ciężko jest przestrzegać ...

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

-ania- pisze:
Nastka pisze:Ja niestety nie bardzo rozumiem jak można nie przestrzegać diety wiedząc, że się ma celiakię. Ale to może dlatego, że nie byłam na diecie od dzieciństwa i choroba dała się ostro we znaki.
Ja też tego nie rozumiem, że osoba świadomo swojej choroby nie przestrzega nie diety. Chyba coś w tym jest, że chorzy "po przejściach", zdiagnozowani po iluś tam latach wędrówek po lekarzach wszelakich specjalności, mają większą skłonność do rygorystycznego przestrzegania diety.
A ja to rozumiem: "Kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nigdy nie zazna słodyczy w niebie." :)

Zresztą, czy nałogowi palacze nie zdają sobie sprawy, że mogą nabawić się rozedmy? Że ich płuca są z każdym dniem słabsze? Podejrzewam, że większość zdaje sobie sprawę. Nawet jeśli ostrzeżenia ministra zdrowia na paczkach są na tyle ogólnikowe, że nie niepokoją.
Awatar użytkownika
Karolcia6
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 304
Rejestracja: pt 16 maja, 2008 08:38
Lokalizacja: Skórcz

Post autor: Karolcia6 »

Magdalaena pisze:Wydaje mi się, że lepiej byłoby jednak powtórzyć badania (choćby przeciwciała) przed powrotem na dietę. Celiakia jest na całe życie, ale w "ciemnych latach osiemdziesiątych" bywały też diagnozy fałszywie dodatnie tj. mylne rozpoznanie celiakii u osoby z innymi schorzeniami.
Tak, miałam na myśli, aby takie osoby najpierw się skontaktowały z lekarzem i z nim ustalili co dalej robić.
Wiem niepoprawnie sformułowałam zdanie, za co przepraszam.
Obrazek
Matina
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 01:03
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Matina »

jak dla mnie to jest czysta głupota i tyle.
w tym wypadku, gdy osoba z celiakią zachoruje to tylko przez bezmyślność i można śmiało powiedzieć "sama jesteś sobie winna".
To, że jedzenie glutenu może być przyczyną zachorowania na raka, czy schizofrenie powinno być wystarczającym argumentem!
W przeciwieństwie do choroby alkocholowej, czy palenia tytoniu jedzenie "glutenowe" nie jest nałogiem, dużo łatwiej jest zrezygnować ze smakołyków niż z nałogu. chyba, że ktoś ma problemy psychiczne z zaburzeniami odrzywiania (np. bulimia) i mimo świadomości zagrożenia nie jest w stanie kontrolować swoich zachowań- choć i tego typu choroby są uleczalne...
"Jeżeli my zapomnimy o nich, to Ty Boże zapomnij o nas"
Ci, którzy ignorują przeszłość nie są godni przyszłości.
Gośka lost
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 75
Rejestracja: wt 09 gru, 2008 20:10
Lokalizacja: ok. Rzeszowa

Post autor: Gośka lost »

a moj przypadek jest zupełnie inny. Jestem chora od dziecka ale nigdy nie trzymałam diety bo... nikt mi nie kazał. ale teraz mam 18 lat, mam zrodła z których moge dowiedziec sie cos o chorobie, znam skutki nie przestrzegania diety. wiec podjełam decyzje o trzymaniu diety. ale dalej sie boje ze moje dotychczasowe odżywianie sie spowodowało jakies niebezpieczne zmiany :( . No i trzymam ta diete ale jest strasznie ciezko, mam dosc wracania do domu i robienia obiadu, mam dosc czytania wszystkich opakowan a i tak na wszystkich pisze: gluten, mam dosc ciągłego odmawiania jak ktos mnie czestuje (rodzice mnie nauczyli zeby nikomu nie opowiadac o chorobie)...

mama mi zawwsze robiła nadzieje ze jak dorosne to wyzdrowieje i guzik z tego, robiła mi tylko złudną nadzieje :(

mam juz dosc diety, no ale cóż, nie mam innego wyjscia niz przestrzeganie jej

życze wam i sobie wytrwałości :)
aga3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: czw 20 lis, 2008 11:49
Lokalizacja: woj.opolskie

Post autor: aga3 »

Wiecie co,a ja już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.
Miałam robioną gastroskopie z wycinkiem-wynik I^ zaniku wg Marsha,ponad 40 limfocytów na 100 enterocytow. 4 szare do 0,3cm(chciałabym wiedzieć co to oznacza).
Zalecenia;konsultacja u gastroenterologa.
Ok,więc zaczęły się poszukiwania lekarza,nie czekając na kase chorych(byłabym przyjęta dopiero w marcu),znalazłam prywatną poliklinike(wizyta na następny dzień) :)
Od gastro dostałam 2 antybiotyki i wiele innych tabletek(na helicobacter pylori miałam słabo dodatni).Zdziwiło mnie tylko,że lekarz powiedział-,,to choroba na która się nie umiera,pobądż troche na diecie bg,a potem pomału wprowadzaj,,normalne"jedzenie".
Co o tym myślicie,bo ja jestem w kropce.?
Czekam na Wasze opinie.....
pozdrawiam :mikolaj:
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

aga3, zrobiłaś badanie krwi na przeciwciała?
aga3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: czw 20 lis, 2008 11:49
Lokalizacja: woj.opolskie

Post autor: aga3 »

Rafal_tata pisze:aga3, zrobiłaś badanie krwi na przeciwciała?
Nie,nikt mi o takim czymś nie mówił.
A żeby je zrobić to trzeba,,normalnie" jeść?
I jeszcze jedno-a co to za badanie i jak długo czeka sie na wynik.
Ja myślę,że cos wiem,a tak naprawdę to kropla w morzu(chodzi mi o celiakie).
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Nie chcę zbyt zaśmiecać wątku, więc kliknij w moim podpisie CELIAKIA -FAQ i znajdź akapit "P: Lekarz zignorował moje sugestie, że mogę mieć celiakię........." TRZEBA jeść glutenowo, przeciwciała zanikają bez glutenu po jakimś czasie.
Ostatnio zmieniony pt 19 gru, 2008 22:59 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Gośka lost pisze:a moj przypadek jest zupełnie inny. Jestem chora od dziecka ale nigdy nie trzymałam diety bo... nikt mi nie kazał. ale teraz mam 18 lat, mam zrodła z których moge dowiedziec sie cos o chorobie, znam skutki nie przestrzegania diety. wiec podjełam decyzje o trzymaniu diety.
Gośka, a czy Ty jesteś porządnie zdiagnozowana ? Bo te rozpoznania sprzed lat nie zawsze były miarodajne. Czy miałaś teraz sprawdzany poziom przeciwciał i biopsję ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Gośka lost
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 75
Rejestracja: wt 09 gru, 2008 20:10
Lokalizacja: ok. Rzeszowa

Post autor: Gośka lost »

Miałam zdiagnozowana celiakie, co roku badam przeciwciała i był to wysoki poziom właśnie dlatego ze nie trzymałam diety.
Biopsje miałam gdzies po urodzeniu czyli ok 1990-1991 roku.
Tak wiec jestem chora
Demon
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 90
Rejestracja: śr 29 lip, 2009 23:31
Lokalizacja: Łodż

Post autor: Demon »

Ja dowiedziałam się niedawno (że prawdopodobnie mam Celiakie)...a ileż badań, ileż cierpienia po drodze przez te lata było..Jestem potwornie chuda, myślę że chorowałam od dawna..Szkoda, że tego nie wiedziałam, bo przypuszczam że choroba już nabroiła u mnie..:( Gdybym kiedyś wiedziała..Od razu zastosowałabym dietę. Zaczynam teraz, pytanie czy nie za późno? ;(
Awatar użytkownika
darciak90
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 809
Rejestracja: śr 12 gru, 2007 22:31
Lokalizacja: Warszawa/Częstochowa

Post autor: darciak90 »

Lepiej późno niż wcale :)
Mi minęło niedawno 5 lat odkąd stosuje dietę, a dość widoczna poprawa była już po paru miesiącach, a np. po 2 latach urosłam 20 cm :D
Wg mnie nigdy nie jest za późno, żeby ratować swoje zdrowie.
Pozdrawiam.
Obrazek
Demon
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 90
Rejestracja: śr 29 lip, 2009 23:31
Lokalizacja: Łodż

Post autor: Demon »

Dziękuję za słowa wsparcia, będę działać dietowo ile sił :D
Awatar użytkownika
Cecylia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: czw 05 cze, 2008 10:12
Lokalizacja: Wschowa

Post autor: Cecylia »

Jeśli nie dostarczysz organizmowi glutenu ( co jest bardzo trudne) Twoje otoczenie już po jakimś czasie będzie mogło powiedzieć, że się zaokrągliłaś, poczujesz się dużo dużo lepiej, głowa do góry :)
Obrazek
jenny1983
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: czw 02 lip, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: jenny1983 »

mój lekarz zaproponował mi przejść na dietę bezglutenową bez diagnozy, zrobiłam przeciwciała przeciw transaminazie IGA wyszło ujemne i na tym przestał diagnozować stwierdził że to nie celiakia ale jak będę lepiej się czuła na diecie to mam na niej zostać. myślałam że "pobije" tego lekarza.
mam jedno poronienie za sobą, dlatego gdyby przyczyną było brak diety nie darowałabym sobie tego, gdyby 2 raz mnie to spotkało

Czy u was rozpoczęcie diety było drastyczne 0 glutenu od początku?
bez diagnozy to pewnie trudno mi będzie.
ODPOWIEDZ