Początek diety
Moderator: Moderatorzy
Re: Początek diety
poprzedniego razu nie było
nie , nie robilm takich badań a dlaczego?
nie , nie robilm takich badań a dlaczego?
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Początek diety
Bo przy diagnostyce spraw związanych z układem pokarmowym najczęściej pasożyty są pierwsze do wykluczenia i warto to zrobić. Skoro są krwawienia z układu pokarmowego to też.
Poprzedni raz przejścia na dietę musiał być skoro na niej byłaś. Chodzi mi o to jak długo trzymają Cię objawy po spożyciu glutenu skoro zastanawiasz się po jakim czasie wróci wszystko do normy. Wszystko zależy od organizmu.
Poprzedni raz przejścia na dietę musiał być skoro na niej byłaś. Chodzi mi o to jak długo trzymają Cię objawy po spożyciu glutenu skoro zastanawiasz się po jakim czasie wróci wszystko do normy. Wszystko zależy od organizmu.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Początek diety
Aha, dziekuje bardzo.
W takim razie w srode gastroskopia i reszta badań. Mam jeszce pytanie - mam straszne siniak,i zaswsze po alkoholu są potęgowane ( nawet bezglutenowym), na pewno nigdzie sie nei uderzyłam ani nic takiego, poprostu robią się same - morfologia krwi w normie. Czego niedoborem moze byc taka sprawa ( biore codziennie rutinoscorbin, ale tak na prawde poprawa nikła) ?
Poprzednim razem ciezko powiedziec o ustapieniu objawow calkowitych, poprostu zmnieejszyly sie problemy ze snem ( zaczely pojawiac sie dobrze prezspane noce, a wczesniej takich nie było wcale - dodam , ze nawet tabletki nasenne nie pomagaly nic) i ogolnie zaczelam czuc sie lepiej stopniowo no ale rozumiem ze odglutenienie ( jesli okaze sie, ze mam celiakie) trwa dluzej i trzeba czekac. Oprocz tego u mnie pojawia sie niekiedy : dusznosci, kolatanie serca - lekarz poweidzial, ze to niby efekt nerwicy ale teraz to sama nie wiem czy to jest w ogole nerwica czy porpostu wszeochobecny gluten...
w czwartek ostatecznie ide na ta gastroskopię ( nie wiem jak ją przeżyję...) , diagnoza będzie postawiona od razu czy po kilku dniach ? i co dalej jeśli okaże się, że to nie jest celiakia a tylko ta nadwraźliwość typu igG ( bo jeśli okaże się, że celiakia to wiem co dalej...)
i jeszzcze jedna ostatnia sprawa, ktora mnie nurtuje - czy jesli jestem miesiac na diecie ( tylko raz sprowokowalam sie glutenem, tak jak wspomnialam) to czy wynik biopsji nie bedzie sfałszowany? Rozumiem, że jelita mogą się minimalnei odnowić więc wezmę to pod uwagę , ale czy może pokazać, że są całkiem zdrowe ( pomimo, że będę chorować na celiakię) ?
Bardzo proszę o podpowiedź
W takim razie w srode gastroskopia i reszta badań. Mam jeszce pytanie - mam straszne siniak,i zaswsze po alkoholu są potęgowane ( nawet bezglutenowym), na pewno nigdzie sie nei uderzyłam ani nic takiego, poprostu robią się same - morfologia krwi w normie. Czego niedoborem moze byc taka sprawa ( biore codziennie rutinoscorbin, ale tak na prawde poprawa nikła) ?
Poprzednim razem ciezko powiedziec o ustapieniu objawow calkowitych, poprostu zmnieejszyly sie problemy ze snem ( zaczely pojawiac sie dobrze prezspane noce, a wczesniej takich nie było wcale - dodam , ze nawet tabletki nasenne nie pomagaly nic) i ogolnie zaczelam czuc sie lepiej stopniowo no ale rozumiem ze odglutenienie ( jesli okaze sie, ze mam celiakie) trwa dluzej i trzeba czekac. Oprocz tego u mnie pojawia sie niekiedy : dusznosci, kolatanie serca - lekarz poweidzial, ze to niby efekt nerwicy ale teraz to sama nie wiem czy to jest w ogole nerwica czy porpostu wszeochobecny gluten...
w czwartek ostatecznie ide na ta gastroskopię ( nie wiem jak ją przeżyję...) , diagnoza będzie postawiona od razu czy po kilku dniach ? i co dalej jeśli okaże się, że to nie jest celiakia a tylko ta nadwraźliwość typu igG ( bo jeśli okaże się, że celiakia to wiem co dalej...)
i jeszzcze jedna ostatnia sprawa, ktora mnie nurtuje - czy jesli jestem miesiac na diecie ( tylko raz sprowokowalam sie glutenem, tak jak wspomnialam) to czy wynik biopsji nie bedzie sfałszowany? Rozumiem, że jelita mogą się minimalnei odnowić więc wezmę to pod uwagę , ale czy może pokazać, że są całkiem zdrowe ( pomimo, że będę chorować na celiakię) ?
Bardzo proszę o podpowiedź
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Początek diety
Co do siniaków to nie pomogę, bo ich przyczyn może być wiele. Skoro masz poprawę po rutinoscorbinie można by było spekulować, że to kwestia niedoboru wit. C. Sama dobra morfologia niewiele mówi. Nie chcę wróżyć z fusów tym bardziej, że się na tym nie znam.
Jeżeli wyszła Ci nadwrażliwość na gluten typu III (IgG-zależna) to należy przejść czasowo na dietę bezglutenową. W przypadku dużego nasilenia musi ona trwać przynajmniej rok.
Z tego co mi się wydaje nie robiłaś badania przeciwciał w ogóle. Jest coś takiego jak celiakia utajona. We krwi przeciwciała są, ale jelito nie zdążyło się zniszczyć. To jedna opcja, kiedy celiakia jest, a obraz jelita nie jest zbyt charakterystyczny.
Jeżeli jelito było zniszczone to w miesiąc faktycznie mógł się jego stan poprawić, ale wątpię, by to był taki stan, żeby jelito było jak nowe. Tym bardziej, że na początku diety nieświadomie popełnia się głupie błędy.
Przeżyjesz, spokojnie. Na wynik biopsji czeka się około 2-3 tygodnie. Tylko przed badaniem trzeba zastrzec, że ma być z biopsją dwunastnicy, w kierunku celiakii i przynajmniej 3 wycinki (optymalnie mówi się o przynajmniej 4, ale w rzeczywistości wygląda to tak, że jak pobiorą 2 to jest dobrze...).w czwartek ostatecznie ide na ta gastroskopię ( nie wiem jak ją przeżyję...) , diagnoza będzie postawiona od razu czy po kilku dniach ? i co dalej jeśli okaże się, że to nie jest celiakia a tylko ta nadwraźliwość typu igG ( bo jeśli okaże się, że celiakia to wiem co dalej...)
Jeżeli wyszła Ci nadwrażliwość na gluten typu III (IgG-zależna) to należy przejść czasowo na dietę bezglutenową. W przypadku dużego nasilenia musi ona trwać przynajmniej rok.
Z tego co mi się wydaje nie robiłaś badania przeciwciał w ogóle. Jest coś takiego jak celiakia utajona. We krwi przeciwciała są, ale jelito nie zdążyło się zniszczyć. To jedna opcja, kiedy celiakia jest, a obraz jelita nie jest zbyt charakterystyczny.
Jeżeli jelito było zniszczone to w miesiąc faktycznie mógł się jego stan poprawić, ale wątpię, by to był taki stan, żeby jelito było jak nowe. Tym bardziej, że na początku diety nieświadomie popełnia się głupie błędy.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Początek diety
zastrzegłam już przez telefon lekarzowi, że to badania w kierunku celiakii, ale powtórzę jutro.
W takim razie zrobię badania przeciwko przeciwciałom we krwi ( ale wiem, że jesli jestem na diecie to wtedy z tego nic tak?), jeśli jelito wyjdzie niezniszczone . Mam genetyczna predyspozycję do celiakii, nie robiłam przeciwciał ponieważ bratu nie wyszły, a jelito miał zniszczone.
Badanie z wycinkiem trwa dłużej niż zwykła gastroskopia?
W takim razie zrobię badania przeciwko przeciwciałom we krwi ( ale wiem, że jesli jestem na diecie to wtedy z tego nic tak?), jeśli jelito wyjdzie niezniszczone . Mam genetyczna predyspozycję do celiakii, nie robiłam przeciwciał ponieważ bratu nie wyszły, a jelito miał zniszczone.
Badanie z wycinkiem trwa dłużej niż zwykła gastroskopia?
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Początek diety
Owszem, nie mają sensu będąc na diecie.

Irracjonalny powód, natomiast faktem jest, że celiakia bez przeciwciał również występuje.nie robiłam przeciwciał ponieważ bratu nie wyszły
Niewiele, pobranie wycinka to kwestia kilku sekundBadanie z wycinkiem trwa dłużej niż zwykła gastroskopia?

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Początek diety
Co do siniakow i poprawie po rutinoskorbinie to powodem mogą być słabe naczynka krwionośne, slabe sciany żył etc. Rutinoskorbin uszczelnia naczynka i ich ściany przez ci są dużo mocniejsze i z byle powodu nie pękają. Gdzieś czytałam o czymś takim.
pozdrawiam 

Re: Początek diety
Uffff, jestem dzisiaj po gastroskopii - wcale nie było tak źle, mogę to powiedzieć z czystym sumieniem, jeśli przyszłoby mi kiedyś powtórzyć to zadanie - to nie miałabym z tym problemu.
Zrobiła mi 3 wycinki ( na wycinki muszę czekać tydzień), więc okaże sie czy dieta bezglutenowa DOŻYWOTNIO, czy przejściowo
Zrobiła mi 3 wycinki ( na wycinki muszę czekać tydzień), więc okaże sie czy dieta bezglutenowa DOŻYWOTNIO, czy przejściowo

- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Początek diety
Brawo! 

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Początek diety
Ja nie mam celiakii, ale mam bardzo słabe naczynka. Rutinoskorbin pomaga, ale musisz mieć dobrze wyważoną dietę. Ja sobie pomagam chudym mięsem, orzechami, owocami - cytrusami, jem duzo pomidorów (zwłaszcza pomidorowej, bo moi synowi uznają 2 zupy...), buraki (sok z kiszonych buraków), marchew, kapusta, papryka, szpinak, ryby, staram się jeść nawet brukselkę, której nie lubię, unikam gorących kąpieli (a bardzo lubię). Dieta i unikanie ostrej kuchni i gorących parnych pomieszczeń pomaga, bo mieszkam w gorącym klimacie, od dawna nie łykałam rutinoskorbinu, witaminy K a naczynia mniej mi pękają, nie mam siniaków, szybciej się goją i nie mam czerwonej buzi.
Re: Początek diety
Gronkowiec, a masz jakies problemy z glutenem czy nic z tym związanego?
A nie znacie jakeigos sposobu może na poprawienie jakości snu ( ziołowe tabletki nic nie dają), jeszcze zanim rozpoczęły się te moje róźne dolegliwości usypiałam w sekunde i budzilam sie po 8 godzinach zdrowego snu w pełni wypoczęta, a teraz ciągłe wybudzanie, problemy z uśnięciem. Jakość snu jest fatalna, ciekawi mnie to czy może to wynikać z jakiś niedoborów i czy są na to jakieś sposoby ( żadnych tabletek mocnych na spanie nie chce brać)
A nie znacie jakeigos sposobu może na poprawienie jakości snu ( ziołowe tabletki nic nie dają), jeszcze zanim rozpoczęły się te moje róźne dolegliwości usypiałam w sekunde i budzilam sie po 8 godzinach zdrowego snu w pełni wypoczęta, a teraz ciągłe wybudzanie, problemy z uśnięciem. Jakość snu jest fatalna, ciekawi mnie to czy może to wynikać z jakiś niedoborów i czy są na to jakieś sposoby ( żadnych tabletek mocnych na spanie nie chce brać)
Re: Początek diety
Problem ze snem to problem często złożony, gdzie nie wystarczy brać tylko tabletek. Trzeba po prostu zmienić tryb życia. Zero drzewek w ciągu dnia, codzienne wyjście na świeże powietrze, parę razy w tygodniu sport, żeby organizm się "wyszalal", zmęczyl. Melisa może być przed snem, wywietrzony pokój, nie klasach się później jak po 22-23. Itd temat na forum był wiele razy poruszany, bo wiele osób ma z nim problem.
pozdrawiam 

Re: Początek diety
u mnie problem ze snem nie wynika ze złej jego higieny ( kładę się o stałych godzinach, nie pijam kawy, w dzień też "nie drzemię", do tego dużo przebywam na powietrzu ), cały czas prowadzę aktwny tryb życia i wcześniej kładąc się do łózka usypiałam od razu ze zmęczenia i spałam bardzo dobrze, a teraz nie ma mowy, nawet w ciągu dnia trudno mi zasnąć ( także wiem, że problem ten wynika z jakiegoś zdrowotnego powodu, tylko jeszcze nie wiem jakiego
)

-
- Forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Początek diety
Nie mam nic wspólnego z glutenem.
Ze spaniem problemy ma mój mąż. Też miał na dniach gastroskopię
U nas chyba problemem jest gluten podjadany w najmniej oczywistych miejscach - pasta do zębów, przyprawy jednorodne oznaczone jako bg a okazało się, że producent nie sprawdza dostawców, patelnie na których smazyłam tosty francuskie synom a potem naleśniki wszystkim, takie małe szczególiki. Możliwe, że u Ciebie z dietą się poprawi, bo u nas wraz ze zmianą tychże jest coraz lepiej.
mąż w Polsce miał zdiagnozowaną celiakię, tutaj odrzucono pomysł, bo genetyczne po raz drugi mu wyszły ujemne, ale lekarz, który go teraz prowadzi wrócił do pomysłu celiakii, bo wczesniejsze wyniki ponoć nie biorą się znikąd i sa charakterystyczne bardzo właśnie dla celiakii.
Ze spaniem problemy ma mój mąż. Też miał na dniach gastroskopię

mąż w Polsce miał zdiagnozowaną celiakię, tutaj odrzucono pomysł, bo genetyczne po raz drugi mu wyszły ujemne, ale lekarz, który go teraz prowadzi wrócił do pomysłu celiakii, bo wczesniejsze wyniki ponoć nie biorą się znikąd i sa charakterystyczne bardzo właśnie dla celiakii.
Re: Początek diety
to jakiej pasty używacie ? Ja sprawdzałam składniki mojej i nic o glutenie nie było napisane, ale kto tam wie...
ja we wtorek sie dowiem czy to celiakia czy nie, ale fakt faktem - gluten mi szkodzi
ja we wtorek sie dowiem czy to celiakia czy nie, ale fakt faktem - gluten mi szkodzi