Witam wszystkich.
Mój pierwszy post na forum, choć na diecie bezglutenowej jestem już 9 m-cy.
Jako, że chorobę Dhuringa zdiagnozowano u mnie bardzo późno (żeby było śmieszniej, przypadkowo, bo objawów skórnych w zasadzie nie miałem...), to naprawdę sporo złego gluten u mnie wyrządził. Objawów gastrycznych też nigdy w sumie nie odczuwałem, za to "psułem się" w różnych innych częściach;).
Jako, że pierwszą pozycją, która wpadła w moje ręce była "Dieta bez pszenicy" (znaczna część tej książki to niemalże opis mojego przypadku;) , to jestem na diecie, którą krótko można by opisać jako bezglutenowe przecięcie diety nisko-węglowodanowej i diety paleo.
Ostatnio znalazłem na youtubie wykład, którym chciałbym się podzielić.
http://www.youtube.com/watch?v=IU6jVEwpjnE
Może ktoś już go widział, albo jeśli nie, to zechce przynajmniej zerknąć na poniższe fragmenty i odp. na poniższe pytania:
1) Fragment pomiędzy 32:10 a 33:40, i brak faktycznej "naprawy" u pacjentów, którzy byli ponad 10 lat na diecie.
2) Potem o spłacaniu "długu" 58:00 - 58:20.
3) I wreszcie najbardziej interesujące (IMHO), odtruwanie: 1:02:00 - 1:03:15
Składając wszystko do kupy: czy ktoś z Was odtruwał się (Liver Detoxification Pathways) po przejściu na dietę bezglutenową? Jeśli tak, to czy robił to pod nadzorem lekarza? Może ktoś orientuje się, czy jest gdzieś w Warszawie (choć nie tylko) jakiś lekarz (lub klinika, itp.), który patrzy szerzej niż "zwykli" gastrolodzy? Bo przecież oprócz samych kosmków, jest często pełno innych szkód, pełno ognisk zapalnych... Czy w ogóle komuś lekarz zalecił odtruwanie?
Słyszałem też, że niektórzy stosują probiotyki do odtworzenia flory bakteryjnej? Ktoś może powiedzieć coś więcej na ten temat? Jakie zastosować? Czy była jakąś poprawa po ich stosowaniu?
Z góry dzięki za odp.
Wykład nt. glutenu. Odtruwanie.
Moderator: Moderatorzy