Petycja do ściągnięcia
Moderator: Moderatorzy
Petycję przyślę w przyszłym tygodniu - czekam aż zbiorę wszystkie kartki porozdawane wśród znajomych i może uda mi się do ostatniego momentu coś pozbierać.
Sama petycję przyślę chyba kurierem, bo po tym co ostatnio czytam o poczcie polskiej byłoby mi szkoda, gdyby tyle mojego chodzenia po ludziach poszło na marne.
A tak z ciekawości? Ile podpisów nazbieraliśmy?
Sama petycję przyślę chyba kurierem, bo po tym co ostatnio czytam o poczcie polskiej byłoby mi szkoda, gdyby tyle mojego chodzenia po ludziach poszło na marne.
A tak z ciekawości? Ile podpisów nazbieraliśmy?
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
oj, nie podoba mi się to co czytam...Ola* pisze:bo po tym co ostatnio czytam o poczcie polskiej byłoby mi szkoda
ja jestem na etapie zbierania petycji, które rozdałam. Mam nadzieję, że uda mi się wysłać to wszystko w przyszłym tygodniu.
Mam mały problem... koleżanka mi powiedziała, że w tym jej egzemplarzu ktoś zgubił 3-pierwsze kartki

Ostatnio zmieniony czw 17 maja, 2007 22:09 przez GosiaM, łącznie zmieniany 1 raz.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Poczty Polskiej też nie lubię...
I mam bardzo oryginalnego listonosza, ostatnio list polecony do mnie zaniósł do biura rachunkowego (na innej ulicy), a mi powiedział, że przesyłka zginęła. A kiedy się "odnalazła" (pani z biura mi list dała, tak się złożyło, że na jego oczach) chciał go zabrać, bo przecież musi sporządzić protokół z odnalezienia....
Ale on jest obciążony dziedzicznie, ćwiczę na nim cierpliwość i rozwijam życzliwość dla ludzkich słabości...
Sorry za OT.
Przesyłajcie poleconym priorytetem, ale wtedy nie na skrytkę (podam adres na pw), powinno dojść. Sprawa pilna - nie zostawiajcie tych petycji na ostatnią chwilę, musimy to zebrać i zliczyć.
I mam bardzo oryginalnego listonosza, ostatnio list polecony do mnie zaniósł do biura rachunkowego (na innej ulicy), a mi powiedział, że przesyłka zginęła. A kiedy się "odnalazła" (pani z biura mi list dała, tak się złożyło, że na jego oczach) chciał go zabrać, bo przecież musi sporządzić protokół z odnalezienia....
Ale on jest obciążony dziedzicznie, ćwiczę na nim cierpliwość i rozwijam życzliwość dla ludzkich słabości...


Sorry za OT.

Przesyłajcie poleconym priorytetem, ale wtedy nie na skrytkę (podam adres na pw), powinno dojść. Sprawa pilna - nie zostawiajcie tych petycji na ostatnią chwilę, musimy to zebrać i zliczyć.
GosiaM pisze: Mam mały problem... koleżanka mi powiedziała, że w tym jej egzemplarzu ktoś zgubił 3-pierwsze kartki


Nie wiem jak idzie priorytet, ale jesli chodzi o same polecone, - ostatnio moja mama intensywnie polecnych listow uzywala - sredni czas "dojscia zwyklego" poleconego wynosil trzy tygdonieMałgorzata pisze: Przesyłajcie poleconym priorytetem, ale wtedy nie na skrytkę (podam adres na pw), powinno dojść.

Jak poczta listow (nie)donosi
Tak wiec nie radze zostawiac na ostatnia chwile przeyslki. Mimo wszystko - zebranie podpisow to kupa roboty, czesto zreszta niezbyt przyjmne. Glupio by bylo gdyby nasze podpisy utknely gdzies w jakiejs sortowni.
Pocztex - przesylka do 0,5 - to koszt 10 zl. Pewnie inni kurierzy beda mieli podobne ceny. Jest to niewiele dorozej niz polecony priorytet, a moze jednak nie warto ryzykowac...
ps. przepraszam za brak polsich napisow, ale nie moge ich aktualnie uzywac

Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
ja nie rozdawałam pojedynczych kartek tym bardziej już zapisanych. Dałam w kilka miejsc całkiem nowe petycje. Koleżanka widać uzbierała więcej niż 3-kartki nie wiem ile, bo reszta ma do mnie przyjechać dopiero w przyszłym tygodniu.Ola* pisze:Ja nie dawalam nigdy nikomu kartek juz zapisanych
Sama jestem ciekawa ile będzie podpisów na tych wszystkich moich egzemplarzach

Faktycznie, racja. Chyba bym się wkurzyła jakby te moje podpisy gdzieś wsiąknęły.Ola* pisze:to koszt 10 zl. Pewnie inni kurierzy beda mieli podobne ceny. Jest to niewiele dorozej niz polecony priorytet, a moze jednak nie warto ryzykowac...
A Właściwie to ilu forumowiczów zbierało podpisy??
[ Dodano: Sob 19 Maj, 2007 14:45 ]
Hej! Celiaczki i Bezglutki kto się nie ujawnił na forum a zbiera podpisy? Przysyłajcie petycje, dla nas każdy podpis jest ważny!
Jeśli ktoś ma jakiś problem proszę, niech pisze na pw.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Dziś ręce mi opadły. Wybrałam się do znajomej, która ma dorosłego syna bezglutka z nadzieja,ze pomoże mi zbierać podpisy. Kobieta pracuje w dużym sklepie jako ekspedientka, ma więc sporo koleżanek w pracy. Niestety bardzo się zawiodłam, owszem ona się podpisała, ale o tym żeby zostawić jej listę nie było już mowy. Nawet rodziny nie miała ochoty zaangażować. To naprawdę przykre,że ludzie których sprawa bezpośrednio dotyczy odwracają się plecami. To równie przykre jak to ,że nie przybywa ludzi w stowarzyszeniu. Wszystkiego mi się dziś odechciało. 

Tacy jesteśmy -w sensie-społeczeństwo.Ale np. w pracy spotkałam na swojej drodze ludzi,którzy przejęli się losem mojego dziecka i to nie od dzić natomiast rodzina.......hm
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Oj, gdybym to ja liczyła ile razy mi się odechciało...lucka pisze:Dziś ręce mi opadły. (...) To naprawdę przykre,że ludzie których sprawa bezpośrednio dotyczy odwracają się plecami. To równie przykre jak to ,że nie przybywa ludzi w stowarzyszeniu. Wszystkiego mi się dziś odechciało.

Nie przejmujcie się, kropla drąży skałę, nie od razu Kraków zbudowano itd...

Moje motto: sky is the limit

Reakcje na petycje ludzi są bardzo różne. W ostateczności ludzie się wymawiali, że nie mają dowódów, czy nie pamiętają peselów. Nigdy nie naciskałam.
Za to szlag mnie trafiał za każdym razem, gdy słyszałam komentarz (nawet dziś mi się to zdarzyło
jeszcze ) : "Eee, to nic nie da, nie ma sensu! Myślisz że cokolwiek zdziałasz?". Zawsze odpowiadam w tej sytuacji: nie wiem jakie to przyniesie skutki, ale przynajmniej coś robię, a nie siedzę i narzekam. O dziwo, zawsze skutkuje 
Z tym, że ja nigdy nie proponowałam sama nikomu, żeby wziął ode mnie listę. Bo wychodziłam z założenia, że jak ktoś będzie czuł się zmuszony i weźmie, bo nie potrafił odmówić, to nic z tego nie będzie i tak. Kilka osób mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, wychodząc z propozycją, że zbiorą podpisy. Szczególnie, że po niektórych nigdy bym się tego nie spodziewała.
Za to szlag mnie trafiał za każdym razem, gdy słyszałam komentarz (nawet dziś mi się to zdarzyło


Z tym, że ja nigdy nie proponowałam sama nikomu, żeby wziął ode mnie listę. Bo wychodziłam z założenia, że jak ktoś będzie czuł się zmuszony i weźmie, bo nie potrafił odmówić, to nic z tego nie będzie i tak. Kilka osób mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, wychodząc z propozycją, że zbiorą podpisy. Szczególnie, że po niektórych nigdy bym się tego nie spodziewała.
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie. Propozycja, że ktoś pomoże zbierać podpisy była od osób, których bym o coś takiego nie podejrzewała.Ola* pisze:Szczególnie, że po niektórych nigdy bym się tego nie spodziewała.
Małgosiu! Tobie to nawet tak myśleć NIE WOLNO!Małgorzata pisze:Oj, gdybym to ja liczyła ile razy mi się odechciało...![]()

- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Mnie jeszcze nikt nie odmówił podpisania się pod petycją. Każdy cierpliwie wysłuchał mojego nudnego wywodu co to jest celiakia i jak ciężkie jest życie bezglutenowców. Kilka osób też wzięło ode mnie petycje nawet sąsiadka, której nie lubię i o której myślę, że ma złe nastawienie do życia. No i teraz zbieram od ludzi te petycje.
Na diecie od 15.03.2011
a ja mam taką prośnbe, chociaż niewiem czy da się to zrobić. Wyslałam swojemuy bratu linka do pierwszej strony tego tematu, aby ściągnął dla mamy petycję. I dla osoby niezarejestrowanej na tym forum nie jest ona widoczna. (nie widać tych napisów pobierz itd) nie da się tego zrobic? Oczyywiście wysłałam mu już petycję na maila. Ale może ktoś przy takim samym problemie zrezygnuje..
dziś (a właściwie już wczoraj) miałam najciekawszy przypadek...
Pani którą poprosiłam o podpisanie petycji po prostu mnie opieprzyła
i wylała na mnie chyba wszystkie swoje frustracje. Ale podpisała na końcu 
Usłyszałam że ludzie maja na świecie większe problemy, że się mam cieszyć, że jestem "tylko" na diecie, że mogę sobie sama mąkę kupić i chleb upiec (to wtedy będzie taniej i nie będę miała wysokich kosztów diety
bo: ona sama kiedyś piekła chleb - nie dlatego, że jest chora tylko dlatego że chciała mieć dobry chleb , jeździła po mąkę, wie co to jest i skoro jej się chciało to mnie też się ma chcieć, szczególnie jak ktoś nie pracuje... tu już nie wiem skąd wyciągneła takie wnioski, że ja nie pracuję... ) że jakby wszyscy chcieli refundacji na wszystko to państwo upadnie... w ogóle pani chyba miała zły dzień 
Myślałam że mnie szlag trafi, taki typ babska co wszystko wie, na wszystko ma wyrobioną opinię, gotową odpowiedź a broń boże się sprzeciw... ale że była "osobą opiniotwórczą" firmy , w którym chciałam zebrać podpisy, to grzecznie (no prawie, bo już w pewnym momencie nie wytrzymałam
) wysłuchałam całej tej tyrady... dla 6 podpisów było warto 

Pani którą poprosiłam o podpisanie petycji po prostu mnie opieprzyła


Usłyszałam że ludzie maja na świecie większe problemy, że się mam cieszyć, że jestem "tylko" na diecie, że mogę sobie sama mąkę kupić i chleb upiec (to wtedy będzie taniej i nie będę miała wysokich kosztów diety


Myślałam że mnie szlag trafi, taki typ babska co wszystko wie, na wszystko ma wyrobioną opinię, gotową odpowiedź a broń boże się sprzeciw... ale że była "osobą opiniotwórczą" firmy , w którym chciałam zebrać podpisy, to grzecznie (no prawie, bo już w pewnym momencie nie wytrzymałam


Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa