I tego nie rozumiem. Moja starsza córka, już mając 2 1/2 roczku, gdy ktoś ją poczęstował czymś niedozwolonym, to mówiła "Kasiunia tego nie może" i nigdy nie zjadła niczego po kryjomu. Młodsza ma teraz 7 lat, i już chodzi na urodziny do koleżanek. Często odbywają się w różnych Mac Donalds'ach, czy Kid's Play'ach. W takich miejscach nigdy nie ma nic do zjedzenia dla bezglutenowca. Ale Ona mając przed nosem glutenowe słodkości czy niedozwolone czipsy - zawsze je to co przyniosła, lub nie je nic, jeśli zapomniałyśmy przynieść (tak się kiedyś zdarzyło).crazy pisze:po prostu jest mi ciężko ... nie potrafię się zmotywować do tego aby przestrzegać diety...jestem sama w moim towarzystwie z taką chorobą i po prostu nie potrafię sie powstrzymać żeby nie zjeść normalnego posiłku ..
Jesteś już dorosłą osobą. Musisz po prostu postanowić: "od dzisiaj już nie podjadam" i tego się trzymać. Z każdym dniem będzie łatwiej. A po pewnym czasie zauważysz, ze na glutenowe rzeczy patrzysz bez emocji - po prostu przestałaś je uważać za coś do zjedzenia.
