mari, jakie to są detalicznie przeciwciała, powtórzę, przeczytasz np. tu: http://www.celiakia.pl/index.php?option ... &Itemid=67Sheep pisze:możesz wykonać badania w kierunku celiakii i jest szansa, że jeśli ją masz, to wyjdą podwyższone.
Celiakia???
Moderator: Moderatorzy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Eh po prostu mialam nadzieje ze jest to prostsze niz sadzilamSheep pisze:Nie.mari pisze:Tak to są ogólne IgA i IgG.
Czyli muszę szukać dalej co mi dolega
Bo skoro ogólne wyszło ok, to znaczy że gdybym zrobiła badania konkretne w kierunku celiaki to też będą ok, tak?
Jeśli to są badania na ogólny poziom przeciwciał (a tak zrozumiałam), to wynik oznacza, że twój organizm produkuje ten typ przeciwciał (IgA i IgG). Niektórzy ludzie w ogóle ich nie wytwarzają i wtedy, jeśli o tym nie wiedzą, a zbadają się w kierunku np. celiakii, to wyniki będą fałszywie ujemne - ale dlatego, że organizm nie wytwarza tego typu przeciwciał ogólnie, a nie przeciwciał charakterystycznych dla celiakii. Trochę to skomplikowane do wytłumaczenia
Ty wytwarzasz przeciwciała w obu klasach (A i G), więc w twoim przypadku wyniki powinny być miarodajne - możesz wykonać badania w kierunku celiakii i jest szansa, że jeśli ją masz, to wyjdą podwyższone.

No nic, zrobie zatem EmA i tTG, pytanie tylko czy w obu klasach od razu robic? Czy samo IgA a jak tu nic nie wyjdzie to wtedy IgG?
Zależy ile masz czasu i funduszy
Możesz na początku zrobić w jednej klasie, a potem ew. w drugiej, albo hurtowo, żeby kłuć się tylko raz. Niestety one nie są bardzo tanie, dlatego napisałam, że zależy od funduszy. Ja bym spróbowała też zrobić GAF, te nowe antygliadynowe, podobno są bardzo czułe. Nie wiem, czy któraś klasa może być "lepsza" do badania.

mam wyniki badan:
P/c. p. endomysium (EmA) IgA: ujemny
P/c. p. endomysium (EmA) IgG: ujemny
P/c. p. gliadynie (AGA) IgA: ujemny
P/c. p. gliadynie (AGA) IgG: dodatni
czekam na wynik jeszcze tTg ale robilam je tylko w klasie IgA, zrobic jeszcze IgG? Jesli tytaj to jedno mi wyszlo w tej klasie dodatnie?
Ogólnie to mówiłam że chce zrobić przeciwko deamidowanej gliadynie (potocznie: „nowej gliadynie” DGP lub GAF) i tak mi to zapisały a tu wychodzi że to jest ta starsza wersja AGA
P/c. p. endomysium (EmA) IgA: ujemny
P/c. p. endomysium (EmA) IgG: ujemny
P/c. p. gliadynie (AGA) IgA: ujemny
P/c. p. gliadynie (AGA) IgG: dodatni
czekam na wynik jeszcze tTg ale robilam je tylko w klasie IgA, zrobic jeszcze IgG? Jesli tytaj to jedno mi wyszlo w tej klasie dodatnie?
Ogólnie to mówiłam że chce zrobić przeciwko deamidowanej gliadynie (potocznie: „nowej gliadynie” DGP lub GAF) i tak mi to zapisały a tu wychodzi że to jest ta starsza wersja AGA

-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: czw 31 maja, 2012 23:23
- Lokalizacja: Radom
witam serdecznie jestem mamą 7-miesiecznej Lidii. Pisze do Was, bo niepokoją mnie pewne objawy u mojego dziecka. Lidia przez 1,5 miesiąca urosła tylko 1cm gdzie niemowle rośnie ok.3-4cm na miesiąc po za tym słabo przybiera. Ma juz nie dowagę w ciągu 3tyg przybrała tylko 300g. Wcześniej jechała na zapasie wagowym. I robiłam test na gluten tzn podałam kaszke mleczno-ryżową z kaszką manną i dziecko zwymiotowało mi wszystko na poduszkę. Mała psychicznie rozwija sie dobrze z tym, ze nie siedzi nawet posadzona. Dostaliśmy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej.
Mała teraz miała po podaniu tej kaszki w jamie ustnej aftę.
Dostaliśmy od naszej lekarki skierowanie na badania krew, krwinki białe, TSH, żelazo i mocz. Czy jeszcze jakieś badania moga wykluczyc bądz potwierdzic celiakię?
Mała teraz miała po podaniu tej kaszki w jamie ustnej aftę.
Dostaliśmy od naszej lekarki skierowanie na badania krew, krwinki białe, TSH, żelazo i mocz. Czy jeszcze jakieś badania moga wykluczyc bądz potwierdzic celiakię?
Ostatnio zmieniony czw 31 maja, 2012 23:35 przez ruda_grazyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam.
Odebrałem wyniki badań
P ciała p.endomysium(retikulinie) IgG i IgA EmA, P/c. p. endomysium (EmA) w kl. IgA
ujemny
Przeciwciała gliadynowe (AGA) IgA,IgG łacznie, P/c. p. deamidowanej gliadynie (AGA) w kl. IgG
ujemny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem mozaiki substratów: komórek watroby małpy oraz kropli deamidowanej gliadyny,przeciwciał przeciwko gliadynie w klasie
IgG
NIE STWIERDZONO.
Badanie zostało wykonane przy u¿yciu zestawów testowych
firmy Euroimmun.
P ciała p.endomysium(retikulinie) IgG i IgA EmA, P/c. p. endomysium (EmA) w kl.IgG
ujemny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem substratu komórek watroby małpy,
przeciwciał przeciwko endomysium w klasie IgA i IgG NIE STWIERDZONO.
Badanie zostało wykonane przy użyciu zestawów testowych firmy Euroimmun. Przeciwciała gliadynowe (AGA) IgA,IgG łacznie
P/c. p. deamidowanej gliadynie (AGA) w kl. IgA
graniczny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem mozaiki substratów: komórek watroby małpy oraz kropli deamidowanej gliadyny,
STWIERDZONO obecnosc przeciwciał przeciwko gliadynie w klasie IgA w słabym mianie 1:10.
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tTG) w kl. IgA met. ELISA
Przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w kl.
IgA
4.7 U/ml (0 - 20)
Czy ktoś pomoże mi zinterpretować wyniki badań? Ewentualnie do jakiego lekarza mam się zgłosić z tymi wynikami?
Odebrałem wyniki badań
P ciała p.endomysium(retikulinie) IgG i IgA EmA, P/c. p. endomysium (EmA) w kl. IgA
ujemny
Przeciwciała gliadynowe (AGA) IgA,IgG łacznie, P/c. p. deamidowanej gliadynie (AGA) w kl. IgG
ujemny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem mozaiki substratów: komórek watroby małpy oraz kropli deamidowanej gliadyny,przeciwciał przeciwko gliadynie w klasie
IgG
NIE STWIERDZONO.
Badanie zostało wykonane przy u¿yciu zestawów testowych
firmy Euroimmun.
P ciała p.endomysium(retikulinie) IgG i IgA EmA, P/c. p. endomysium (EmA) w kl.IgG
ujemny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem substratu komórek watroby małpy,
przeciwciał przeciwko endomysium w klasie IgA i IgG NIE STWIERDZONO.
Badanie zostało wykonane przy użyciu zestawów testowych firmy Euroimmun. Przeciwciała gliadynowe (AGA) IgA,IgG łacznie
P/c. p. deamidowanej gliadynie (AGA) w kl. IgA
graniczny
Metoda immunofluorescencji posredniej (IIF) z użyciem mozaiki substratów: komórek watroby małpy oraz kropli deamidowanej gliadyny,
STWIERDZONO obecnosc przeciwciał przeciwko gliadynie w klasie IgA w słabym mianie 1:10.
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tTG) w kl. IgA met. ELISA
Przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w kl.
IgA
4.7 U/ml (0 - 20)
Czy ktoś pomoże mi zinterpretować wyniki badań? Ewentualnie do jakiego lekarza mam się zgłosić z tymi wynikami?
Witajcie, jest to mój 2 post:) pierwszy był w dziale przywitania się:) więc teraz może ja trochę po proszę o pomoc w diagnostycę. W dzieciństwie, do 6 roku życia byłem na diecie bezglutenowej, później lekarz kazał rodzicom wprowadzać normalne produkty. Mam 27 lat, więc od tego czasu mineło 20 lat. Przez ostatnie 3 no może 4 lata miewam mniejsze lub większe problemy biegunkowe, ale w ostatnie kilka miesięcy bardzo się nasiliły. Jestem w trakcie podstawowych badań, zapomniałem powiedzieć gastrologowi na ostatniej wizycie, że miałem dietę bezglutenową ( była to moja 1 wizyta u gastrologa od lat), na razie mam zwykłe badania kału i krwi. Od czwartku postanowiłem wrócić do diety i jak ręką odjął do wczoraj, wczoraj próbowałem zrobić na obiad naleśniki bezglutenowe (laktozy w tej chwili też nie trawię) i trochę mi nie wyszły - swoją drogą nie wiem dlaczego, ale się przyklejały i dodałem zwykłego mleka i zwykłą mąkę i od wieczora do teraz pobolewa mnie brzuch. Nie mam jakieś dużej biegunki, ale strasznie się martwie, dlaczego mnie męczy pomimo przejścia na dietę. Proszę o pomoc:) Pozdrawiam
od "zwykłej" mąki?ŁukaszT pisze:dlaczego mnie męczy pomimo przejścia na dietę.
jeśli miałeś zdiagnozowaną celiakię i to z jej powodu byłeś na diecie b/g - to możesz na nią wrócić nawet bez badań

z celiakii się nie wyrasta, nawet jakby się urosło na 2 metry.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Ola masz na pewno rację, jednak medycyna 20 lat temu nie musiała być taka jak teraz, bo to dziwne jest, że lekarz kazał wprowadzać normalne jedzenie. Zresztą lista produktów dostępnych teraz jest dużo szersza. Jak byłem dzieckiem mój tata po chleb jezdził do Bydgoszczy, teraz nie ma już z tym takiego problemu.
Pytanie jest takie, czy jeśli do masy naleśnikowej dosypałem trochę zwykłej mąki i zjadłem 3 naleśniki to od razu mam objawy? Dzisiaj np. wypiłem kawę z mlekiem o obniżonej wartości laktozy i od razu mam wzdęty brzuch, czy to normalne w celiakii?
Pytanie jest takie, czy jeśli do masy naleśnikowej dosypałem trochę zwykłej mąki i zjadłem 3 naleśniki to od razu mam objawy? Dzisiaj np. wypiłem kawę z mlekiem o obniżonej wartości laktozy i od razu mam wzdęty brzuch, czy to normalne w celiakii?
tak, tak, tak.ŁukaszT pisze:Pytanie jest takie, czy jeśli do masy naleśnikowej dosypałem trochę zwykłej mąki i zjadłem 3 naleśniki to od razu mam objawy?
wystarczy "śladowa ilość", choćby w tabletce lekarstwa, nie mówiąc o dosypce mąki 3 w naleśnikach - zrobiłeś całkiem glutenowe naleśniki.
i nie mówię o diagnozie sprzed lat, bo wszyscy wiemy, jak było - tylko o tym, że jeśli "miałeś" celiakię, to teraz masz ją na 120% nadal i dieta jest bezwzględnie wskazana - do czego niekoniecznie potrzebne są dodatkowe diagnozy.
z laktozą i jajkami jest bardzo indywidualnie - musisz zaobserwować sam.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Kolejno:
1. To, że 20 lat temu lekarze dekretowali wyrośnięcie z celiakii, nie jest dziwne, bo było wtedy na porządku dziennym. I teraz ludziom się wraca. Niekoniecznie w postaci jelitowej. A diagnostyka celiakii rzeczywiście stała na niższym poziomie: nie było bodaj badań tylu przeciwciał do wyboru.
2. Nietolerancja różnych rzeczy jest wtórna do styrania jelit glutenem. Z nabłonka jelita mogą znikać enzymy potrzebne do trawienia np. dwucukrów, jak laktoza czy sacharoza. Poza tym następuje rozszczelnienie jelit, przez co do układu dostają się niestrawione należycie substancje i, rozpoznane np. jako ciało obce, powodują rozmaite nieprzyjemne reakcje.
3. Jajka nie zawierają laktozy z urzędu. W ogóle zawierają b. mało cukru - jak to produkty okołomięsne. Można ich nie trawić z powodów jak w pkcie 2. Podobnie białka mleka, które jest ciężkostrawne i zniszczonym jelitom nie ułatwia pracy.
4. Objawy mogły się pojawić od glutenowej mąki, np. z powodów w pkcie 2.
5. Na dietę musisz wrócić, bo na pewno nie wyrosłeś z celiakii, a latami jedzenia glutenu sytuację pogorszyłeś.
1. To, że 20 lat temu lekarze dekretowali wyrośnięcie z celiakii, nie jest dziwne, bo było wtedy na porządku dziennym. I teraz ludziom się wraca. Niekoniecznie w postaci jelitowej. A diagnostyka celiakii rzeczywiście stała na niższym poziomie: nie było bodaj badań tylu przeciwciał do wyboru.
2. Nietolerancja różnych rzeczy jest wtórna do styrania jelit glutenem. Z nabłonka jelita mogą znikać enzymy potrzebne do trawienia np. dwucukrów, jak laktoza czy sacharoza. Poza tym następuje rozszczelnienie jelit, przez co do układu dostają się niestrawione należycie substancje i, rozpoznane np. jako ciało obce, powodują rozmaite nieprzyjemne reakcje.
3. Jajka nie zawierają laktozy z urzędu. W ogóle zawierają b. mało cukru - jak to produkty okołomięsne. Można ich nie trawić z powodów jak w pkcie 2. Podobnie białka mleka, które jest ciężkostrawne i zniszczonym jelitom nie ułatwia pracy.
4. Objawy mogły się pojawić od glutenowej mąki, np. z powodów w pkcie 2.
5. Na dietę musisz wrócić, bo na pewno nie wyrosłeś z celiakii, a latami jedzenia glutenu sytuację pogorszyłeś.
Ostatnio zmieniony pn 30 lip, 2012 16:46 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Dzięki za szybką odpowiedź, laktoza odpada w tej chwili zupełnie, jajka czuję, że też bo o 14:30 zrobiłem sobie makaron bezglutenowy z 2 jajkami podsmażyłem i od razu wzdęty brzuch.
Poszedłem do lekarza nie pamiętając o tym, że w dzieciństwie miałem takie dolegliwości. Dopiero w czwartek mama mi przypomniała, że od 5 miesiącu życia miałem dietę do 5 roku, z tym, że już podobno od 4 miałem wprowadzane normalne produkty do końca 5 roku a później lekarz wymyślił, że mogę jeść.
Trochę mnie to dziwi, że to się teraz powtarza i martwię się, że to może być coś innego. W piątek usg jamy brzusznej - zobaczę co dalej... .
Poszedłem do lekarza nie pamiętając o tym, że w dzieciństwie miałem takie dolegliwości. Dopiero w czwartek mama mi przypomniała, że od 5 miesiącu życia miałem dietę do 5 roku, z tym, że już podobno od 4 miałem wprowadzane normalne produkty do końca 5 roku a później lekarz wymyślił, że mogę jeść.
Trochę mnie to dziwi, że to się teraz powtarza i martwię się, że to może być coś innego. W piątek usg jamy brzusznej - zobaczę co dalej... .
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Nie ma Cię co dziwić. Takich ludzi jak Ty jest na pęczki. Wyrośli, a po latach im wyskoczyło znowu.
Co innego jak najbardziej też może być, bo lata wyniszczania organizmu mogą skutkować powstawaniem samodzielnych schorzeń. W każdym razie rzucić gluten musisz i nie tylko na tym nie ucierpisz, ale i zyskasz na zdrowiu.
Jajka gotowane też czujesz w sobie? W celiakii mówi się też o czasowym unikaniu potraw smażonych, bo ciężkostrawne. Więc może też się przyczyniło do reakcji. Można też przeczytać, że enzymy trawiące tłuszcze są zlokalizowane w nabłonku jelita, jak te trawiące dwucukry. Skoro tak, to pewnie też może im się zaniknąć. Wtedy sam tłuszcz wywołuje nieprzyjemności (pewnie też zależy jaki).

Co innego jak najbardziej też może być, bo lata wyniszczania organizmu mogą skutkować powstawaniem samodzielnych schorzeń. W każdym razie rzucić gluten musisz i nie tylko na tym nie ucierpisz, ale i zyskasz na zdrowiu.
Jajka gotowane też czujesz w sobie? W celiakii mówi się też o czasowym unikaniu potraw smażonych, bo ciężkostrawne. Więc może też się przyczyniło do reakcji. Można też przeczytać, że enzymy trawiące tłuszcze są zlokalizowane w nabłonku jelita, jak te trawiące dwucukry. Skoro tak, to pewnie też może im się zaniknąć. Wtedy sam tłuszcz wywołuje nieprzyjemności (pewnie też zależy jaki).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Łukasz, klasyczne objawy jak u mnie. Najpierw zauważyłam, ze mleko mi szkodzi.Czułam sie fatalnie po lodach. Potem zauważyłam, że mąka pszenna mi szkodzi.Raz zjadłam sobie bułeczkę z serkiem twarogowym, to zdychałam kilka dni.Jajka po czasie też wyłapałam, że szkodzą.
Jestem na diecie kilka miesięcy.Przeszłam z początku mały horrorek z jedzeniem.Nic jeść nie mogłam, ale jest już w miarę.Dalej nie jem jajek i laktozy.Do laktozy raczej nie wroce ze wzgledu na trzustke.Z jajkami się zastanawiam czy nie spróbowac, ale sie boje cierpienia.
Jestem na diecie kilka miesięcy.Przeszłam z początku mały horrorek z jedzeniem.Nic jeść nie mogłam, ale jest już w miarę.Dalej nie jem jajek i laktozy.Do laktozy raczej nie wroce ze wzgledu na trzustke.Z jajkami się zastanawiam czy nie spróbowac, ale sie boje cierpienia.