Interpertacja wyników!
Moderator: Moderatorzy
-
AndziaMamusia
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 364
- Rejestracja: pn 12 sie, 2013 11:49
- Lokalizacja: Żywiec
Rozumiem, ze skoro poprzednie się wchłaniały, to były takie okresy, że nic na jajnikach nie było? Potem znowu coś?
O pęcherzyku Graffa to prawda,że się otorbia, ale to zjawisko jest typowe dla PCOS, dlatego zapytałam czy w USG nie widać "sznuru pereł", to znaczy powiększonych pęcherzyków, która układają się w typowy sznur. To są właśnie te te otorbione pęcherzyki przy PCOS, z niektórych robią się torbiele, ale skoro córka nie ma tych sznurów pęcherzyków, to nie wygląda to wstępnie na PCOS.
Wymiary 4 cm na 5 cm to baaardzo duże, to ta torbiel jest większa niż sam jajnik i jeśli taka torbiel nie znika, to tak jak pisze Pleomorfa, należy temat drążyć. Pęknięcie może być niebezpieczne.Bóle w czasie okresu też mogą być od tej torbieli, zależy jak jest umiejscowiona. W połowie cyklu jest jajeczkowanie, stąd mogą objawy się nasilać.
Co do luteiny, to piszę, że trzeba do badań odstawić, bo luteina to hormon przysadkowy, który w naturalnym cyklu jest wydzielany przez przysadkę właśnie od drugiej połowy cyklu. Jeśli córka łyka luteinę, to w badaniu wyjdzie nie własna luteina, tylko ta łykana, więc badanie jest bez sensu. Nie rozumiem, czemu dziecko dostaje luteinę , skoro nawet nikt nie zbadał czy ona w ogóle ma niedomogę w jej zakresie. Skoro okres przed braniem luteiny był jak w zegarku, to to nie wygląda na niedomogę przysadki.
Zrobiłabym jeszcze też testosteron wolny, zaznaczam, że wolny, do tego DHEAs i andorstendion, tak jak napisała Leeloo. Można to machnąć z jednego pobrania w 3-4 dniu cyklu, wraz z LH, FSH i estradiolem. Z tym, że należy nie wziąć tej luteiny id połowy cyklu , tylko poczekać na swój naturalny okres i wtedy zrobić badanie, tak aby było widać jak naprawdę pracuje przysadka i jajniki.
Trądzik bywa nie tylko od nadmiaru androgenów, na to ma też wpływ LH oraz prolaktyna. Więc prolaktynę też warto dołożyć. Generalnie myślę, że warto by było może córkę położyć na kilka dni do szpitala na endokrynologię po prostu gdzie by jej to porobili, bo prywatnie to są duże koszty, a bez tych badań nigdy nie dojdziesz skąd te torbiele się robią.Natomiast leczenie dziecka w ciemno jest bez sensu.
Jakie ma BMI? Cukry? Badałaś jej kiedyś cukier?
O pęcherzyku Graffa to prawda,że się otorbia, ale to zjawisko jest typowe dla PCOS, dlatego zapytałam czy w USG nie widać "sznuru pereł", to znaczy powiększonych pęcherzyków, która układają się w typowy sznur. To są właśnie te te otorbione pęcherzyki przy PCOS, z niektórych robią się torbiele, ale skoro córka nie ma tych sznurów pęcherzyków, to nie wygląda to wstępnie na PCOS.
Wymiary 4 cm na 5 cm to baaardzo duże, to ta torbiel jest większa niż sam jajnik i jeśli taka torbiel nie znika, to tak jak pisze Pleomorfa, należy temat drążyć. Pęknięcie może być niebezpieczne.Bóle w czasie okresu też mogą być od tej torbieli, zależy jak jest umiejscowiona. W połowie cyklu jest jajeczkowanie, stąd mogą objawy się nasilać.
Co do luteiny, to piszę, że trzeba do badań odstawić, bo luteina to hormon przysadkowy, który w naturalnym cyklu jest wydzielany przez przysadkę właśnie od drugiej połowy cyklu. Jeśli córka łyka luteinę, to w badaniu wyjdzie nie własna luteina, tylko ta łykana, więc badanie jest bez sensu. Nie rozumiem, czemu dziecko dostaje luteinę , skoro nawet nikt nie zbadał czy ona w ogóle ma niedomogę w jej zakresie. Skoro okres przed braniem luteiny był jak w zegarku, to to nie wygląda na niedomogę przysadki.
Zrobiłabym jeszcze też testosteron wolny, zaznaczam, że wolny, do tego DHEAs i andorstendion, tak jak napisała Leeloo. Można to machnąć z jednego pobrania w 3-4 dniu cyklu, wraz z LH, FSH i estradiolem. Z tym, że należy nie wziąć tej luteiny id połowy cyklu , tylko poczekać na swój naturalny okres i wtedy zrobić badanie, tak aby było widać jak naprawdę pracuje przysadka i jajniki.
Trądzik bywa nie tylko od nadmiaru androgenów, na to ma też wpływ LH oraz prolaktyna. Więc prolaktynę też warto dołożyć. Generalnie myślę, że warto by było może córkę położyć na kilka dni do szpitala na endokrynologię po prostu gdzie by jej to porobili, bo prywatnie to są duże koszty, a bez tych badań nigdy nie dojdziesz skąd te torbiele się robią.Natomiast leczenie dziecka w ciemno jest bez sensu.
Jakie ma BMI? Cukry? Badałaś jej kiedyś cukier?