Jestem nowa szukam wsparcia
Moderator: Moderatorzy
Jestem nowa szukam wsparcia
Witam
Jestem mam 11 letniego chłopca w tej chwili po 5latach leczenia alergolicznego masciami sterydami i innymi lekami przegrywam walke z tym cholerstem i nie mam juz siły .Trafiłam na wasze forum przypadkowo i po przeczytaniu wypowiedzi lekarzy i opisów choroby Duhringa zaczęlam podejrzewać ze mój syn może na nią cierpieć. Oczywiście nie jestem lekarzem nie robiłam badań i dlatego pytam Was tak zaprawionych w walce z tym diabelstwem jak ją rozpocząc od czego powinnam zacząć?/.
Może opiszę jak sytuacja u nas sie przedstawia .
Objawy alergii?? niby zaczęły się od ponadrywanych uszu i łuszczącej sie skóry na paluszkach w wieku 4-5 lat. Gdy poszedł do szkoły pojawiły sie zmainy swędzące w zgięciach łokci kolan i na pośladkach. Wysypka jest bardzo swędząca i w tej chwili rozprzestrzeniła sie na całe nogi pośladki boki ciała na wysokości bioder, łokcie zewnętrzna strona szyja i buzia ale na buzi pojawiaja się tylko niewielkie zmiany. Pomimo stosowania wszelakich leków maści itp poleconych min przez lekarza wysypka a własciwie w tej chwili to sa już rozdrapane sączące sie rany nie znika . Z polecenia lekarza zrobiłam testy i okazało sie ze jest uczulony na kurz roztocza sierść troche na przyprawy. Zrobiłam z domu mauzoleum tzn wywaliłam pluszaki dywany firany i wszystko co zbiera kurz i nic jest jak było. Ja juz nie wiem co mam robic lekarze do których chodze stosuja leczenie objawów a tekst typu,, niech się pani cieszy że to nie wziewna" doprowadza mnie do szału. Ja jestem na granicy załamania nerwowego a mój syn zczyna sie wstydzić tego jak wygląda.
Piszę o tym tutaj bo widziałam publikacie na temat tej choroby i zdjęcia osób na nia chorujących i wyglądaja one prawie dokładnie jak u mojego syna . Jedyna róznicą jest to że mój mały nie miał wysypki w miejscach owłosionych - na głowie.
Przepraszam że sie tak rozpisałam ale nie wiem gdzie mam sie z tym iść kogo pytac . Jeśłi możecie POMÓŻCIE bo nie mam juz siły .
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedzi
Jestem mam 11 letniego chłopca w tej chwili po 5latach leczenia alergolicznego masciami sterydami i innymi lekami przegrywam walke z tym cholerstem i nie mam juz siły .Trafiłam na wasze forum przypadkowo i po przeczytaniu wypowiedzi lekarzy i opisów choroby Duhringa zaczęlam podejrzewać ze mój syn może na nią cierpieć. Oczywiście nie jestem lekarzem nie robiłam badań i dlatego pytam Was tak zaprawionych w walce z tym diabelstwem jak ją rozpocząc od czego powinnam zacząć?/.
Może opiszę jak sytuacja u nas sie przedstawia .
Objawy alergii?? niby zaczęły się od ponadrywanych uszu i łuszczącej sie skóry na paluszkach w wieku 4-5 lat. Gdy poszedł do szkoły pojawiły sie zmainy swędzące w zgięciach łokci kolan i na pośladkach. Wysypka jest bardzo swędząca i w tej chwili rozprzestrzeniła sie na całe nogi pośladki boki ciała na wysokości bioder, łokcie zewnętrzna strona szyja i buzia ale na buzi pojawiaja się tylko niewielkie zmiany. Pomimo stosowania wszelakich leków maści itp poleconych min przez lekarza wysypka a własciwie w tej chwili to sa już rozdrapane sączące sie rany nie znika . Z polecenia lekarza zrobiłam testy i okazało sie ze jest uczulony na kurz roztocza sierść troche na przyprawy. Zrobiłam z domu mauzoleum tzn wywaliłam pluszaki dywany firany i wszystko co zbiera kurz i nic jest jak było. Ja juz nie wiem co mam robic lekarze do których chodze stosuja leczenie objawów a tekst typu,, niech się pani cieszy że to nie wziewna" doprowadza mnie do szału. Ja jestem na granicy załamania nerwowego a mój syn zczyna sie wstydzić tego jak wygląda.
Piszę o tym tutaj bo widziałam publikacie na temat tej choroby i zdjęcia osób na nia chorujących i wyglądaja one prawie dokładnie jak u mojego syna . Jedyna róznicą jest to że mój mały nie miał wysypki w miejscach owłosionych - na głowie.
Przepraszam że sie tak rozpisałam ale nie wiem gdzie mam sie z tym iść kogo pytac . Jeśłi możecie POMÓŻCIE bo nie mam juz siły .
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedzi
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
BADANIA POTWIERDZAJĄCE ROZPOZNANIE DUHRINGA
Przy występowaniu zmian skórnych, sugerujących możliwość istnienia u dziecka choroby Duhringa, należy wykonać:
1) oznaczenie przeciwciał w klasie IgA przeciwko endomysium mięśni gładkich (IgA-EmA) - są dodatnie u około 70% pacjentów z chorobą Duhringa. U pacjentów z niedoborem IgA badanie należy wykonać w dwóch klasach: IgA-EmA oraz IgG-EmA.
2) biopsję zdrowej (!!!) skóry - najlepiej z pośladka - do badania immunofluorescencyjnego w celu wykrycia ziarnistych złogów IgA w warstwie brodawkowatej skóry - badanie uważane za niemal 100% swoiste w kierunku choroby Duhringa. Wymaga specjalnego płynu do zakonserwowania pobranego wycinka (tzw. płyn Michela) oraz wykonania badania w specjalistycznym laboratorium mającym doświadczenie w badaniach immunofluorescencyjnych skóry.
3) w przypadku uzyskaniu dodatniego wyniku IgAEmA większość autorów zaleca wykonanie biopsji jelitowej w celu oceny nasilenia zmian w jelicie cienkim, aczkolwiek w piśmiennictwie można spotkać też opinie, że w typowych przypadkach choroby Duhringa biopsja jelitowa nie jest bezwzględnie konieczna.
Z innych badań możliwe do wykonania są jeszcze:
1) biopsja pobrana z chorej skóry - wykonywana przez dermatologów przy wątpliwościach odnośnie pochodzenia zmian skórnych. Pozwala na rozpoznanie innych chorób pęcherzowych mogących imitować chorobę Duhringa.
2) badanie genetyczne w kierunku obecności specyficznych haplotypów układu HLA: DQ2 lub DQ8. Ewentualny wynik ujemny przemawia przeciwko rozpoznaniu choroby Duhringa, ponieważ udowodniono, że ponad 95% chorych ma dodatni wynik oznaczenia DQ2.
To jest fragment publikacji dotyczącej DUHRINGA z artykułu na forum pedriatycznym. U mojego Syna najpierw wykonano badanie wycinka skóry a następnie markery krwi potwierdziły diagnoze. Od stycznia 2004 roku jest na diecie bezglutenowej, wysypka ustąpiła bez ślady ale nawet mała dawka glutenu powoduje swędzeniene na łokciach.
Życzę wytrwałości w walce z lekarzami, nie należy się załamywać, zawsze można zmienic lekarza.
Pozdrawiam
Przy występowaniu zmian skórnych, sugerujących możliwość istnienia u dziecka choroby Duhringa, należy wykonać:
1) oznaczenie przeciwciał w klasie IgA przeciwko endomysium mięśni gładkich (IgA-EmA) - są dodatnie u około 70% pacjentów z chorobą Duhringa. U pacjentów z niedoborem IgA badanie należy wykonać w dwóch klasach: IgA-EmA oraz IgG-EmA.
2) biopsję zdrowej (!!!) skóry - najlepiej z pośladka - do badania immunofluorescencyjnego w celu wykrycia ziarnistych złogów IgA w warstwie brodawkowatej skóry - badanie uważane za niemal 100% swoiste w kierunku choroby Duhringa. Wymaga specjalnego płynu do zakonserwowania pobranego wycinka (tzw. płyn Michela) oraz wykonania badania w specjalistycznym laboratorium mającym doświadczenie w badaniach immunofluorescencyjnych skóry.
3) w przypadku uzyskaniu dodatniego wyniku IgAEmA większość autorów zaleca wykonanie biopsji jelitowej w celu oceny nasilenia zmian w jelicie cienkim, aczkolwiek w piśmiennictwie można spotkać też opinie, że w typowych przypadkach choroby Duhringa biopsja jelitowa nie jest bezwzględnie konieczna.
Z innych badań możliwe do wykonania są jeszcze:
1) biopsja pobrana z chorej skóry - wykonywana przez dermatologów przy wątpliwościach odnośnie pochodzenia zmian skórnych. Pozwala na rozpoznanie innych chorób pęcherzowych mogących imitować chorobę Duhringa.
2) badanie genetyczne w kierunku obecności specyficznych haplotypów układu HLA: DQ2 lub DQ8. Ewentualny wynik ujemny przemawia przeciwko rozpoznaniu choroby Duhringa, ponieważ udowodniono, że ponad 95% chorych ma dodatni wynik oznaczenia DQ2.
To jest fragment publikacji dotyczącej DUHRINGA z artykułu na forum pedriatycznym. U mojego Syna najpierw wykonano badanie wycinka skóry a następnie markery krwi potwierdziły diagnoze. Od stycznia 2004 roku jest na diecie bezglutenowej, wysypka ustąpiła bez ślady ale nawet mała dawka glutenu powoduje swędzeniene na łokciach.
Życzę wytrwałości w walce z lekarzami, nie należy się załamywać, zawsze można zmienic lekarza.
Pozdrawiam
Dziękuje za podpowiedzi
) Jestem Wam wdzięczna za nie.
I oczywiście mam pytanie?? Czy może ktoś z Was wie gdzie znajde dobrego sprawdzonego lekarza znającego sie na tej chorobie??
Mieszkam w Szczecinie prosze o adresy z góry dziękuję. Wiem że znajde adresy lekarzy w informacji medycznej ale wole zapytac osób doświadczonych w tym względzie lub leczących się u takiego
)
pOzdrawiam i jeszcze raz dziękuje Pa

I oczywiście mam pytanie?? Czy może ktoś z Was wie gdzie znajde dobrego sprawdzonego lekarza znającego sie na tej chorobie??
Mieszkam w Szczecinie prosze o adresy z góry dziękuję. Wiem że znajde adresy lekarzy w informacji medycznej ale wole zapytac osób doświadczonych w tym względzie lub leczących się u takiego

pOzdrawiam i jeszcze raz dziękuje Pa
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Oczywiscie badania warto wykonac, bo a noz widelec....ale mam taka uwage, przy dlugoterminowym stosowaniu masci sterydowych i lekow antyalergicznych powiedzmy "nietrafionych" system immunologiczny moze byc bardzo rozregulowany i gdyby jednak to nie byla choroba duhringa to radze znalezc specjaliste ktory skupi sie na powrocie do rownowagi w organizmie, na ustaleniu odpowiedniej diety i wspomaganiu mikroelementami ,ziolami ,homeopatia. Dobrze sie w tym sprawdza med. chinska, ale moze jakies dobre ziololecznictwo czy homeopatia, bo kolejne leki coraz mocniejsze prowadza do nikad, jak sama zauwazylas leczy sie objawy a nie szuka przyczyny!!!!i to podstawowy blad!lekarzy oczywiscie.
uwaga
moja córcia oprócz celiakii jest jeszcze alergikiem i po jednym leku-na który była uczulona-dostala zapaści
więc powinnaś najpierw sprawdzić czy syn nie ma alergii,bo leki homeopatyczne mogą mu zaszkodzić
.jeżeli wszysko będzie ok. to medycyna naturalna daje zdecydowanie lepsze efekty,więc zrób badania i ...nie martw się na wszystko można znaleźć lekarstwo tylko trzeba nie poddawać się i... szukać.
pozdrawiam-daj znać jak coś już będziesz wiedziała.


więc powinnaś najpierw sprawdzić czy syn nie ma alergii,bo leki homeopatyczne mogą mu zaszkodzić
.jeżeli wszysko będzie ok. to medycyna naturalna daje zdecydowanie lepsze efekty,więc zrób badania i ...nie martw się na wszystko można znaleźć lekarstwo tylko trzeba nie poddawać się i... szukać.
pozdrawiam-daj znać jak coś już będziesz wiedziała.
Dziękuję za wsparcie
)
Jetsem już na etapie szukania dobrego sprawdzonego lekarza mam nadzieje że sie uda. dzis jedziemy zrobic testy z krwii- alergologiczne bo moja przychodnia daje skierowanie na 3 pozycje masakra. Dodatkowo zawozimy kał na ,,nieproszonych" gości i czekamy na wyniki.
Dziękuje za odzew jeszcze raz i pozdrawiam.
Jak dostane wyniki napewno sie odezwę. Pa

Jetsem już na etapie szukania dobrego sprawdzonego lekarza mam nadzieje że sie uda. dzis jedziemy zrobic testy z krwii- alergologiczne bo moja przychodnia daje skierowanie na 3 pozycje masakra. Dodatkowo zawozimy kał na ,,nieproszonych" gości i czekamy na wyniki.
Dziękuje za odzew jeszcze raz i pozdrawiam.
Jak dostane wyniki napewno sie odezwę. Pa
To jeszcze ja:))
Witanko kochani
)
dziękuje Wam wszystkim za odpowiedzi i podtrzymywanie na duchu.
Wtej chwili jesteśmy juz po pobycie w szpitalu. Znalazłam świetną pania docent > pPoradził mi ją lekarz z Zabrzańskiego centrum pediatrycznego na forum pediatrycznym:))
Mały miał robione badania w wszystkich możiwych kierunkach łącznie z endoskopia. okazało sie że ma niewielka przepuklinę ale nie jest ona powodem tego co sie z nim dzieje .Wszystkie podstawowe badania sa oki .
JEDNO CO MNIE DOSŁOWNIE ŚCIĘŁO Z NÓG TO INFORMACJA PANI DOKTOR ZE TO NA CO CHORUJE MOJE DZIECKO TO NIE JEST ALERGIA!!!!!!Wyobrażacie sobie leczę dziecko 4 lata wszyscy dotychczasowi lekarze wpierali mi i zarzucali że tak tragiczny stan skóry młodego jest MOJĄ WINA tym że nie stosuję się do zaleceń lekarzy.
Pani docent stwierdziła że umiejscowienie ran i ich obraz absolutnie wyklucza alergię skórna.Podpowiedziała że wszystkie dolegliwości syna mogą być spowodowane jakimis problemami z układem odpornościowym bo przy tak dużych zapalnych zmianach na skórze organizm powinien reagować powiększonymi węzłami chłonnymi a u młodego tych objawów brak!!!!! Tak się zastanawiam dlaczego poprzedni lekarze tego nie wykryli czy tak drudno stwierdzić brak powiększonych węzłów chłonnych normalnie ZAŁAMKA.
W tej chwili czekamy na pozostałe wyniki .Prawdopodobnie będa one już w piątek i wszystko się wyjaśni.
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje jeszcze raz .
Odezwę się gdy już wszystko będę wiedziała( mam nadzieję)

dziękuje Wam wszystkim za odpowiedzi i podtrzymywanie na duchu.
Wtej chwili jesteśmy juz po pobycie w szpitalu. Znalazłam świetną pania docent > pPoradził mi ją lekarz z Zabrzańskiego centrum pediatrycznego na forum pediatrycznym:))
Mały miał robione badania w wszystkich możiwych kierunkach łącznie z endoskopia. okazało sie że ma niewielka przepuklinę ale nie jest ona powodem tego co sie z nim dzieje .Wszystkie podstawowe badania sa oki .
JEDNO CO MNIE DOSŁOWNIE ŚCIĘŁO Z NÓG TO INFORMACJA PANI DOKTOR ZE TO NA CO CHORUJE MOJE DZIECKO TO NIE JEST ALERGIA!!!!!!Wyobrażacie sobie leczę dziecko 4 lata wszyscy dotychczasowi lekarze wpierali mi i zarzucali że tak tragiczny stan skóry młodego jest MOJĄ WINA tym że nie stosuję się do zaleceń lekarzy.
Pani docent stwierdziła że umiejscowienie ran i ich obraz absolutnie wyklucza alergię skórna.Podpowiedziała że wszystkie dolegliwości syna mogą być spowodowane jakimis problemami z układem odpornościowym bo przy tak dużych zapalnych zmianach na skórze organizm powinien reagować powiększonymi węzłami chłonnymi a u młodego tych objawów brak!!!!! Tak się zastanawiam dlaczego poprzedni lekarze tego nie wykryli czy tak drudno stwierdzić brak powiększonych węzłów chłonnych normalnie ZAŁAMKA.
W tej chwili czekamy na pozostałe wyniki .Prawdopodobnie będa one już w piątek i wszystko się wyjaśni.
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje jeszcze raz .
Odezwę się gdy już wszystko będę wiedziała( mam nadzieję)