badania iga - interpretacja

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Vil
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: pt 08 sie, 2008 23:37
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

badania iga - interpretacja

Post autor: Vil »

jestem nowa na tym forum więc od razu chciałam się przywitać :)
i zadać pytanie które mnie nurtuje od kilku dni i przez nie w zasadzie odkryłam to forum.
jestem chora na celiakię odkąd pamiętam - nie pamiętam czy miałam kilka miesięcy czy rok jak ją wykryto po długich badaniach i wyratowano mnie praktycznie w ostatniej chwili bo podobno już szkielecik ze mnie był bo żaden z lekarzy nie wiedział co się dzieje. po wielu badaniach biopsjach itp stwierdzono u mnie IV stopień choroby. i tak sobie egzystuje z tym. nie badałam się od ponad 15 lat, w związku z tym zapisałam się do gastroenterologa, podobno specjalisty od celiakii. i się okazało że wiem więcej od lekarza. dla pani doktor skrobia modyfikowana to żadne zagrożenie, podobnie jak syrop-glukozowo fruktowozy itp o których wcześniej wyczytałam że mogą być szkodliwe. zapisała mnie na gastroskopię ale wcześniej musiałam zrobić kilka badań m.in krwi (zawsze wyniki były w normie) i badanie IgA. przeglądałam sobie w necie parę stronek i na tym forum i wynika z niego że powinnam mieć tam, napisane "ujemne" albo "dodatnie" - a ja mam tylko liczbę podaną - 1,37 g/l. i nie mam zielonego pojęcia jak to interpretować, pani doktor nie skomentowała nawet słowem a następna wizyta pod koniec września :/ czy ktoś wie jak to zintepretować?
i jeszcze mam wątpliwości co do jednej rzeczy - podobno przy celiakii ryzyko nowotworu jelita wzrasta wielokrotnie. zawsze się tego bałam a od maja obserwuje czasami krew w kale a od kilku dni mam problemy z brzuszkiem (biegunki). martwi mnie to bo objawów "celiakiowych" nie mam żadnych - nawet jak czasem zdarza mi się zjeść pół pizzy czy wafelki (głupia byłam i sobie pozwalałam teraz żałuje). mam się bardzo martwić i natychmiast lecieć do lekarza (dziś się wyjątkowo źle czułam) czy poczekać do tej wizyty pod koniec września? mowiłam pani doktor o tym ale stwierdziła że pod koniec września gastroskopia a potem się pomyśli dopiero nad innymi badaniami :(
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Witaj. Chyba nie zrozumiałam do końca - to Ty jesteś na dicie czy nie? Jeśli nie, to w sumie dobrze, skoro robisz diagnostykę. Robienie jakichkolwiek badań w czasie diety nie ma sensu, bo przeciwciał nie będzie, a i kosmki się zregenerują i nie dowiesz się nic.
Vil pisze:po wielu badaniach biopsjach itp stwierdzono u mnie IV stopień choroby.
Skoro już masz stwierdzoną celiakię, to IMHO niepotrzebnie się męczysz. Raz wykryta jest nieodwołalnie do końca życia, bez względu na to ile prowokacji glutenem i biopsji się wykona.
Vil pisze:objawów "celiakiowych" nie mam żadnych -
Hmmm... objawy celiakowe u dorosłych są tak różne, że właściwie można książkę napisać. Nie tylko ze strony układu pokarmowego, ale wszystkich innych też.
Vil pisze:od maja obserwuje czasami krew w kale a od kilku dni mam problemy z brzuszkiem (biegunki).
Krew w kale zawsze robi wrażenie, przynajmniej na początku. Koniecznie zgłoś się do lekarza, moim zdaniem niezbędna jest diagnostyka "drugiego końca", wykluczenie hemoroidów (to łatwe), innych chorób przewodu pokarmowego (to już bardziej skomplikowane). Fakt, że masz celiakię, nie ochroni Cię niestety przed innymi chorobami. Wśród populacji celiaków notuje się większą ilość zachorowań na nieswoiste zapalenia jelit niż w populacji ogólnej. Koniecznie zrób badania OB i CRP, ustalisz w ten sposób czy nie istnieje w organizmie stan zapalny.
Vil pisze:wynika z niego że powinnam mieć tam, napisane "ujemne" albo "dodatnie" - a ja mam tylko liczbę podaną - 1,37 g/l.
No nie do końca, w sumie liczba (konkretna ilość p. ciał) to wynik dokładniejszy niż po prostu "+". Ale na owym wyniku powinnaś mies podana jakąś normę, każde laboratorium ma inną, więc trudno tak na odległość powiedzieć. Poza tym przeciwciała nie są najlepszym wskaźnikiem diagnostycznym, mogą być ale nie muszą. Dlatego bezwzględnie konieczna jest biopsja.
Vil pisze:okazało że wiem więcej od lekarza.
No tak, witaj w klubie. ;) To akurat dość częsta sytuacja... Jedyna rada jest taka - tylko Twoja wiedza obroni Cię przed niewiedzą innych (w tym i lekarzy). :)
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Vil
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: pt 08 sie, 2008 23:37
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Post autor: Vil »

dziękuję za odp :)
jestem na diecie od trzeciego roku życia - tzn staram się być, bo w liceum zdarzało mi się b. często zjeść coś czego mi nie wolno, bo "jak nie miałam objawów to po co trzymać dietę" :/ teraz jestem mądrzejsza ale też nie do końca bo często nie sprawdzam składu albo ufam mamie, a potem po przyrządzeniu jakiegoś specjału przypadkiem dorwę się do opakowania i czytam że była mąka pszenna albo coś bo "mama nie doczytała" .
wiem że chorobę mam nieodwołalnie do końca życia - chciałam się tylko przebadać czy wszystko w porządku bo to że nie mam objawów to jeszcze o niczym nie świadczy :)
ruda52
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 274
Rejestracja: sob 14 lip, 2007 10:48
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: ruda52 »

Vil! Z własnego doświadczenia wiem, że krew w kale i biegunki to niepokojący "zestaw". Koniecznie zgłoś się do lekarza,żeby zrobić diagnostykę jelita grubego. Zastanawia mnie podejście pani doktor do Twoich dolegliwości. Mój gastroenerolog nigdy nie ignorował informacji "krew w kale", co najwyżej uściślał ile było wypróżnień. Działaj więc dalej,bo tylko Ty wiesz najlepiej co Ci dolega :)
bogusia1958_58
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: śr 27 sie, 2008 19:58
Lokalizacja: lublin

choroba,objawy,leczenie

Post autor: bogusia1958_58 »

:) :) Witam wszystkich! Jestem nowa w waszym gronie! Kiedyś celiakia byla tematem tabu!!! Niewiele bylo mowy na temat celiakii. Z powodu anemii-bylam na 2 grupie inwalidzkiej 5 lat. przeleżalam w szpitalu 6 miesięcy na b.częste biegunki. Zadnych badań w kierunku celiakii mi nie robiono.(to lata85-90)Wyszlam ze szpitala-niezdiagnozowana.Nikt nie wiedzial skąd te biegunki.Dopiero 3 lata temu,będąc w szpitalu ,P.dermatolog-dyżurująca na oddziale-zainteresowala się moimi zmianami na ciele .Odrazu stwierdzila ::toczeń rumieniowy:Trafilam do kliniki drmatologicznej z toczniem i b.wysokimi p.cial p.jądrowych.(1350Iga) Padlo tam jeszcze podejrzenie choroby Dhuringa. Po pobraniu wycinka skórnego do badania-odrzucono podejrzenie choroby.(z tej uciechy-zjadlam ulubionego wędzonego dorsza i gorzko pożalowalam- pól nocy przesiedzialam w WC) .Sama czytalam wszelkie pisma i broszurki nt.celiaklii. Sama zaczęlam stosować dietę i dopiero teraz mam normalną wagę ciala(przedtem ważylam50 kg.)I nie mam już anemii.Moje wyniki krwi są wspaniale.Gdziekolwiek i w jakimkolwiek szpitalu jestem- nikt nie wiedzial (dietetyczka,lekarze)co mogę zjeść na śniadanie,obiad,kolację.Czy są glutki ,którym towarzyszy /toczeń i Dhuring? Pozdrawiam

//Moderatorka: celiakia to właściwa nazwa naszej przypadłości.
Ostatnio zmieniony pt 05 wrz, 2008 11:42 przez bogusia1958_58, łącznie zmieniany 1 raz.
olusia15
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: śr 26 mar, 2008 09:44
Lokalizacja: slask

Post autor: olusia15 »

Witam! :)
bogusia1958_58- wysałam wiadomość priv.
pozdrawiam :)
renata85
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 54
Rejestracja: wt 01 lip, 2008 19:03
Lokalizacja: Sopot

Post autor: renata85 »

Bogusia a co bylo nie tak z wedzonym dorszem?? Ja jem wedzone łososie. Myslalam ze rybki są ok
ODPOWIEDZ