A ja jestem dorosłą 24-letnią "raczkującą" celiaczką. Jestem jeszcze w trakcie diagnostyki. Nie mam pojęcia jak nabawiłam się tej choroby - od dziecka na antybiotykach (od 2 m-ca), bardzo krótko karmiona piersią, wieczne infekcje (zwłaszcza nerki).
Od ponad 2 lat typowe objawy nietolerancji glutenu, biegunki, wymioty, mdłości, bóle brzucha, wzdęcia, ospałość, zmęczenie, anemia...przed miesiacem nareszcie trafiłam na lekarza który mnie oświecił - za co chwala mu i cześć
Nie jestem chuda - zawsze byłam raczej z leciutką nadwagą. Gdy choroba się zaostrzyła spadło mi 6-7 kg i teraz waga jest w normie (chciaz musze i tak schudnać do Wielkiego Dnia

)
Dietę w tej chwili wypróbowuje - czekam jeszcze na badania krwi (markery) i zaraz ruszam na dobre z dietą.