dorosłych, to wydaje mi się, że problem polega po prostu na tym, że duża część dostępnych na rynku produktów oznaczonych jako bg jest produktami skierowanymi do dzieci ( np. słodycze, o których wspomniała Magdalaena, albo wędliny bg - te różne paróweczki maluszki i inne takie). Natomiast produktów typowo dla dorosłych brak. A dorosły celiak też człowiek i też chciałby czuć się jak pełnoprawny konsument.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
otóż to!kfiatek pisze:A czasem byśmy chcieli. Ja bym na przykład wiele dała za możliwość kupna kostek rosołowych tudzież zup/dań instant, nie po to, żeby się nimi żywić codziennie, tylko żeby mieć na wyjady, delegacje i na czarną godzinę do pracy, jak mnie głód przyciśnie.
chciałby, oj chciałkfiatek pisze:A dorosły celiak też człowiek i też chciałby czuć się jak pełnoprawny konsument.

- mr.kwiatek
- Forumowicz
- Posty: 142
- Rejestracja: czw 18 sty, 2007 23:54
- Lokalizacja: Opole/Wrocław
Złota rybko, ja bym prosił o:
piwo - (jakieś popularne - Okocim, Palone, Carlsberg) ciężko zapomnieć o tym rytuale społecznym, szczególnie, że zbliża się sezon meczowy i wieczorki przy transmisjach ligi mistrzów,
żubrówkę - przynajmniej częściowo wyjaśniłoby to ewentualną bezglutenowość wódek zbożowych i pozwoliło obniżyć koszty wyjść do knajp, bo na Tequili idzie zbankrutować, a luksusowej w lokalach rzadko można uraczyć,
jakieś chipsy - (Lays z cebulką) do piwka jak znalazł,
płatki kukurydziane - problem śniadań (szczególnie na wyjazdach) byłby z głowy,
snikers - to rozwiązałoby problem szybkich przekąsek kiedy na mieście dopada mały głód, a sklepu ze zdrową żywnością nie ma w zasięgu wzroku...
Wiem, że produkty tutaj wymienione nie należą do najzdrowszych, ale mam wrażenie, że na codzień odżywiam sie na tyle zdrowo, że wypadałoby się od czasu do czasu po ludzku podtruć
piwo - (jakieś popularne - Okocim, Palone, Carlsberg) ciężko zapomnieć o tym rytuale społecznym, szczególnie, że zbliża się sezon meczowy i wieczorki przy transmisjach ligi mistrzów,
żubrówkę - przynajmniej częściowo wyjaśniłoby to ewentualną bezglutenowość wódek zbożowych i pozwoliło obniżyć koszty wyjść do knajp, bo na Tequili idzie zbankrutować, a luksusowej w lokalach rzadko można uraczyć,
jakieś chipsy - (Lays z cebulką) do piwka jak znalazł,
płatki kukurydziane - problem śniadań (szczególnie na wyjazdach) byłby z głowy,
snikers - to rozwiązałoby problem szybkich przekąsek kiedy na mieście dopada mały głód, a sklepu ze zdrową żywnością nie ma w zasięgu wzroku...
Wiem, że produkty tutaj wymienione nie należą do najzdrowszych, ale mam wrażenie, że na codzień odżywiam sie na tyle zdrowo, że wypadałoby się od czasu do czasu po ludzku podtruć

Moje propozycje:
- Kubuś, (Tymbark, soki w kartonach np. Hortexu),
- czekolada - np. Wedel, Milka (ptasie mleczko),
- koncentrat pomidorowy -np. Pudliszki (przydatny do wszelkiego rodzaju sosów, zupy pomidorowej, gołąbków),
- chrupki kukurydziane -np. Flipsy,
- jogurty - owocowe - Jogobella, Danone.
PS. W kwestii informacyjnej (nie mylić z ponaglającą
) kiedy rozpoczną się pierwsze badania?
- Kubuś, (Tymbark, soki w kartonach np. Hortexu),
- czekolada - np. Wedel, Milka (ptasie mleczko),
- koncentrat pomidorowy -np. Pudliszki (przydatny do wszelkiego rodzaju sosów, zupy pomidorowej, gołąbków),
- chrupki kukurydziane -np. Flipsy,
- jogurty - owocowe - Jogobella, Danone.
PS. W kwestii informacyjnej (nie mylić z ponaglającą

Ostatnio zmieniony pn 26 lut, 2007 23:39 przez mikka*, łącznie zmieniany 1 raz.