
Generalnie mam już postawioną diagnozę przez dietetyka , wyjaśniło się dla tego, że zdeterminowany fatalnym samopoczuciem (ibs ,brak tolerancji wysiłku , totalne osłabienie i wiele wiele innych) postanowiłem zrobić porządek ze swoim zdrowiem lub zakończyć to wszystko. Na wizycie u dietetyka jak opowiedziałem swoją historię , jak to lekarze mnie traktowali to był szok. Mam teraz 32 lata , długo by pisać historię mojej choroby ... tak w skrócie, mając 18 lat w wypisie szpitalnym figurował wpis min. z badania wycinków jelit : zanik kosmków jelita cienkiego 1/3 długości ,dieta hypoalergiczna , bogatobiałkowa , wysokokaloryczna. Wypis wręczony , doktor powiedział moim rodzicom że alergia pokarmowa i wziewna , byłem pełnoletni pomimo tego nie przyszedł porozmawiać. Żyłem tak rezygnując z chleba pszennego , potem mając 26lat zamieniłem żytni na bezgutenowy lecz spożywałem utajone żródło glutenu , przyzwyczajony do tych wszystkich objawów na początku tego roku wymiękłem jak stan moich stawów się pogarszał i nie tylko.
Stosuję dietę bg i bez nabiału od miesiąca i przynosi one wiele korzyści , ale również pewne niuanse.
W związku z tym nasuwają mi się pytania typu:
1Co jadać na początku? Zauważyłem że jakbym się zrobił na diecie bg nadwrażliwszy na pokarmy ciężkostrawne , surowe , bogate w białko
2Czy alergie to normalne przy celiakii? Ja mam pokarmowe i wziewne które na diecie się nasiliły.
3Po spożyciu pokarmów wysokobiałkowych (najczęściej mięsnych) pojawia się często białko w moczu lub obrzęk nerek , do okoła nerek. Wcześniej te objawy bywały jak jadłem chleb pszenny. Ciekawą sprawą jest że po białkomoczu przychodzi ulga , również z alergią wziewną. Czy to coś poważnego?
4Czy jest jakaś metoda rozwiązywania problemów z niedoborami makro i mikro składników?