Od kilku lat borykam się z problemami brzucha (brzuch "pęczniał"/puchł, ostre bóle, wzdęcia, gazy, czasem biegunki/zatwardzenia - późniejszym popołudniem rozpętywało się wewnątrz mnie istne piekło), dzięki programowi telewizyjnemu "wpadłem na trop" (A. dzięki, że mnie na niego zawołałaś :*), że wszystkiemu winny może być gluten.
Od jakiegoś czasu bliscy namawiali mnie na badania, jednakże z uwagi na mój brak zaufania do opieki zdrowotnej, sam próbowałem rozwiązać ten dokuczliwy problem drogą eliminacji szkodliwych dla mnie składników (metodą prób i błędów). Po obejrzeniu wyżej wymienionego programu zainteresowałem się tematyką "glutenu" i po częściowym (jak wiadomo, ten "typ" jest praktycznie wszędzie) wyeliminowaniu go z własnego jadłospisu, wreszcie po latach odczuwam ulgę (prowadzę niespełna pół roku własnej "diety" - jedząc głównie ryż - że tak powiem zamiennie, całkowicie zastępując pieczywo, ograniczam do minimum ciasta, makarony itp itd - czasem nie wytrzymam - nażre się czegoś, wtedy ból powraca jak zły koszmar).
Jednak wciąż większość otaczających mnie ludzi uważa, że wyolbrzymiam ten problem, że przesadzam (że wybrzydzam przy jedzeniu, za bardzo kombinuje zamiast się przebadać itp).
Dlatego również podjąłem decyzję, że zgłoszę się do lekarza (żeby udowodnić sobie i innym kilka spraw:)
Dzisiaj wyznaczono termin gastroskopii na za miesiąc (samo badanie zupełnie mnie nie przeraża, w końcu jest niczym w porównaniu do tych kilku lat pełnych męczarni i bólu)
Natomiast z uwagi na wspomniany brak pewności dt lekarzy ("dzisiejsza" pani doktor już kręciła noskiem jak próbowałem ją uświadomić gdzie ja widzę, czuje i podejrzewam - jest problem) chciałem zadać dwa pytania:
1) czy w związku z planowanym badaniem, mam przejść na "normalną" dietę? aby wykluczyć błędne/fałszywe wyniki jeżeli tak to od kiedy? (przecież jedząc przez miesiąc chleb znowu będzie katorgia

2) czy podczas gastroskopii mam uprzeć się co do konkretnego badania, prosząc o konkretny wycinek? nie wiem czy w ogóle jest taka opcja i potrzeba (ale nie chce, żeby coś zp spie***yła ;p i "na darmo" podawać się badaniu tracąc czas którego w końcu udało mi się chwile znaleźć)
Z góry dziękuje za odpowiedź i sorry za tak długi tekst - tego po prostu nie dało się streścić heh...