Bardzo ważne info nt szczepień "ochronnych".
Oto link do forum rodziców, którzy podjęli świadomą decyzję odnośnie wybiórczego i przemyślanego szczepienia bądź nie szczepienia swoich dzieci - są na nim dzieci nie szczepione od urodzenia, szczepione tylko w szpitalu, szczepione wybiórczo (tylko przeciw niektórym chorobom, konkretnymi, najlepiej pojedynczymi szczepionkami i w konkretnych odstępach czasu) i szczepione tylko na początku (do momentu poznania drugiej strony szczepień) a potem już nie -
http://szczepienia.org.pl.
Nawet jeśli szczepisz, to warto zapoznać się z info nt konkretnych szczepień i szczepionek, wynikami badań i różnymi stanowiskami w zakresie szczepień, możliwymi niepożądanymi odczynami poszczepiennymi (i nie mówię tu o gorączce i zaczerwienieniu w miejscu wkłucia), różnicami między polskim kalendarzem szczepień i kalendarzami obowiązujących w innych krajach, prawem obowiązującym w sprawie szczepień, potrzebną dokumentacją, a także historiami osób szczepiących i nie szczepiących. Chciałabym tu zamieścić pliki (wykaz i skład szczepionek, info nt tiomersalu) - niestety forum na to nie pozwala - zainteresowanych proszę o maila na
martinka_pl@gazeta.pl.
Nie namawiam Cię bynajmniej do nieszczepienia, a tylko do zapoznania się z plusami i minusami szczepień oraz podjęcia świadomej decyzji w oparciu o dostępną wiedzę i odczucia.
Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że mój starszy synek Dominik (teraz 6 lat) przeszedł wszystkie obowiązkowe szczepienia wieku niemowlęcego i po każdym czuł się gorzej - mimo długiego karmienia piersią i zdrowego żywienia, pojawiła się, a następnie zaostrzyła alergia (w tym na pszenicę), często chorował, stawał się także coraz bardziej pobudzony i coraz gorzej jadł. Niestety pediatra nigdy nie zasugerowała możliwego związku ze szczepieniami a ja nie wiedziałam wtedy o efektach ubocznych szczepień i naciskach firm farmaceutycznych do wprowadzania coraz to nowych szczepionek do kalendarza szczepień. Kiedy zaszłam w drugą ciążę, zainteresowałam się bardziej tym tematem i przejrzałam na oczy. Drugiego dziecka postanowiłam nie szczepić i tak też się stało - Ignaś (teraz 2 latka) nie otrzymał żadnej szczepionki, nawet w szpitalu. Rzadko choruje, mimo iż często bawi się z dziećmi w przedszkolu Dominika i na dworze oraz podczas spotkań rodzinnych. Poza tym ma dużo lepszy apetyt - je dwa razy więcej niż Dominik i praktycznie wszystko (Dominik plewi, a Ignaś chłonie). Jest też zdecydowanie spokojniejszy, ale nie ospały.
Co do forum, to dodam jeszcze, że jesteśmy inicjatywą, która ma na celu zainspirować rodziców do:
- zadawania wlaściwych pytań
- szukania odpowiedzi
- wyciągania własnych wniosków
- podejmowania własnych decyzji na temat zdrowia, w tym dotyczących szczepień.
Oczekujemy od każdego forumowicza weryfikowania i konstruktywnego kwestionowania zamieszczonych na forum postów.
Nikt na tym forum nie powie, że masz szczepić (na wszystko lub przeciw chorobie X i Y) lub nie szczepić dziecka. Tę decyzję każdy musi podjąć samodzielnie lub z partnerem. Każde dziecko i każda rodzina jest inna. To Ty jesteś rodzicem i tak naprawdę tylko Ty znasz swoje dziecko i wiesz, co dla niego najlepsze. Wiedza jest w Tobie. Daj jej dojść do głosu. Pamiętaj przy tym, że liczy się nie tylko statystyka, analiza i synteza, a więc rozumowanie tylko i wyłącznie za pomocą lewej półkuli mózgu - poprzez logikę i intelekt. Ważna jest również (jeśli nie przede wszystkim) rodzicielska intuicja, nasze odczucia, czyli to, co podpowiada Ci serce - Twój głos wewnętrzny. Każdy ma wolną wolę i wybór. Nikt nie mówi, że będzie to decyzja łatwa i na pewno wielokrotnie możesz się miotać. Jednak rodzic zawsze powinien podejmować decyzję świadomie i być pewnym słuszności dokonanego wyboru. Pamiętaj, że to Ty (nie Twój lekarz, nie sanepid, nie szkoła czy przedszole, nie rząd) będziesz patrzeć, jak Twoje dziecko dorasta i na codzień się nim opiekować.
Pozdrawiam,
Marta