Relacja z "Oliwki"

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Relacja z "Oliwki"

Post autor: Małgorzata »

Nic dodać, nic ująć - oto poniżej relacja na dowód, że spotkanie się odbyło i jakie było:) :

RELACJA Z „OLIWKI”

Dnia 21 lutego 2006 w restauracji „Oliwka” miało miejsce wiekopomne wydarzenie. Oto bowiem, pod osłoną ciemności, kolejno nadciągać do niej zaczęły jednostki, które otwarcie przyznały się – o zgrozo! – do glutenowej abstynencji. Zgromadzeni przy innych stolikach glutenożercy, jeśli wytężyli nieco słuch, mogli przekonać się, że nie tylko celiacy są wśród nich, ale ich ilość na metr kwadratowy przy jednym ze stolików przekracza wszelkie normy, sięgając pięciorga celiaków ( Sheep, Olga, Kfiatek,Piotr Kowalski i Fatima- jeszcze nie forumowicz, ale juz wkrótce:)) w stosunku do trzech jednostek „normalnych” (Danusia i Fundacja czyli Małgorzata i Marysia – też jeszcze nie forumowicz).
Nieprzyzwyczajone do bycia w większości bezglutki potrzebowały dłuższej chwili, aby przyzwyczaić się do swej liczebnej przewagi oraz do niezwykłej możliwości wyboru spośród kilku różnych bezglutenowych dań. Po otrzymaniu zamówienia, doszło do gorszących incydentów dziubania makaronu i podejrzliwej inspekcji chleba w celu stwierdzenia, czy wymienione produkty aby na pewno nie są glutenowe. Należy to jednak wybaczyć jednostkom, których krótsze lub dłuższe doświadczenia w restauracjach i sklepach nauczyły daleko idącej podejrzliwości.
Spotkanie miało charakter burzy mózgów, która oparła się nieśmiałym próbom uporządkowania przez co bardziej racjonalne jednostki. Wniosek, aby na wzór spotkań AA każdy kolejno opowiedział o sobie, szybko upadł, co nie znaczy, że opowieści o wesołym życiu celiaków brakowało. Każdy z uczestników miał do przytoczenia wiele strasznych historii, których niestety wszystkich opisać się tu nie da.
Wymieniono wiele problemów, z którymi celiacy muszą się borykać na co dzień, takich jak brak wyraźnych składów na produktach i lekach, niemożność uzyskania rzetelnych informacji od producentów, ogólny brak wiedzy o celiakii wśród reszty społeczeństwa i przerażająca niewiedza lekarzy. Wstępnie zostało ustalone, że najbardziej palące problemy, z którymi w pierwszej kolejności miałaby się zmierzyć Fundacja, to uświadamiająca kampania w mediach oraz próba wyegzekwowania rzetelnych opisów na produktach od producentów. Fundacja przyznała, że już rozpoczęła próby dotarcia do niektórych czasopism i nadal będzie próbować znaleźć dojścia do kolejnych. Uznaliśmy, że w ewentualnych artykułach dobrze byłoby nie tylko napisać o tym, że celiakia istnieje i że żyjemy obok nich, (żeby mogli sobie pomyśleć z ulgą „o jak dobrze, że mnie to ominęło”), ale przede wszystkim uświadomić ludziom, że jest to choroba, która może dotyczyć każdego pozornie „zdrowego” człowieka, niezależnie od wieku. Jednym z ciekawszych pomysłów na kampanię uświadamiającą skierowaną do tzw. masowego odbiorcy był pomysł Fundacji, aby spróbować znaleźć dojście do scenarzystów serialu „Na dobre i na złe” i podsunąć możliwość umieszczenia w serialu przypadku pacjenta, najlepiej osoby dorosłej, u której lekarze z serialu mogliby zdiagnozować celiakię.
Z innych pomysłów Fundacja zadeklarowała możliwość zorganizowania w przyszłości prelekcji / spotkań z lekarzem znającym się na celiakii, próbę uaktualnienia listy leków bez glutenu (i ewentualnie stworzenie również listy leków bez glutenu i laktozy), próbę podjęcia działań w kwestii stworzenia centrum lekarskiego dla dorosłych celiaków, na początek w stolicy. Poddano również pomysł, aby spotkania takie jak to w „Oliwce” organizować także w przyszłości i informować o nich z większym wyprzedzeniem, aby mogły na nie przyjechać także osoby spoza Warszawy, gdyby chciały. Można by również, na podobnych zasadach, organizować spotkania dla rodziców i ich dzieci, które mają celiakię.
Jeśli chodzi o samą Fundację, jako że dopiero zaczyna ona swoje działanie, w obecnej chwili przede wszystkim potrzebne jej są fundusze na działanie (rozważana była możliwość ubiegania się o fundusze unijne i znalezienia sponsorów, jednak pomoc w kwestii organizacyjnej jest tu mile widziana). Ustalono, że w pierwszej kolejności stworzony zostanie profesjonalny businessplan, który można by przedstawić ewentualnym sponsorom. Padł pomysł zwrócenia się z prośbą o podpowiedzi w kwestiach organizacyjnych do działających już ośrodków związanych z celiakią w innych krajach europejskich – lista ich stron internetowych ma się pojawić na stronie Fundacji. Sama strona jest w budowie, ale kiedy powstanie, będzie można na niej publikować swoje historie diagnozy choroby i „walki z glutenem”. Jako że początki są zawsze trudne, w chwili obecnej przyda się każda pomoc oraz wsparcie duchowe ze strony nas wszystkich na forum.
Spotkanie było tak wciągające, że nikt z uczestników nie zważał na upływ czasu, i gdyby nie zdrowy apetyt pozostawionego w domu potomka jednej z uczestniczek, który z całą stanowczością zaczął się domagać jej „glutenowego cyca”, zapewne siedzielibyśmy tam do późnych godzin nocnych i w końcu biedna właścicielka „Oliwki” musiałaby uciec się do środków drastycznych i wyrzucić nas siłą. Na szczęście tym razem nie było to konieczne, bo w sumie smutno by było, gdyby nas tam więcej nie wpuścili…
Dodam jeszcze, że niczego się nie spodziewający uczestnicy spotkania zostali sprawnie namierzeni przez posiadaczkę aparatu w osobie Danusi. Zdjęcia zapewne zostaną umieszczone na forum, jeśli tylko stanie się to technicznie możliwe. W ten sposób, niestety, przestaniemy już być anonimowi, o czym z przerażeniem donosi niżej podpisana ;)

Kfiatek
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

absolutnie potwierdzam :D
w bezglutenie siła!
tudzież: kupą, mości panowie (i panie), kupą! :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

Chciałam tylko nieskromnie zwrócić uwagę, że to o czym rozmawialiśmy i o czym jest w raporcie powyżej jest też od dawna zapisane w celach naszej Fundacji (umieszczonych z resztąna forum) :D
Awatar użytkownika
olga
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: wt 14 lut, 2006 12:47
Lokalizacja: wawa

Post autor: olga »

spotkanie bylo sympatyczne i owocne..oby takich wiecej
:)
wierzę w Słońce, nawet kiedy nie świeci:)
Piotr Kowalski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: śr 28 kwie, 2004 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Piotr Kowalski »

Byłem na spotkaniu i powiem że od razu człowiekowi jakoś tak raźniej :)
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

wspaniale

Post autor: vixi »

cudownie to ja proszę o kontakt wcześniejszy jeśli będzie się szykowała taka imprezka celiaczkowa...co do wsparcia fundacji to można by było najpierrw szukać sponsorów w firmach które mają znaczek przekreślonego kłosa i wykożystać te firmy w kampanii, to i dla nich reklama i dla nas pomoc...wogóle jestem chętna i otwarta na pomoc fundacji. pozdrawiam....
ODPOWIEDZ