
Mój synek Patryk obecnie 3 lata i 7 m-cy, w wieku 3 lat zdiagnozowany: latentna postać celiakii
Wynik ttg w klasie Iga – 3x powyżej normy
Wynik na endymosium – ujemny
Brak zaniku kosmyków jelitowych
Zalecenia na wypisie ze szpitala: kontynuowanie diety glutenowej, okresowa kontrola parametrów rozwoju, ponowne badanie za rok
Patryka zaczęliśmy diagnozować, ponieważ mało rósł, do 2 latek miewał częste kupki (ale nie biegunki) i stolce były „tłustawe”, no i wystający brzuszek, który ma do dziś. Stolce się unormowały, innych objawów brak.
Moje pytanie jest takie: czy rzeczywiście Patryk powinien być na diecie glutenowej? Czy wysoki poziom przeciwciał w klasie ttg nie przesądza o występowaniu celiakii? Wiem, że z medycznego punktu widzenia, aby postawić ostateczne rozpoznanie celiakii musi nastąpić zanik kosmyków, ale czy nie robię dziecku krzywdy, w sensie, nie ograniczam jego rozwoju, jeżeli on cały czas musi „walczyć” z glutenem? Czy te przeciwciała mogą samoistnie się obniżyć, jak sugerowała lekarka?
Parametry Patryka w wieku 3,7 m-cy to: 96,50 cm i 13,50kg wagi, więc jest w dolnych granicach normy na siatkach centylowych dla dzieci.