p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
gnieka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 84
Rejestracja: pn 27 sty, 2014 18:07

p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: gnieka »

Witam,choć dawno nie pisałam,jestem codziennie:)
Dieta bezglutenowa,bez laktozowa,nisko tłuszczowa i prawie bez mięsna pięknie utrzymywana od 2,5 roku:)wyniki biopsji potwierdziły moje starania i wyrzeczenia:)
Tak ogólnie w skrócie: zaczęło się na przełomie jesień/zima.Osłabienie,przeziębienia,brak energii,apetytu,zadyszki(musiałam zrezygnować z nordic walking),zawroty głowy i tym podobne objawy sądzące o anemii.Zmusiłam się do badań w maju. Wszystko ok,tylko b12 201(norma 200-600) oraz p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka wynik dodatni(norma z laboratorium: +słabo dodatni,++dodatni,+++wysoce dodatni).W momencie zasłabnięć w pracy,drętwieniu rąk i częstej hipoglikemii z niskim ciśnieniem(rekord 85/55) w końcu poszłam do lekarza.Internista stwierdziła,że to autoimmunologiczne zapalenie żołądka i trzeba leczyć b12(w sumie dlaczego?).Chciała przepisać b12 w zastrzykach ale stwierdziła,że nie może podjąć decyzji czy do końca życia podawać i odesłała do gastrologa.Gastrolog nie przepisze b12 bo nie zna przyczyny niskiego b12.Gastroskopia rok temu wykazała przewlekły stan zapalny żołądka,jeszcze bez zaniku.Powtórzymy za rok gastroskopie,bo powiedziała,że te zmiany potrzebują więcej czasu i,że rok to za szybko aby powtarzać badanie.Na pewno coś jest na rzeczy z tymi p/c ale co?czytam o tych komórkach okładzinowych i już nic nie rozumiem.Czynnik castla wyszedł ujemny.Gastrolog wysyła mnie do hematologa w sprawie b12,czy to może rozwijająca się anemia złośliwa?choć hemoglobina 13.Muszę jeszcze zbadać alat,aspat i fosfataze zasadową,bo nie trawię.Mam uczucie pełności,sytości,za mało kwasu solnego(test z sody).Biorę tabletki na poprawienie "działalności" żołądka PROKIT.Czuję dużą poprawę,ale co będzie po zjedzeniu całego opakowania....
Ok,nie zanudzam dalej,bardzo proszę o namiary na hematologa z Opola,lub okolic,który ma pojęcie o b12?
gnieka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 84
Rejestracja: pn 27 sty, 2014 18:07

Re: p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: gnieka »

A może ktoś coś wie na temat tych p/c komórkom okładzinowych żołądka?skąd się wzięły?dlaczego leczy się b12?czy trzeba za jakiś czas znowu zbadać czynnik castlea lub jeszcze raz komórki okładzinowe?
A może ktoś z Was brał Prokit? czy warto brać ten lek? czy po nim już żołądek normalnie pracuje?
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: Leeloo »

na te pytania znajdziesz odpowiedź tutaj -> http://gastrologia.mp.pl/choroby/zolade ... ie-zoladka


a co do Prokitu, jak każdy lek, na jednego zadziała, na drugiego dnia. jeśli nie spróbujesz, to nie będziesz wiedziała. ogólnie nie wygląda na szkodliwy. na mnie, przykładowo, nie działał.
gnieka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 84
Rejestracja: pn 27 sty, 2014 18:07

Re: p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: gnieka »

Dziękuję Leeloo,bardzo wyczerpujący artykuł no i po "polsku" ;)
Prokit trochę pomaga,ale szału nie ma...zawsze coś>Zobaczymy po odstawieniu czy poprawił funkcjonowanie żołądka na stałe?
Chyba wypróbuje zastrzyki z b12 i zobaczymy jaki będzie efekt.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: Leeloo »

też uważam, że bardzo dobrze napisany, bez owijania i kosmosu :)

te zastrzyki są bardzo bolesne, ale nie ma wyjścia, będzie poprawa.
gnieka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 84
Rejestracja: pn 27 sty, 2014 18:07

Re: p/c przeciw komórkom okładzinowym żołądka i niskie b12

Post autor: gnieka »

No właśnie,te przeklęte zastrzyki...od czerwca odwlekam,bo się boję,powiedziałam lekarzowi,że sobie wstydu narobię i najlepiej wyprowadzić wszystkie dzieci z przychodni,bo wystraszę;)
to mi dał jeszcze zlecenie,że mogę do jakiejkolwiek znajomej pielęgniarki iść-co by mi w spokoju i dłuuuugo podawała,a taką na szczęście znam:)
ODPOWIEDZ