Nic ciekawego.
Moderator: Moderatorzy
Re: Nic ciekawego.
Po wizycie u gastro, faktycznie diagnostyka idzie w kierunku celiakii, mam zrobić przeciwciała, gastroskopie z wycinkiem z dwunastnicy i jakieś tam badania kału, plus kolonoskopie. Niestety te wszystkie badania należy wykonać prywatnie, na NFZ terminy są kosmicznie odległe. Prywatnie też niekoniecznie mnie stać więc narazie siedzę i myślę co dalej
Natomiast równolegle ze mną na różne dolegliwości uskarża się dziecie. Wyniki krwi ma w miarę ok, ale wiecznie nieco obniżony hematokryt i RBC, przy prawidłowej hemoglobinie, choć w dolnej granicy normy, ponadto mimo zaparć które też jej doskwierają PH kału wynosi 5,5 czyli bardziej kwaśne i tu ponoć to świadczy o zaburzeniach wchłaniania węglowodanów.
Dziecie (6lat) szybciutko poleciało na badanie przeciwciała, ja mogę poczekać, narazie jedno TtgIgA i czekam na wyniki, ale te ph mnie niepokoi, widzę, że objawy ma podobne, ale mniej nasilone i mniej powikłane. Pozostałe wyniki dziecka są dobre, choć TSH wysokie bo 4,330 przy normie 0,600 - 4,840 niby to nadal norma, ale mi się nie podoba.
Chyba chorujemy rodzinnie. Robaczek 6 lat, 122 i 18! kilogramów żywej wagi, przy wadze urodzeniowej 4 kilo, to coś jest do cholery nie tak, to chyba nie jest moja hipochondria, choć powoli zaczynają mnie brać za wariata.
Natomiast równolegle ze mną na różne dolegliwości uskarża się dziecie. Wyniki krwi ma w miarę ok, ale wiecznie nieco obniżony hematokryt i RBC, przy prawidłowej hemoglobinie, choć w dolnej granicy normy, ponadto mimo zaparć które też jej doskwierają PH kału wynosi 5,5 czyli bardziej kwaśne i tu ponoć to świadczy o zaburzeniach wchłaniania węglowodanów.
Dziecie (6lat) szybciutko poleciało na badanie przeciwciała, ja mogę poczekać, narazie jedno TtgIgA i czekam na wyniki, ale te ph mnie niepokoi, widzę, że objawy ma podobne, ale mniej nasilone i mniej powikłane. Pozostałe wyniki dziecka są dobre, choć TSH wysokie bo 4,330 przy normie 0,600 - 4,840 niby to nadal norma, ale mi się nie podoba.
Chyba chorujemy rodzinnie. Robaczek 6 lat, 122 i 18! kilogramów żywej wagi, przy wadze urodzeniowej 4 kilo, to coś jest do cholery nie tak, to chyba nie jest moja hipochondria, choć powoli zaczynają mnie brać za wariata.
Re: Nic ciekawego.
Witaj Zuzia, ja też jestem ze Szczecina, życzę Ci by się udało,z badaniami i lekarzami. Ja też mam do kitu, na żadnego dobrego nie mogę trafić, nazywam się trudnym przypadkiem. Powodzenia.
Re: Nic ciekawego.
A dlaczego trudnym?
Badania już jakieś byly ?
Ja w sumie jestem przed diagnostyką, niestety z tego co się zorientowałam sensowne przeprowadzenie diagnozy to naprawdę fortuna, w przeciwnym wypadku w szczecinie długie lata rozwlekania i oczekiwania, czy mi się uda, zobaczymy. Narazie fundusze nie do końca pozwalają ruszyć.
Właściwie doktorowa chciała, żebym wróciła za 2 miesiące z pełnym pakietem wyników. Heh...
Badania już jakieś byly ?
Ja w sumie jestem przed diagnostyką, niestety z tego co się zorientowałam sensowne przeprowadzenie diagnozy to naprawdę fortuna, w przeciwnym wypadku w szczecinie długie lata rozwlekania i oczekiwania, czy mi się uda, zobaczymy. Narazie fundusze nie do końca pozwalają ruszyć.
Właściwie doktorowa chciała, żebym wróciła za 2 miesiące z pełnym pakietem wyników. Heh...
Re: Nic ciekawego.
To fajnie trafiłaś.
Ja przed chwila Ci odpisałam, a tu mi komputer wszystko zlikwidował. Mam pecha na wszystko.
Badań miał prywatnie zrobionych, ale nikomu sie nie chcialo ich rozpatrywać.
Nie mam już siły szukać tych dobrych specjalstów. Chudne, coraz gorzej osłabiona ale co tam, kogo obchodzi.
Mam Hashimot(Niedoczynność tarczycy) , podejrzenie celiakii, bo badania zrobione genetyczne, że ma predyspozycje do niej. Mam chyba stan zapalny dwunastnicy, po bad. endoskopowym. Alegiczka na mleko, krewetki innych pokarmowychjuz nie robili ( a prywatnie kosztuja nieźle) Jak sprawdzalam to ok.500zł. Alergia na kurz, roztocza, pyłki, sierśc.
Jestem na diecie bezglutenowej prawie rok , nie do końca napewno czystej bo mnie na nia nie stać. I juz przestała od miesiąca przyjmować wszelki nabiał .
Z badan Voll- mam pasozyta, drożdżaki.
Kłopoty z zatokami szczękowymi - ale laryngolog , nawet nie chce zrobić wymazu z jamy ustnej tylko kazała sie leczyć prywatnie u stomatologa. Dłużo o tym pisać . Stan się w jamie ustnej pogarsza. Ale co tam.
Gastrolog - kazał tylko brać probiotyki, one nic nie pomagają. Jakie znaleźć, dobre szukam.
Jestem załamana ostatnio na maxa, nic mi sie nie chce. Jesteś chora lecz się sama.
Przepraszam że namarudziłam.
Ja przed chwila Ci odpisałam, a tu mi komputer wszystko zlikwidował. Mam pecha na wszystko.
Badań miał prywatnie zrobionych, ale nikomu sie nie chcialo ich rozpatrywać.
Nie mam już siły szukać tych dobrych specjalstów. Chudne, coraz gorzej osłabiona ale co tam, kogo obchodzi.
Mam Hashimot(Niedoczynność tarczycy) , podejrzenie celiakii, bo badania zrobione genetyczne, że ma predyspozycje do niej. Mam chyba stan zapalny dwunastnicy, po bad. endoskopowym. Alegiczka na mleko, krewetki innych pokarmowychjuz nie robili ( a prywatnie kosztuja nieźle) Jak sprawdzalam to ok.500zł. Alergia na kurz, roztocza, pyłki, sierśc.
Jestem na diecie bezglutenowej prawie rok , nie do końca napewno czystej bo mnie na nia nie stać. I juz przestała od miesiąca przyjmować wszelki nabiał .
Z badan Voll- mam pasozyta, drożdżaki.
Kłopoty z zatokami szczękowymi - ale laryngolog , nawet nie chce zrobić wymazu z jamy ustnej tylko kazała sie leczyć prywatnie u stomatologa. Dłużo o tym pisać . Stan się w jamie ustnej pogarsza. Ale co tam.
Gastrolog - kazał tylko brać probiotyki, one nic nie pomagają. Jakie znaleźć, dobre szukam.
Jestem załamana ostatnio na maxa, nic mi sie nie chce. Jesteś chora lecz się sama.
Przepraszam że namarudziłam.
Re: Nic ciekawego.
Deprecha cię łapie.
Powiem ci jak było i jest u mnie.
Mam mniej niż 30 lat, tu boli, tam strzyka, tu żyć się nie da wszystko doskwiera, zęby lecą, wieczna anemia, zawroty głowy, ciągle wysypki, ciągle wszystko swędzi, katastrofa, nie miałam siły nic z tym robić. Załamałam się. Nie mam mocno stresującego życia, załamało mnie samopoczucie i wizja chorób które mogą się za tym kryć. Wystarczyło mi sił żeby iść tylko do psychiatry. Dostałam 3 miesięczne leczenie przeciwdepresyjne i po leczeniu dopiero odzyskałam siły żeby działać, dopiero spojrzałam na to inaczej, że może warto walczyć o siebie, że może wcale nie jest jeszcze tak źle.
I teraz jestem tutaj. Walczę.
Czy mi się uda, nie wiem, trochę po wizycie u gastrologa znowu mi entuzjazm opadł, kiedy zleciła mi badań za grube pieniądze, wszystko prywatnie. A ja tych pieniędzy nie mam. Mam nadzieje, że nie przyjdzie za chwilę czas, ze znowu się poddam, machnę ręką i będę męczyć się dalej.
Prawda jest taka, że jak masz już wyniki to musisz znaleźć lekarza który się Tobą zajmie, a ten zazwyczaj to przyjaciel za pieniądze.
Nie wiem po co płacimy składki na NFZ, powinny być mniejsze, tylko w razie leczenia szpitalnego. Bo na NFZ liczyć naprawdę nie można. Chyba że jesteś skrajnie chora i masz oczywistą chorobę i dożyjesz do terminu wizyty.
U dziecia przyszły przeciwciała Ttg IgA - ujemne...
Powiem ci jak było i jest u mnie.
Mam mniej niż 30 lat, tu boli, tam strzyka, tu żyć się nie da wszystko doskwiera, zęby lecą, wieczna anemia, zawroty głowy, ciągle wysypki, ciągle wszystko swędzi, katastrofa, nie miałam siły nic z tym robić. Załamałam się. Nie mam mocno stresującego życia, załamało mnie samopoczucie i wizja chorób które mogą się za tym kryć. Wystarczyło mi sił żeby iść tylko do psychiatry. Dostałam 3 miesięczne leczenie przeciwdepresyjne i po leczeniu dopiero odzyskałam siły żeby działać, dopiero spojrzałam na to inaczej, że może warto walczyć o siebie, że może wcale nie jest jeszcze tak źle.
I teraz jestem tutaj. Walczę.
Czy mi się uda, nie wiem, trochę po wizycie u gastrologa znowu mi entuzjazm opadł, kiedy zleciła mi badań za grube pieniądze, wszystko prywatnie. A ja tych pieniędzy nie mam. Mam nadzieje, że nie przyjdzie za chwilę czas, ze znowu się poddam, machnę ręką i będę męczyć się dalej.
Prawda jest taka, że jak masz już wyniki to musisz znaleźć lekarza który się Tobą zajmie, a ten zazwyczaj to przyjaciel za pieniądze.
Nie wiem po co płacimy składki na NFZ, powinny być mniejsze, tylko w razie leczenia szpitalnego. Bo na NFZ liczyć naprawdę nie można. Chyba że jesteś skrajnie chora i masz oczywistą chorobę i dożyjesz do terminu wizyty.
U dziecia przyszły przeciwciała Ttg IgA - ujemne...
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Nic ciekawego.
Jedne przeciwciała to za mało, żeby cokolwiek powiedzieć. Tym bardziej bez wyniku IgA ogółem.
Można również w ogóle nie produkować przeciwciał i nie wyklucza to choroby. Niestety.
Dziewczyny trzeba walczyć i nie wolno się poddawać!
Łatwo mówić, natomiast najgorzej jest do momentu odkrycia, co się dzieje... potem już powinno być tylko lepiej.
TSH kosmicznie wysokie, te normy są dla dorosłych (Choć jak się okazuje i tak norma bywa nie w normie, bo np. kobiety w wieku rozrodczym powinny mieć koło 1), dzieci powinny mieć inne wyniki (jakie - nie wiem).
A dziecie powinni położyć na 3 dni i zrobić pakiet badań...
Zuzia myślałaś może o wykupieniu sobie jakiegoś ubezpieczenia zdrowotnego? Nie jest to może do końca tania zabawa (droga bardzo też nie), ale jak tak podliczysz badania, które w ten sposób można zrobić to może się okazać, że zaoszczędzicie (fakt faktem przeciwciał jeszcze w żadnym pakiecie nie widziałam, natomiast gastro, kolonoskopia, wizyty, badania kału, bardzo dużo z krwi są). Albo poszukać na nfz gdzieś szybciej.
Można również w ogóle nie produkować przeciwciał i nie wyklucza to choroby. Niestety.
Dziewczyny trzeba walczyć i nie wolno się poddawać!
Łatwo mówić, natomiast najgorzej jest do momentu odkrycia, co się dzieje... potem już powinno być tylko lepiej.
TSH kosmicznie wysokie, te normy są dla dorosłych (Choć jak się okazuje i tak norma bywa nie w normie, bo np. kobiety w wieku rozrodczym powinny mieć koło 1), dzieci powinny mieć inne wyniki (jakie - nie wiem).
A dziecie powinni położyć na 3 dni i zrobić pakiet badań...
Zuzia myślałaś może o wykupieniu sobie jakiegoś ubezpieczenia zdrowotnego? Nie jest to może do końca tania zabawa (droga bardzo też nie), ale jak tak podliczysz badania, które w ten sposób można zrobić to może się okazać, że zaoszczędzicie (fakt faktem przeciwciał jeszcze w żadnym pakiecie nie widziałam, natomiast gastro, kolonoskopia, wizyty, badania kału, bardzo dużo z krwi są). Albo poszukać na nfz gdzieś szybciej.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Nic ciekawego.
Zuzia, muszę zaraz wyjeżdżać do rodziców. Jestem rozkojarzona. za duzo na głowie, mi psychiatra nie pomógł, myślał że klamię.
16 kwietnia jest w szczecinie konferencja Międzydarod. dnia celiakii- na ul.26kwietnia 10. Jak mi sie uda to sie tam udam, tez wpadnij , może już będę silniejsza to się możemy spotkać. Zawsze bylam silna, odważna, pełna optymizmu. Ale opadłam. Mam nadzieje że wrócę do siebie, i będę silna walczyc o swoje. Powodzenia
16 kwietnia jest w szczecinie konferencja Międzydarod. dnia celiakii- na ul.26kwietnia 10. Jak mi sie uda to sie tam udam, tez wpadnij , może już będę silniejsza to się możemy spotkać. Zawsze bylam silna, odważna, pełna optymizmu. Ale opadłam. Mam nadzieje że wrócę do siebie, i będę silna walczyc o swoje. Powodzenia
-
- Forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nic ciekawego.
Medicover miał w swojej ofercie przeciwciała w pakiecie złotej karty. Nie wiem ile ona kosztuje, bo my mieliśmy ją wykupioną przez firmę. Musisz przejrzeć oferty i sprawdzić jakie placówki masz blisko.
Re: Nic ciekawego.
Endoskopowo nie uwidoczniono nawet najmniejszych zmian dwunastnicy. Na 100% to nie celiakia, tak rzekł lekarz. Pobrał wycinki, ale podobno nie ma możliwości żeby to była celiakia przy "tak ładnej dwunastnicy"
I fajnie.
Cukrzycy tez nie mam. Nic nie mam. Jestem zdrowa. BMI 17, kilogramy lecą w dół dzien za dniem. Nic mi nie dolega, wszystkie wyniki perfekt.Tarczyca, teraz już nawet morfologia skoczyła ładnie w górę.
Chyba czas na leczenie głowy. Bo tylko tam już można szukać przyczyny. Jestem spokojnym, nienerwowym człowiekiem, ciśnienie zawsze niskie, wszystko elegancko, a jednak mam chyba jakąś hiper zakamuflowaną nerwicę, nie wiem, plamy na slońcu mnie podświadomie wkurzają, czy nerwica bo dziecko pokoju nie posprzątało. Nie wiem.
I fajnie.
Cukrzycy tez nie mam. Nic nie mam. Jestem zdrowa. BMI 17, kilogramy lecą w dół dzien za dniem. Nic mi nie dolega, wszystkie wyniki perfekt.Tarczyca, teraz już nawet morfologia skoczyła ładnie w górę.
Chyba czas na leczenie głowy. Bo tylko tam już można szukać przyczyny. Jestem spokojnym, nienerwowym człowiekiem, ciśnienie zawsze niskie, wszystko elegancko, a jednak mam chyba jakąś hiper zakamuflowaną nerwicę, nie wiem, plamy na slońcu mnie podświadomie wkurzają, czy nerwica bo dziecko pokoju nie posprzątało. Nie wiem.
-
- Forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nic ciekawego.
Może masz IBS. Mój mąż ma, też strasznie chudł, jest nawet o nim watek. Miał zdiagnozowaną w Polsce celiakię, przez to było podejrzenie raka żołądka. Wyglądał i czuł się jak wrak człowieka. Też wszystkie wyniki miał super. Trafił na świetnego lekarza, który nie dawał za wygraną.
Bierze leki, nie je wszystkiego, cieszy się życiem. Mój mąż gluten je, w połączeniu z lekami i błonnikiem mu nie szkodzi. Szkodzi mu za to kawa, grzyby, nasiona, orzechy, pełnoziarniste mąki i pieczywo czy kasze. Może u Ciebie mechanizm jest podobny?
To nie jest Twoja wina. Każdy ma jakieś dolegliwości. Kiedy znajdziesz przyczynę swoich, znów zaczniesz się uśmiechać.
Pozdrawiam
Bierze leki, nie je wszystkiego, cieszy się życiem. Mój mąż gluten je, w połączeniu z lekami i błonnikiem mu nie szkodzi. Szkodzi mu za to kawa, grzyby, nasiona, orzechy, pełnoziarniste mąki i pieczywo czy kasze. Może u Ciebie mechanizm jest podobny?
To nie jest Twoja wina. Każdy ma jakieś dolegliwości. Kiedy znajdziesz przyczynę swoich, znów zaczniesz się uśmiechać.
Pozdrawiam