Schemay jest prosty.
People with coeliac disease make antibodies against gluten. Antibodies are proteins in the immune system that normally attack bacteria, viruses, and other germs. In effect, the gut mistakes gluten to be harmful, and reacts against it as if it were fighting off a germ. These antibodies lead to inflammation developing in the lining of the small intestine.
http://www.patient.co.uk/health/coeliac-disease-leaflet Czlowiek wytwarza przeciwciala, ktore atakuja jelita, zamiast walczyc z wirusami lub bakteriami, 'dochodzi do pomylki'.
Procentowo nie jest zaznaczone, ze 100% ludzi ma przeciwciala (chociaz sa wyszczegolnione przypadki, kiedy wynik moze byc falszywie ujemny).
O osobach i przypadkach osob z brakiem przeciwcial jest napisane malo, albo wcale. Ten przypadek w ogole nie jest brany pod uwage. Na pewno jest jakies wyjasnienie dlaczego tak jest.Moze badania nie skupiaja sie nad takimi osobami, bo brak glutenu powoduje brak przeciwcial, jak czlowiek pod wplywem czegos sie czuje zle czesto swiadomie lub nieswiadomie czegos unika, mi odbija sie po wedzonej kielbasie i jej nie jem, bo poprostu po niej mi jest niedobrze. I w tym przypadku pewnie tez mozliwy bylby zanik przeciwcial u niektorych osob, (z powodu unikania).
Sa tez przypadki ludzi bez diagnozy, ktorzy mowia, ze maja celiakie, ale nie maja przeciwcial, ale zaden lekarz nie postawil im diagnozy, wtedy jak sie poslucha ile osob nie ma przeciwcial, a ma celiakie niezdiagnozowana, to odsetek bedzie wiekszy (i w zasadzie nie wiadomo czy maja celiakie, czy nie).Jak sie policzy ile osob ma stwierdzona i potwierdzona celiakie przez lekarza i nie ma przeciwcial, to oczywiscie ta liczba osob bez przeciwcial sie zmniejsza. Na stronie brystyjskiej celiaki jest konieczne okreslenie, np czy masz diagnoze i kto ja potwierdzil jakie badania itd.
Sa przeciez tez 'bledy lekarskie' nawet jak dostajesz wynik histopatologiczny jakiegos materialu, to czesto zdarzaja sie przpadki, ze po powtornym badaniu wynik jest inny. Przegladam sobie forum dum spiro spero (poniewaz w mojej rodzinie ktos ma raka) i jest sporo tam przypadkow, ze ktos sie pomylil, wycial znamie wynik byl, ze to nie czerniak, a po jakims czasie byla wznowa lub po latach okazalo sie, ze byl blad i zle zbadana byla probka, bo znamie bylo rakiem, lub, ze ktos ma okreslony jakis typ raka okazuje sie, ze to byl calkiem inny, sa takie przypadki gdzie laboratorium popelnilo blad. Na 100% nie mozna byc pewnym, ze wszystkie wycinki sa z dobra diagnoza, bo zawsze gdzies moze byc blad, , itp. I na pewno na swiecie zyja tez osoby ze zdiagnozowana celiakia, ktorzy jej wcale nie maja i to tez jest mozliwe.
Sa tez przypadki, ze celiakia sie ujawnia pozniej. Mozliwe jest wszystko.
Jezeli chodzi o badania, one praktycznie nie obejmuja kwesti braku przeciwcial. Sa kryteria diagnozy i pierwsze co to badanie przeciwcial.
Oczywiscie jest mozliwe, ze ktos ma celiakie i nie ma przeciwcial, organizm czlowieka to skomplikowana 'maszyna' robi co chce (np atakuje wlasne jelita, jak w celiaki

) i mozliwe jest wszystko.
Schemat regeneracji jest prosty u osob z przeciwcialami, zanikaja przeciwciala, jelita zaczynaja sie odbudowywac.
To sa kwestie badan, zdrowie nasze jest najwazniejsze i jezeli cos nam szkodzi i mozemy, sobie pomoc i naprawde w naturalny sposob, zmieniajac tylko diete, nie faszerujac sie stosem lekow, to oczywiscie bez dwoch zdan trzeba to wykorzystac. Tym bardziej, ze bedac na diecie bezglutenowej odkrywamy tyle nowych rzeczy typu amarantus, maki jaglane, kukurydziane itp.