celiakia, hashimoto, mleko
Moderator: Moderatorzy
U mnie problemy z cukrami wynikają po pierwsze ze zbyt małej ilości insuliny, po drugie z Hasimoto, gdzie chwilami mam dodatkowo nadczynność tarczycy, tyroksyna przyśpiesza lub zwalania wchłanianie, co przekłada się na poziom cukru plus mam za dużo hormonu wzrostu, a ten tez ma działanie diabetogenne i uwalnia się jak się ma hipo.Te trzy czynniki się krzyżują i dają mi ostro w kość z tymi cukrami.Bardzo ciężko jest nad tym panować, zwłaszcza nad tarczycą, która sobie sama jak chce wydziela tyroksynę, raz więcej, raz mniej.
Znam to skądś. Byłam kiedyś na diecie Kwaśniewskiego - tej wysokotłuszczowej i zastanawiam się, czy moje problemy zdrowotne się pogłębiły, czy też dopiero ujawniły dość spektakularnie. Jadłam wtedy dużo jajek - na które obecnie mam bardzo mocne uczulenie (na białko). Pewnie po tym dostałam Hashimoto również. Ale po pierwsze - gluten, o którego istnieniu jeszcze wtedy nie wiedziałam, a mimo że to jest dieta niskowęglowodanowa - zalecane jest trochę chlebka, czy ziemniaczka do posiłku. A ponieważ czytałam potem w jakimś artykule dość mądrym, że mając celiakię mimo że się dużo je, można przymierać z głodu - w sensie składniki pokarmowe się nie wchłaniają i pokarm przelatuje niestrawiony. Więc na tłustej diecie - byłam głodna - pardoks i tak jak mówisz zaczęłam jeść dużo białka - bo jakoś po tłuszczu czułam się ospała. No i na pewno nie wyszło mi to wszystko na dobre, wiele by mówić czy pisać. Trudno się faktycznie wyrazić. Nie wiem, jak jest z tą dietą ketonową - ja bym się jej chyba nie podjęła - potrzebują warzyw, bo inaczej jadłabym duże ilości białka - w moim przypadku. Co mi pozostało po diecie Kwaśniewskiego lubię tłuste... zresztą od dziecka lubiłam np. masełko.titrant pisze: Inna sprawa, że podczas diety ketogenicznej zacząłem ponownie masowo jeść ryby, na które mam alergię. To z pewnością nie pomogło mi ani cieleśnie, ani socjalnie (liczba spraw zawalonych dzięki rozwaleniu alergicznemu).
Wiem, wiem - u mnie taka reakcja po wszystkim. Po pierwsze są jednak stopnie w tej reakcji, a po drugie po różnych rzeczach reakcja jednak się różni. Opisuję wszystkie takimi samymi słowami z niedoskonałości języka, w którym nie umiem oddać pewnych niuansów.

Jak jadłam dużo mięsa, już mówię - również okropnie ospała, stawy nawalają, plecy mnie bolały, częste zapalenia - typu złapany przeciąg, bolące kolana - czyli tzw. zakwaszenie, więc ze swej strony nie polecam. Ale znowuż bez mięsa ani krzty to też dla mnie niedobrze. Mięso rozgrzewa - dla mnie zmarźlucha to bardzo ważne.
Mi również wyszło z testów na nietolerancję, że praktycznie mogę z kasz jeść tylko kaszę jaglaną i ryż i faktycznie dobrze się po nich czuję. Też różne opcje testuję - po czym się czuję lepiej - czyli z dwojga złego

Ostatnio namiętnie testuję olej kokosowy - ten dziewiczy - tzw. z zapachem kokosa - podobno dobry przy schorzeniach jelit (nawet typu Crohna Leśniewskiego) i na tarczycę, no i masło ma kwas masłowy też leczące działanie na jelita i wpiera ponoć bakterie dobre w jelicie, nie umiem nie jeść tłusto, ostatnio wręcz rzucam się na te powyższe składniki – ale przyznam, że na razie dobrze się z tym czuję i nie tyję i nie jestem ospała, ale przy tym wszystkim bardzo mało jem białka (orzechy, troszkę mięsa) i dużo warzyw, trochę kaszy. Ciekawi mnie, czy ktoś z Was próbował ten modny dziś w internecie i też dość drogi - olej kokosowy – czy ma faktycznie takie rewelacyjne efekty jak go wychwalają, mi na razie bardzo smakuje - w ogóle uwielbam smak i ten zapach kokosa..
Witam po przerwie:) odebrałam wyniki badań wreszcie nieco poszerzonych, może ktoś kto się zna, pomoże mi wstępnie je zinterpretować:
Witamina 25(OH)D- 24,7 mieści się w granicach Hipowitaminoza D: 20- 30
kortyzol rano:35,94 norma 4,3- 22,40
kortyzol wieczorem 9,59 norma 3.09- 16,66
ACTH wynik 7,56 norma 7,20- 63,30
TSH 6,98 norma 0,55- 4.78
Zastanawia mnie fakt,ze po zwiększonej dawce Euthyroxu na naprzemienne branie 50 i 37,5 wynik jest dużo gorszy niż przy braniu stale 37,5. Ale chyba wygląda na to że wszystko jest w porządku jeśli patrzeć na normy. Czekam jeszcze na wynik przeciwciał ANA.
Z góry dziękuję za odpowiedź:)
Witamina 25(OH)D- 24,7 mieści się w granicach Hipowitaminoza D: 20- 30
kortyzol rano:35,94 norma 4,3- 22,40
kortyzol wieczorem 9,59 norma 3.09- 16,66
ACTH wynik 7,56 norma 7,20- 63,30
TSH 6,98 norma 0,55- 4.78
Zastanawia mnie fakt,ze po zwiększonej dawce Euthyroxu na naprzemienne branie 50 i 37,5 wynik jest dużo gorszy niż przy braniu stale 37,5. Ale chyba wygląda na to że wszystko jest w porządku jeśli patrzeć na normy. Czekam jeszcze na wynik przeciwciał ANA.
Z góry dziękuję za odpowiedź:)
Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak to jest możliwe, że kortyzol masz ponad normę przy tak niskim ACTH. Któreś z tych badań to błąd labolatorium. Czy oba badania były robione w szpitalu i krew była odwirowana i badana na miejscu? Krew na ACTh nalezy pobierać do specjalnej probówki, potem przełożyć ją do lodu i natychmiast dostarczyć do labolatorium w celu badania, bo ACTH się bardzo szybko rozpada i wyniki są fałszywe. Nie ma sensu robić tego badania jeśli się surowicę wysyła. Podejrzewam, że wynik ACTH jest błędem, a nie kortyzolu, bo kortyzol nie jest tak bardzo czuły jak ACTH.izabelek pisze:Witam po przerwie:) odebrałam wyniki badań wreszcie nieco poszerzonych, może ktoś kto się zna, pomoże mi wstępnie je zinterpretować:
Witamina 25(OH)D- 24,7 mieści się w granicach Hipowitaminoza D: 20- 30
kortyzol rano:35,94 norma 4,3- 22,40
kortyzol wieczorem 9,59 norma 3.09- 16,66
ACTH wynik 7,56 norma 7,20- 63,30
TSH 6,98 norma 0,55- 4.78
Zastanawia mnie fakt,ze po zwiększonej dawce Euthyroxu na naprzemienne branie 50 i 37,5 wynik jest dużo gorszy niż przy braniu stale 37,5. Ale chyba wygląda na to że wszystko jest w porządku jeśli patrzeć na normy. Czekam jeszcze na wynik przeciwciał ANA.
Z góry dziękuję za odpowiedź:)
Czy te badania były robione w szpitalu, na oddziale? Czy też szłaś do laba wcześniej, wstałaś z dwie godziny wcześniej przed pobraniem krwi itd?
Brakuje Ft4 i Ft3. Nie można robić samego TSH, bo TSH to hormon przysadki, a nie tarczycy.
Oczywiście że były robione w laboratorium, zrobione były co najmniej po 3,5 godzinach od wstania. Cóż uroki życia w Warszawie. Z tego co zauważyłam krew była pobierana do takich samych probówek,jeśli masz na myśli wygląd probówki:)) badania robiłam w firmie ALAB. Kurcze człowiek płaci 600 złoty za badania i co błąd laboratorium????
Myślę, że spokojnie błąd laba. Przy tak niskim ACTH raczej byś nie miała tak podwyższonego kortyzolu.Z drugiej strony patrząc, że to było 3,5 godziny od wstania, wiadomo, droga itd, to jest stres dla organizmu , więc ten wynik zawyżony kortyzolu, to jest efekt tych 3,5 godziny od wstania, a nie podwyższonego kortyzolu z powodu jakiejś patologii.Natomiast ACTH kompletnie nie ma sensu robić w żadnym labie, jeśli nie jest to lab szpitalny i muszą robić to ACTH na miejscu!! Np. w moim mieście jest szpital, robią ACTH, ale także je wysyłają do Łodzi, więc można sobie darować takie badanie, bo z góry wiadomo, że wyjdzie bzdura.
Bardzo często też laboranci nie wiedzą, że musi być inna probówka i że trzeba do lodu włożyć te probówkę, do lodówki. Pobierają sobie przez 2 godziny krew od godz. 7 do godz.9 i tak sobie surowica albo krew czeka na badanie ze trzy albo cztery godziny w temperaturze pokojowej. Wtedy możesz zapomnieć o prawdziwym wyniku.
Jestem w temacie na bieżąco, wróciłam właśnie tydzień temu z klinki, gdzie badano mi te nadnercza, bo ja mam ACTH ciut poniżej normy albo w dolnej granicy i słabo już kortyzolu przez to. ACTH wydziela przysadka i ACTH popędza nadnercza do produkcji kortyzolu.Także szykuję się wolniutko na zastępczy hydrokortyzon.W szpitalu pobierali to ACTH do innej próbki, takiej różowej. Pytanie czy robią to ACTH na miejscu jeszcze, bo pewnie wysyłają do jakiegoś szpitala większego.W przeciętnym labie nie robią ACTH na miejscu, więc nie ma sensu badać tego na wysyłkę.
Bardzo często też laboranci nie wiedzą, że musi być inna probówka i że trzeba do lodu włożyć te probówkę, do lodówki. Pobierają sobie przez 2 godziny krew od godz. 7 do godz.9 i tak sobie surowica albo krew czeka na badanie ze trzy albo cztery godziny w temperaturze pokojowej. Wtedy możesz zapomnieć o prawdziwym wyniku.
Jestem w temacie na bieżąco, wróciłam właśnie tydzień temu z klinki, gdzie badano mi te nadnercza, bo ja mam ACTH ciut poniżej normy albo w dolnej granicy i słabo już kortyzolu przez to. ACTH wydziela przysadka i ACTH popędza nadnercza do produkcji kortyzolu.Także szykuję się wolniutko na zastępczy hydrokortyzon.W szpitalu pobierali to ACTH do innej próbki, takiej różowej. Pytanie czy robią to ACTH na miejscu jeszcze, bo pewnie wysyłają do jakiegoś szpitala większego.W przeciętnym labie nie robią ACTH na miejscu, więc nie ma sensu badać tego na wysyłkę.
Także myślę, że ten wynik kortyzolu i ACTH należy brac z wielką poprawką i robić przede wszystkim ACTH w warunkach szpitalnych tylko, gdzie jest lab na miejscu, a kortyzol jak najszybciej od wstania, co też jest nierealne bez pobytu w szpitalu. Musiałby być serio wielki niedobór tego kortyzolu, żeby z dwie godziny czy trzy od wstania, gdzie trzeba jeszcze dojechać do laba, wyszedł nisko.
Oczywiście, że odchylenia są duże i że gdyby poważnie traktować te wyniki to nie byłoby najlepiej, ale widać na dzień dobry, że jest bzdura, bo przy tak niskim ACTH w życiu byś nie miała tak wysokiego kortyzolu, więc w ogóle nie ma sensu tego rozpatrywać. Możesz raczej zapomnieć o tych wynikach kortyzolu i ACTH.
TSH jest dużo za wysokie i wskazuje na niedoczynność tarczycy, pod warunkiem, że przysadka dobrze działa, więc musisz zrobić komplet, czyli TSH, ft4 i Ft3, inaczej nic nie widać konkretnego, ale ten wynik TSH jest zły.
Wit. D na bardzo kiepskim poziomie. Powinnaś dorobić wapń w surowicy, choć ten może być w normie, bojest zabierany z kości do krwi, co będzie skutkowało osteoporozą. Zrobiłabym przy tak niskiej wit. D parathornom jeszcze no i wit. D musisz uzupełniać, to jest pewne. Ty masz celiakię?
TSH jest dużo za wysokie i wskazuje na niedoczynność tarczycy, pod warunkiem, że przysadka dobrze działa, więc musisz zrobić komplet, czyli TSH, ft4 i Ft3, inaczej nic nie widać konkretnego, ale ten wynik TSH jest zły.
Wit. D na bardzo kiepskim poziomie. Powinnaś dorobić wapń w surowicy, choć ten może być w normie, bojest zabierany z kości do krwi, co będzie skutkowało osteoporozą. Zrobiłabym przy tak niskiej wit. D parathornom jeszcze no i wit. D musisz uzupełniać, to jest pewne. Ty masz celiakię?
Co do kortyzolu, to powinna stać pielęgniarka przy łóżku w momencie jak otwierasz oczy, aby był w miarodajny wynik, także to, że się obudzisz, myjesz zęby, potem idziesz do laba itd.To już wpływa na wynik.
Jest opcja taka, że masz niedoczynność przysadki i stąd ACTH jest niskie, ale TSH nie wskazuje na niedoczynność. Nie wiem jak inne hormony typu prolaktyna czy LH, FSH lub hormon wzrostu. Może być niedobór izolowany jednego hormonu przysadkowego,ale osobiście uważam, że to ACTH się po prostu rozpadło z tytułu drogi i warunków w jakich szło do laba na badanie.
Kortyzol może być podwyższony niezależnie od przysadki i ACTH, np. jak na nadnerczach jest jakiś guz lub inna patologia, która wydziela za dużo kortyzolu.
Jakie jest Twoje BMI? Masz rozstępy na ciele? Zaokrąglona twarz? Problemy z owłosieniem nadmiernym? Jak cukier? Jesteś raczej blada czy masz ciemną skórę? Szybko się męczysz po stresie lub wysiłku fizycznym? Rano jak się budzisz , to odczuwasz takie napady strachu bez powodu?
Jest opcja taka, że masz niedoczynność przysadki i stąd ACTH jest niskie, ale TSH nie wskazuje na niedoczynność. Nie wiem jak inne hormony typu prolaktyna czy LH, FSH lub hormon wzrostu. Może być niedobór izolowany jednego hormonu przysadkowego,ale osobiście uważam, że to ACTH się po prostu rozpadło z tytułu drogi i warunków w jakich szło do laba na badanie.
Kortyzol może być podwyższony niezależnie od przysadki i ACTH, np. jak na nadnerczach jest jakiś guz lub inna patologia, która wydziela za dużo kortyzolu.
Jakie jest Twoje BMI? Masz rozstępy na ciele? Zaokrąglona twarz? Problemy z owłosieniem nadmiernym? Jak cukier? Jesteś raczej blada czy masz ciemną skórę? Szybko się męczysz po stresie lub wysiłku fizycznym? Rano jak się budzisz , to odczuwasz takie napady strachu bez powodu?
Robiłam prolaktynę z tych badan o których piszesz, wynik 6,32 norma 2,8-29,3.
BMI to 20,6. Rozstępów nie mam, co do twarzy to zawsze miałam zaokrągloną twarz, jakby nalaną, zwykle badania cukru zawsze wychodziły ok, karnację mam raczej z ciemniejszych, ale czasami slyszę, czy zle sie czuję bo jestem blada jak ściana na twarzy:) najbardziej odczuwam to męczenie o które pytasz. W ogóle przestałam ćwiczyć, bo po chwili nie mam siły, po stresie to samo, opadam z sił kompletnie. A rano i w ciągu dnia mam bardzo często takie napady strachu, ale ciąglę slyszę ze to nerwica i żebym wyluzowała. A jaki to ma związek i z czym??
BMI to 20,6. Rozstępów nie mam, co do twarzy to zawsze miałam zaokrągloną twarz, jakby nalaną, zwykle badania cukru zawsze wychodziły ok, karnację mam raczej z ciemniejszych, ale czasami slyszę, czy zle sie czuję bo jestem blada jak ściana na twarzy:) najbardziej odczuwam to męczenie o które pytasz. W ogóle przestałam ćwiczyć, bo po chwili nie mam siły, po stresie to samo, opadam z sił kompletnie. A rano i w ciągu dnia mam bardzo często takie napady strachu, ale ciąglę slyszę ze to nerwica i żebym wyluzowała. A jaki to ma związek i z czym??
Pytałam o te objawy w związku z kilkoma rzeczami.
Nalana twarz to od za wysokiego TSH, od niedoczynności tarczycy
Co do prolaktyny, to także w normie, więc i prolaktyna w normie i TSH wysokie, oba nie wskazują na niedoczynność przysadki. Wyniki ACTH tym bardziej wydaje się być nie halo, raczej błąd laba w wyniku złego przetrzymywania materiału do badania i transportu.
Brak siły, napady strachu są pewnie związane z innymi rzeczami, raczej nie z niewydolnością nadnerczy. Masz celiakię? Inne choroby autommuno?Pisałaś, że czekasz na wynik ANA, to poczelkaj na nie, może dadzą odpowiedz na wiele pytań. Słabość po wysiłku to tez typowe dla niedoczynności tarczycy, a raczej teraz ją masz, patrząc na TSH plus ta nalana twarz, także musisz zwiększyć dawkę tyroksyny, a wiele objawów pewnie ustapi.
Nalana twarz to od za wysokiego TSH, od niedoczynności tarczycy
Co do prolaktyny, to także w normie, więc i prolaktyna w normie i TSH wysokie, oba nie wskazują na niedoczynność przysadki. Wyniki ACTH tym bardziej wydaje się być nie halo, raczej błąd laba w wyniku złego przetrzymywania materiału do badania i transportu.
Brak siły, napady strachu są pewnie związane z innymi rzeczami, raczej nie z niewydolnością nadnerczy. Masz celiakię? Inne choroby autommuno?Pisałaś, że czekasz na wynik ANA, to poczelkaj na nie, może dadzą odpowiedz na wiele pytań. Słabość po wysiłku to tez typowe dla niedoczynności tarczycy, a raczej teraz ją masz, patrząc na TSH plus ta nalana twarz, także musisz zwiększyć dawkę tyroksyny, a wiele objawów pewnie ustapi.
Z tą celiakią to tak jak kiedyś pisałam, w 2009 roku w szpitalu, porobili badania, włączyli dietę bezglutenową, pani dietetyk zrobiła szkolenie dietetyczne, wypisali z zaleceniem stosowania diety. Patrze w kartę informacyjną i chyba na podstawie tych badan to stwierdzili:
ATG p/c antytyroglob 819,8 dodatnie
ATPO p/c p/perodyksa 506,3 dodatnie
p/c IgG endomysial 7,4 graniczne
p/c IgA endomysial 1,5 ujemne
w biopsji, kolonoskopii nic nie wyszło złego. Mam rację ze to te wyniki o tym świadczyły czy kolejne bzdury???
W lipcu leżałam w innym szpitalu, zrobili badania:
Liczba iel CD3(+) i CD8(+) waha się w granicach 20-30/100 enterocytów. Konieczna ocena poziomu przeciwciał. Obraz sugeruje chorobę trzewną Marsh 1.
Autoprzeciwciała w surowicy:
EmA- IgA ujemny
tTG-IgA ujemny, UWAGI: <2 RU/ml (norma: 0-20 RU/ml)
Badanie immunologiczne:
IgG (700-1600) wynik 1310
IgA(70-400) wynik 139
IgM (40-230) wynik 238
Pan profesor powiedział że nie trzeba stosować diety, że o żadnej chorobie mowy nie ma, nawet o nietolerancji też.Dał do zrozumienia że jestem przewrażliwiona na swoim punkcie. Te ostatnie badania były robione przy znacznym ograniczeniu glutenu, bo sama kombinowałam i unikałam takiego jedzenia. A jak mnie wzięli do szpitala to był krótki czas jak zaczęłam normalny chlebuś wcinać.
ATG p/c antytyroglob 819,8 dodatnie
ATPO p/c p/perodyksa 506,3 dodatnie
p/c IgG endomysial 7,4 graniczne
p/c IgA endomysial 1,5 ujemne
w biopsji, kolonoskopii nic nie wyszło złego. Mam rację ze to te wyniki o tym świadczyły czy kolejne bzdury???
W lipcu leżałam w innym szpitalu, zrobili badania:
Liczba iel CD3(+) i CD8(+) waha się w granicach 20-30/100 enterocytów. Konieczna ocena poziomu przeciwciał. Obraz sugeruje chorobę trzewną Marsh 1.
Autoprzeciwciała w surowicy:
EmA- IgA ujemny
tTG-IgA ujemny, UWAGI: <2 RU/ml (norma: 0-20 RU/ml)
Badanie immunologiczne:
IgG (700-1600) wynik 1310
IgA(70-400) wynik 139
IgM (40-230) wynik 238
Pan profesor powiedział że nie trzeba stosować diety, że o żadnej chorobie mowy nie ma, nawet o nietolerancji też.Dał do zrozumienia że jestem przewrażliwiona na swoim punkcie. Te ostatnie badania były robione przy znacznym ograniczeniu glutenu, bo sama kombinowałam i unikałam takiego jedzenia. A jak mnie wzięli do szpitala to był krótki czas jak zaczęłam normalny chlebuś wcinać.
Ostatnio zmieniony sob 20 paź, 2012 12:11 przez izabelek, łącznie zmieniany 2 razy.