Wiem, że jestem tysięczną osobą, która pyta o poradę, ale krążę od lekarza do lekarza i nie wiem co zrobić. Od kilku lat męczą mnie dolegliwości ze strony ukladu pokarmowego- głównie zaparcia, b. często gazy(rano i wieczorem, przy wypróżnianiu), rzadziej wzdęcia, bóle brzucha w prawym podbrzuszu.
Wędruję od lekarza do lekarza. W międzyczasie bralam rózne leki- Xifaxan, Duspatalin, coś na trzustkę, Meteospasmyl(on jedynie trochę pomógł), Tribux itp.-cąły wachlarz dla IBS.
Występowała u mnie niedokrwistość z powodu niedoboru żelaza i b12- po zastrzykach wit. oraz przyjmowaniu żelaza wszystko wróciło do normy.
Mam zdiagnozowane RZS i Hashimoto. A odkąd leczę RZS niedokrwistość nie wystepuje. Często nawracające afty- ale biorę Methotrexat - cyklosporynę więc moja odporność jest żadna. Co do alergii- według testów jestem uczulona na mleko i jajka, zboże nie, aczkolwiek w dzieciństwie mialam alergię na zboża i lekarz podobno kazal wprowadzić dietę bezglutenową.
W międzyczasie robiona kolonoskopia- wszystko ok, gastroskopia bez wycinków- lekarz powiedzial, że śluzówka żołądka i dwunastnicy bardzo ładnie wygląda, bez zmian. Próby wątrobowe w normie, wapń/potas/magnez- w normie. Niejednokrotne badanie kału na pasożyty i wcześniej krew utajoną- wynik ujemny. W zeszlym roku wprowadziłam dietę (wykluczenie mleka i produktów mlecznych+ w dużej mierze glutenu)-poprawy samopoczucia nie widzialam, ale spowodowało to że schudłam dużo i lekarze zaczęli podejrzewać niedożywienie:) więc wrociłam o starych nawyków, przytyłam z powrotem, więc raczej z wchlanianiem nie mam problemu. Mogę wymienić przez ten czas dwa okresy kiedy czułam się najlepiej- jak zaczęłam brać sterydy na uspienie RZS oraz jak oczyściłam jelita Fortransem przed kolonoskopią- wtedy przez kilka dni miałam spokój z gazami, wzdęciami itp.

Czy powinnam zbadać się również w kierunku celiakii? Lekarze mówią, żebym popracowala nad stresem i nie wynajdowala sobie chorób, ale to całe IBS jest dla mnie mocno naciągane...
Będę wdzięczna za podpowiedź.