Jestem tu pierwszy raz. Mam 26 lat i dopiero teraz się okazało się że mam celiakie. Nie mam praktycznie żadnych objawów, prócz tego że jestem bardzo szczupła. Tak szczupła że niektórzy chyba podejrzewają u mnie anoreksje. Mam też problemy z kośćmi. Bolą mnie kolana i mam bardzo dużą skolioze z widoczną deformacją klatki piersiowej. Ale właściwie nie o tym chciałam pisać..
Nurtuje mnie problem dotyczący celiakii i jej wpływu psychikę. Wyczytałam że celiakia może mieć wpływ na usposobienie chorego, powodować apatię, nadwrażliwość, a nawet wywoływać zaburzenia psychiczne! Ja praktycznie od zawsze miałam poczucie inności. Byłam bardzo biernym dzieckiem, zamyślonym. Nauczycielie mnie nie lubili. Twierdzili że "śpię" na lekcjach i myślę o niebieskich migdałach, a ja nigdy nie rozumiałam o co im chodzi. Byłam jednak bardzo wrażliwym dzieckiem i przejmowałam się każdą krytyką. Czułam się głupia, tępa...Jednocześnie nie wykazywałam na lekcjach żadnej aktywności. Byłam po prostu dziwnym dzieckiem. Stykałam się z określeniem że jestem zamulona i ospała.
W okresie dorastania natomiast byłam bardzo nieśmiała i miałam niskie poczucie własnej wartości. Praktycznie zero szacunku do siebie. Byłam też chorobliwie nieśmiała. Bałam się ludzi. Ta nieśmiałość jednak z biegiem lat wcale nie przeszła a wręcz się pogłębiła. Obecnie mam 26 lat i cierpię na fobię społeczną, lęki, nerwice. Można powiedzieć ze ta fobia przed ludźmi, to draństwo zniszczyło mi kawał życia. Nie potrafię normalnie żyć jak inni ludzie. Mam problemy ze sobą. Chodze do psychiatry. Biorę Seroxat który kompletnie nic mi nie pomaga. Psychotropy, leki przecidepresyjne w ogóle na mnie nie działają. Nie wiem już jak sobie pomóc.
Teraz się zastanawiam czy ta niedawno wykryta celiakia nie jest przypadkiem przyczyną tego wszystkiego...
Powiedzcie mi proszę czy u was nieleczona celiakia miała jakikolwiek wpływ na waszą osobowość, usposobienie ?? A jesli tak to czy coś się zmieniło po wprowadzeniu diety ? Bardzo proszę. Pomóżcie..
Ja na razie nie potrafię sobie wyobrazić życia bez chleba, spaghetti, słodyczy, piwa... To są moje ulubione rzeczy. Ale jeśli tylko bym wiedziała że to celiakia jest przyczyną moich problemów to wyrzuciłabym to wszystko w cholere choćby i do końca życia
