Witam, pytanie jak w temacie bo juz sam nie wiem co mam o tym mysleć

...Zaczeło sie prawie rok temu od silnie bolacego brzucha.. oczywiscie lekarz pierwszego kontanktu stwierdzil ze to jakies zatrucie lub grypa żołądkowa - leki nic nie pomagały.. poprosiłem o zrobienie badań w kierunku helikobakter pyr. wyszło pozytywnie.. wiec nastapiła kuracja antybiotykowa 10cio dniowa która wyniszczyła owa bakterie lecz nie przyniosło to wiekszej poprawy... bole przeszły w strone prawego nadbrzusza najczesciej w okolice pepka i zeber. Zrobiłem USG na którym stwierdzono powiekszoną wątrobę (wyniki badań kwi w tym kierunku potwierdziły wysoki poziom enzymów wątrobowych ALAT i ASPAT i podwyższona bilirubinę, wysoki cholesterol). Branie przez 3 miesiące preparatów typu essentiale forte i picie miodu oraz ziół pomogło watrobie,, w końcu mogłem spać na prawym boku, co wczesniej było niemożliwe, (co ciekawe bół ustawał wraz z położeniem sie na kilka chwil na wznak, w momencie gdy wstawałem doligliwości powracały). Trafiłem w końcu do gastrologa który przeprowadził gastroskopie, wynikiem której była diagnoza: zapalenie błony śluzowej żoładka i dwunastnicy oraz zanik kosmków 3 stopnia. Dostałem Nolpaze na żołądek.Po tym badaniu wysłano mnie na badanie krwi w kierunku stwierdzenia przeciwcial ktore potwierdziły by celiakie. Badania wyszły ujemnie. mimo to lekarz postawił diagnozę -Celiakia i kazał przejść na diete bezglutenową. po kilku dniach od diagnozy dostałem goraczki i strasznego napadu kaszlu (wrecz duszacego jakby astma), a że była to zima to zasugerowano ze to grypa). Po tygodniu gorączka nie ustepowała a kaszel dalej mnie nisczył jak i bole z prawej strony brzucha. Dostałem wiec antybiotyk, który oczywiście nic nie pomogł. W koncu lekarz pierwszego kontaktu wpadł na pomysł zrobienia badań w kierunku chlamedii -okazało sie ze wynik jest dodatni, wiec znow dostałem extra dawke podwójnych natybiotyków ktorych przyjmowanie z wielkim bolem wytrzymałem tylko przez tydzien (z 3 tygodniowej zalecanej terapii) ponieważ moja prawa strona brzucha tego nie wytrzymywała (korczowe palące bóle). Zaraz po tym przypałetało sie dretwienie lewej łopatki i reki i niesamowite bole pleców na wysokosci łopatek - dostałem wiec skierowanie na przesiwtlenie płuc w celu wykluczenia ich zapalenia-wyniki wykluczyły płuca, ale ból pozostawał nadal i to do tego stopnia ze wylądowałem w szpitalu na izbie przujęć z uczuciem jakby mi słon usiadł na lewa stronę klatki piersiowej (oczywiscie dostałem zareaz wypis do domu po stwierdzeni ze to pewnie powikłania po grypie, jakies zapalenie nerwu lub moze niewykluty do konca półpasiec). Zrobiłem w miedzyczasie badania na pasożyty, Lambrie, Yershinie -wszystkie wyniki ujemne. Kolejne 2 USG wychodziły wzorowo a mnie prawa strona brzucha nadal bolała. Postanowiłem wiec skonsultować sie z innym lekarzem gastrologiem w celu wyjasnienia tych dolegliwości. Nie chcac kwestionować wyników badań gastroskopii przepisał mi reklamówke lekarstw i kazał przyjsc na kontrolę za miesiąc. ku mojemu zdziwieniu lek o nazwie Venter zaczął mi pomagać w sensie złagodzenia dolegliwości do 70%, byłem zachwycony perspektywą wyleczenia bolących wnetrzności (oczywiście cały czas stosując dietę bezglutenową) ale okazało sie ze wystarczyło kilka dni bez leku i wszystko wracało spowrotem.. .Wiec wysłano mnie na tomografie komputerową i kolejna gastroskopie z kolonoskopią (poł roku od pierszych badań). Tomografia wzorowa - kolonoskopia wzorowa - gastroskopia: nadżerkowe zapalenie żoładka, zapalenie dwynastnicy, kosmki prawidłowe!.od tych wszystkich badań mineły juz 3 miesiące a ja wcale lepiej sie nie czuje.. poki biore venter jest do przezycia ( oczysicie do tego cała garsc innych leków typu. silimarol, witamina b12, kwas omega3, duspatalin, controloc). może ktoś z was miał podobna historię i mogły mi cos zasugerować czy to wszystko to celiakia czy tez cos innego, bo ja juz nie mam siły i cierpliwości do tego, schudłem 15kg, od pasa w górę jestem jak wycieńczony 80latek w wieku 31 lat
