Czy dodatnie IgA to objaw celiakii?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

alva_alva pisze:Magdo, jej wyniki z lipca:
TSH 2,340 ulU/ml (n: 0,27-4,20)
FT3 6,20 pmol/l (n: 6,10-7,90)
FT4 16,38 pmol/l (n: 12,00-22,00)
P-ciała anty TPO <5 U/ml (n: 0,00-34,00)

Ft3 jest niziutko. Ft3 pochodzi z Ft4, które też jest nie za wysoko, bo dla dzieci są inne normy, a dokładnie górne granicy norm są dużo wyższe!!!, więc Twoje dziecko w tych wynikach ledwo co przędzie na swojej tyroksynie.TSH powyżej 2 także wskazuje na niedoczynność.
Pisałaś, że zwrócił uwagę na to chyba alergolog, bo alergolog wie, że od Hashimoto można mieć pseudoalergie, nietolerancje i problemy żołądkowo- jelitowe. Wejdź na forum Hashimoto na forum Gazety i poczytaj ilu ludzi z Hasi ma problemy z jelitami, nietolerancjami itd. Stąd alergolog zwrócił na to uwagę.

Poza przeciwciałami ATPO, są drugie przeciwciała aTG. Nikt ich nie zrobił ani nie zrobił USG tarczycy nawet. Raz chudnięcie , raz przybywanie na wadze, może mieć jak najbardziej związek z Hasi, bo są wahania hormonów i raz się jest w niedoczynności, raz w nadczynności. W nadczynności się chudnie, w niedoczynności można przytyć albo nieco przypuchnąć, waga się zwiększa.Poza tym wysoki cholesterol , zimne stopy, bóle kości,to są objawy niedoczynności. Czy odpowiedział ci ktoś na pytanie skąd u dziecka 8-letniego tak wysoki cholesterol, zwłaszcza , że jest szczupła? Pewnie nikt się tym nawet nie przejął. Najlepiej udać, że to nic takiego. Pocenie się w nocy, to częsty objaw przy chorobach autoimmunologicznych. Wiele osób tutaj z forum to ma, także moja 8-letnia siostrzenica okropnie poci się w nocy.
Zrobiłabym jej dalszą diagnostykę tej tarczycy, powtórzyła badania Ft3, Ft 4, TSH najpierw, zobaczyła co wyjdzie.Potem ewentualnie drugie przeciwciała i tarczyce.ASO, czynnik reumatoidalny, robił ktoś?

Markery CEA i CA 125 bym tez zrobiła i nie wiem kto ci jakiś głupot naopowiadał o tym jak to bywa z markerami. Zrób je prywatnie, w dobrym labie przy szpitalu.To jest takie samo badanie jak morfologia i co ma wyjść to wyjdzie w każdym labie. Boisz się okropnie, że wyjdzie któryś z tych markerów podwyższony i dlatego nie chcesz ich zrobić, ale to jest kompletnie bez sensu, bo jeśli jest podwyższony, to jest i nie zmienisz tego,a przynajmniej zaczną dalej szukać.W Polsce badania robi się dopiero wtedy jak już często nie ma sensu ich robić, bo choroba jest na takim zaawansowaniu, że trudno ją leczyć. Taka jest prawda niestety. Obcym ludziom nie zależy na Twoim dziecku, dla nich to tylko kolejny przypadek medyczny, na którym należy oszczędzać, bo NFZ nie ma kasy.Jeśli sama nie dopilnujesz, to nikt tego za ciebie nie zrobi,a niektórzy lekarze jeszcze dobrze zarabiają na tym i zamiast położyć dziecko do szpitala na badania, to przeciągają ile się da, żeby chodzić na wizyty prywatnie.

Moja 8-letnia siostrzenica ma twardzinę tylko stwierdzoną i pies z kulawą nogą nie zaproponował, aby porobić jej badania w kierunku innych chorób autoimuno, a dzieciak chudy jak kij, malutki, worki pod oczami, poci się okropnie w nocy też, blada jak ściana. Wydaliśmy kilkaset zł i sami porobiliśmy i szczęki nam opadły, bo się okazuje, że lista chorób autoimuno, które się wykluwają jest długa.Dzieciak by chodził tak z tym, aż by padł, tylko, że nikt by mu zdrowia nie oddał potem.Na NFZ nikt ci nie da skierowania na żadne dodatkowe badania, robią tylko to co muszą, a nawet i tego nie robią, licząc na to, że rodzic się na tym nie zna.
Nawet jak dostaniesz skierowanie na rezonans alb tomografie, to nie licz, że ja zrobisz w ciągu najbliższego roku ambulatoryjnie. Ja dostałam skierowanie na rezonans przysadki kilka dni temu, najbliższe terminy za rok, więc wczoraj prywatnie już zrobiłam, bo wolę wiedzieć co mam w głowie.
Znalazłam ALVO Twoją wypowiedź o tarczycy.

Usg tarczycy ma ok, markery zrobione i też ok.

Jakie w klinice można zrobić badania odnosnie tarczycy?
Ostatnio zmieniony sob 07 gru, 2013 00:15 przez MagdalenaSz, łącznie zmieniany 2 razy.
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

A podaj opis Magdo tego USG.

Powtórzyć należy co jakiś czas TSH, Ft4 i Ft3.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

Tarczyca płat prawy o wymiarach 13-11-26 mm- miąższ prawidłowej echostruktury i echogeniczności jednorodny.
Tarczyca płat lewy o wymiarach 10-10-24 mm- miąższ prawidłowej echostruktury i echogeniczności jednorodny.
Cieśń tarczycy nieposzerzona, prawidłowej echostruktury i szerokości.

Badanie wykonane 2013-04-11
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

ALVA Ty bierzesz pod uwagę akromegalie?
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

A czemu akromegalię? Akromegalię widać po wyglądzie też, choć w początkowej fazie może się wydawać, że niektórzy mają taką urodę. Człowiek robi się taki podobny nieco do małpy.Widziałam kilka razy osoby z akromegalią, bo zaliczyłam trzy razy endokrynologię, ale myślę, że nie ma raczej podstaw do akromegalii. Córka nie jest raczej olbrzymem. To, że jest wyższa od innych nie oznacza wcale zaraz patologii. Zrób jej ten IGF1 na wszelki wypadek. Przy akromegalii często cukry idą w górę. Chorzy na akromegalię mają czasem cukrzycę wtórną. Nie sądzę Magdo aby ten problem dotyczył Twojego dziecka, ale zrób jej ten IGF 1 na wszelki wypadek, dla spokoju.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

Ale i tak coś z przysadką się dzieje.
Opieszale traktują dzieci w tych klinikach, nic nie mówią, a człowiek szaleje.
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Acha, a tarczyca ma dobre wymiary jak na ten wiek, choć jak na ten wzrost to może gdzieś tam by ciut mogła byś większa, ale myślę, że nie ma co się doszukiwać zbyt mocno tego czego nie ma.
Mimo to ja bym TSH, Ft4 i Ft3 powtórzyła, bo to nie musi być Hashimoto, jest wiele innych typów zapaleń, czasem przejściowych, bywa też, że pojawia się niedoczynność tarczycy w przebiegu zupełnie innych schorzeń, tylko jako składowa objawów.
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

MagdalenaSz pisze:Ale i tak coś z przysadką się dzieje.
Opieszale traktują dzieci w tych klinikach, nic nie mówią, a człowiek szaleje.
Generalnie to powinni ją położyć na tydzień, dwa i przetrząsnąć za jednym zamachem wszystko, czyli TK jamy brzusznej, USG brzucha i tarczycy powtórzyć, porobić wszystkie hormony przysadkowe choćby w podstawowym zakresie, czyli bez rytmów dobowych,ale rano z jednego pobrania zrobić TSH, FSH, LH, hormon wzrostu,prolaktynę i ACTH, do tego kortyzol, Ft4 i ft3.To jest takie minimum minimum, z jednego pobrania, które w ogóle coś może powiedzieć sensownego na temat działania gruczołów.Zrobiłam bym też PTH, bo o ile pamiętam tez z wiekiem kostnym było coś nie tak.
Potrzebny jest taki przegląd w jednym czasie, a nie badania po kawałku, gdyż np. w schorzeniach endokrynologicznych obraz się szybko zmienia, a każdy gruczoł jest w jakiejś zależności z innym gruczołem.Jeśli badania różnych hormonów nie są w tym samy czasie, to nie da się ocenić na ile te zależności dobrze działają.Np. bez sensu jest robić TSH, a za kilka dni Ft4 i próbować wyciągać z tego wnioski, bo takie TSH nie jest już aktualne. Druga sprawa, tarczyca i wiele innych hormonów mają wpływ na przykład na układ pokarmowy. Raz mogą powodować biegunki, a za jakiś czas zaparcia, w zależności od "fazy" wydzielniczej. Mając jakieś wyniki hormonów sprzed miesiąca bez sensu jest szukanie z tymi wynikami powiązań z objawami ze strony układu pokarmowego na daną chwilę.
O ile dobrze pamiętam był też jakiś problem z morfologią, Wyniki potem wróciły do normy, ale te sytuacje przytrafiły się już wcześniej.
Potrzebny jest lekarz, który nie będzie robił z doskoku jakiegoś badania na odwal się, tylko zbierze wszystko co macie, wszystkie badania, przyjrzy się temu w czasie przede wszystkim, a to jest duży problem. Z moich doświadczeń wynika, że nikomu nie chce się czytać tony wyników i umiejscawiać w czasie. Za każdym razem jak idę do szpitala na nowy oddział i wiem, że spotkam nowego lekarza, to daje mu już rozpiskę z datami i wynikami. Czyli piszę datami objawy, potem wynik badania, potem następna data jaki dostałam lek, potem kolejna data jakieś badanie, w między czasie dopisuje datę danych objawów i z tego robię taką przejrzystą historię choroby. Jest to skuteczny sposób i nieco bardziej zachęca lekarza do jakiejś analizy.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

Ja mam taki segregator z córki wynikami, opisane daty i kolejno opisy. Wszystko mają jak na dłoni, a i tak w de maja to co ja robię sama.
Moja wiedza dzięki Toibie głównie jest nieco większa, więc będę napierała na tych lekarzy.
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
aaggaa
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 242
Rejestracja: wt 17 kwie, 2012 14:01
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: aaggaa »

Madziu bądź dobrej myśli, moja córka bardzo chorowała przez wiele lat, nie będę opisywała przez co przeszłam i jak bardzo się zamartwiałam o jej zdrowie i 2x życie

Dzięki opieszałości lekarzy ma uszkodzoną nerkę

W końcu trafiłam na wspaniałego lekarza, który wyprowadził ją ze wszystkiego i panią doktor, która ją operowała

Później na równie kochaną panią doktor ortopedę, która tez nam pomogła a córka przez prawie rok nie chodziła, nie była w stanie nawet sama dojść do ubikacji

Czasem wydaje się, że sytuacja nie jest za ciekawa, ale jeśli traficie na specjalistę z prawdziwego zdarzenia wszystko będzie dobrze, czego z całego serca życzę :)
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Tak, Aga masz rację, ale tylko do czego to jest podobne, aby tak ciężko było trafić na kogoś kto się na swoim fachu zna? Ile można tracić nerwów i pieniędzy? Czy to nie jest chore? Rozumiem, że w każdym zawodzie są lepsi i gorsi fachowcy, ale u nas to dochodzi do tego, ze trafić na prawdziwego fachowca graniczy z cudem.
Myślę też, że jedną z przyczyn tej sytuacji jest wielka zawiść i jakieś wygórowane ambicje większości lekarzy z tytułami, którzy dosyć często za cel swojego życia obierają sobie obalanie diagnoz innych kolegów po fachu, tym samym udowadniając niby jacy to oni są mądrzy, a reszta lekarzy niedouki, zamiast razem z innymi lekarzami się skontaktować i razem się nad pacjentem zastanowić. W mentalności naszych lekarzy nie ma współpracy, tylko jest rywalizacja.Przeszłam już 6 szpitali, wszystkie AM, w największych miastach Polski, łącznie z Warszawą i naprawdę mam już 11 rozpoznań, pod każdym rozpoznaniem pieczątki kolejnych profesorów,tonę wypisów, a mój stan ciągle się pogarsza.Zaczęło dochodzić do tego, że czasem nie byłam już w stanie wejść bez przystaniu na pierwsze piętro.Nie będę tego wszystkiego opisywać, ale to jest cyrk,a traci tylko na tym pacjent, a co gorsza mali pacjenci. Jestem pewna, że szybciej by wszyscy wpadli na to co mi jest, gdyby któryś z tych lekarzy zechciał podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić do poprzedniego lekarza prowadzącego ze swoimi wątpliwościami, aby wspólnie się nad przypadkiem zastanowić, ale nie... Czemu? Bo to by oznaczało w przekonaniu wielu lekarzy słabość.Myślę, że to jest jakieś mocno wypaczone podejście do swojego zawodu.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

Strasznie się boję tego wtorku...
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8161
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: Leeloo »

MagdalenaSz, nie myśl w ten sposób, spisz sobie WSZYSTKO po kolei na kartkę. przeczytaj ją kilka razy i zabierz ze sobą. nie wychodź z gabinetu, dopóki nie uznasz, że uzyskałas odpowiedzi na wszystkie swoje pytania i wątpliwości. możesz też dać lekarzowi taką kartkę, niech wie co go czego oczekujesz
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8161
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: Leeloo »

MagdalenaSz,

o matko, chciałam napisać: co go czeka/ czego do niego oczekujesz..no i wyszło jak wyszło. jak widać można za szybko myśleć pisząc..
w każdym razie, kartka i zimna krew są najważniejsze :)

daj do zrozumienia, że nie odpuścisz, że za dużo już przeszłyście i tak łatwo Was nie spławią.
MagdalenaSz
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: pn 02 lip, 2012 01:25
Lokalizacja: Lubin

Post autor: MagdalenaSz »

Córka też juz się denerwuje, przez co te dziecko musi przechodzić... serce się kraja.
Magda- mama dziewięcioletniej Natalii uczulonej na mąkę żytnią, refluks przełyku. Hipercholesterolemia.
ODPOWIEDZ