Czy to celiakia?

[Magda79]

owsianki bezglutenowe można jak najbardziej, np Provena ma takowe

mnie zawsze ciekawi że są osoby jedzące tłusto gęsto i dużo a cholesterol mają książkowy, a inni jedzą same warzywa, oliwy a cholesterol jak był wysoki tak jest

[Pajacynka]

Ja wiem, że są, ale jakoś boję się je jeść.
Masz rację Magda79, ja nigdy nie jadłam tłusto ani dużo, jestem chuda i mam znaczną niedowagę, no ale cóż, taki mój urok

[Leeloo]

Pajacynko, owsianki są dla wszystkich, kwestia płatków
Na rynku mamy kilka opcji, najtańszą jest oferta Glutenexu, polecam. Gdzieś na forum jest całkiem świeży wątek o bezpiecznych płatkach owsianych, piszę z przychodni więc nie zapodam

Provena ma natomiast oprócz samych płatków i myśli również owsianki owocowe instant, bardzo smaczne, bez zbędnego cukru. Wada? Ceny...

Madzia cholesterol to w dużej mierze geny, potem tarczyca. Mam tak samo jak Pajacynka

[Magda79]

z moim chole... to samo, jeszcze przed diagnozą ważyłam poniżej 50 kg, byłam zasuszoną szkapą a cholesterol wysoki jak diabli , teraz nie badałam to nie wiem nawet, moja rodzicielka ma to samo, od ponad 5 lat jest na diecie na rzecz cholesterolu, ciągle pija jakieś ziółka, herbatki, je te margaryny, zero mięsa, mleka itd a to dziadostwo ani drgnie
kiedy ś jej mówiłam że to min Hashimoto ma na to wpływ ale jej lekarze w to nie wierzą

[Pajacynka]

Czy jest jakiś sposób na szybkie nadrobienie straconych kilogramów? W święta przeczołgała moją rodzinkę jelitówka i zgubiłam z trudem uskładane 3 kg (teraz ważę niecałe 41 kg) i bardzo mnie to stresuje.

[Leeloo]

Pajacynko, poczytaj tu:
viewtopic.php?f=42&t=6135


+ synbiotyk do odbudowy flory

[Pajacynka]

Miałam wczoraj gastroskopię. Na wynik hist-pat muszę poczekać do trzech tygodni. Rozpoznano mi zapalenie rumieniowo-zanikowe żołądka, refluks dwunastniczo-żołądkowy (nadal) oraz "fałdy Kerckkringa wydają się być nieco ścienczałe". Czyli, że jeszcze najprawdopodobniej kosmki do końca się nie odbudowały.
Trochę się załamałam, bo diety przestrzegam bardzo rygorystycznie. Domyślam się, że ze względu na to zapalenie żołądka mam dolegliwości typu odbijanie czy wzdęcia. Dochodzi do tego osteopenia i za wysoki cholesterol. I znaczna niedowaga (42 kg przy 161 cm wzrostu). Nie mogę przytyć. Byłam już i w poradni niedożywienia i u dietetyka. Zrezygnowałam i z jednego i z drugiego. Nie mogę pić tych drinków z diety przemysłowej, bo mnie boli żołądek. A przyprawy orientalne zapodane przez dietetyka powodowały dolegliwości trawienne. I nie potrafię dużo jeść, objętościowo, bo po prostu mnie mdli. Doszłam teraz do wniosku, że trzeba być niezłym magikiem, a nie tylko dietetykiem, żeby ułożyć mi dietę. Mam książkę "Dietetyka. Żywienie zdrowego i chorego człowieka" i próbuję coś sama się nauczyć, ale na razie słabo. Wizyta u gastroenterologa dopiero za miesiąc- półtora. Może mi doradzicie, jak jeść, do tego czasu? Chęć przytycia powoli staje się moją obsesją, chyba zacznę znowu prowadzić dzienniczek żywieniowy.

[justek625]

Zapisuj wszystko co jesz w notesiku, ja licze kalorie i staram sie, zeby bylo ich ponad 3 tys. Efektow narazie zero, widac mi juz zebra (mozna nawet policzyc), sciegna itd, ale coz innego zostalo.... Sama dobilam do wagi 40 kg przy wzrosci 164 (wczesniej bylo zawsze ponad 50, tak 54 kg). Nie wiem czy ta dieta nie jest odchudzajaca, jem normalnie a efektow zero! Nie jest u Ciebie jeszcze zle bo jakby nie patrzec udalo ci sie przytyc te 3 kilo. Moj cel to do wakacji to 5 kilo wiecej Nakupowalam sobie nowych ciuchow na normalna wage i ksztalty, wiec motywacja jest podwojna, nawet jak juz mi sie jesc nie chce ide poogladac ciuchy i wracam jesc .

[Pajacynka]

A jak Ty to robisz, że są to aż 3000 kalorii? Jeszcze mi się nie udało Jak za dużo zjem, to mnie mdli, bekam jak stary pijak i muszę pościć, więc to u mnie nie działa... Włączyłam do diety niestety słodycze, chociaż ze względu na przebytą cukrzycę ciążową, nie powinnam z tym przesadzać. Mi żebra też widać, biustu jak na lekarstwo, no chudzina jestem. Udało mi się nieco odbić po jelitówce, ale mizernie. Do szału mnie doprowadzają pytania "a ile przytyłaś?". Marzę o wadze 50 kg, tak do końca roku. Moje jedyne postanowienie noworoczne, heh.

[gnieka]

Przepraszam,że się wtrącę.Ja też mam duże problemy z żołądkiem.Większość podobnych objawów do Twoich.Brakuje mi tylko odbijania,ale za to mam silny nie przerwany ból żołądka,taki że chodzę zgięta w pasie.Po wypiciu żelu gastrotus przechodzi.Mdłości i nudności to codzienność.Gastroskopię mam 23,03,15.Na usg gastrolog znalazła polipa na pęcherzyku żółciowym(3mm).Czasami mnie pobolewa,ale to znośny ból.Trochę się naczytałam w internecie na temat takich polip[ów i zastanawiam się czy w moim przypadku,to on nie jest winowajcą.Moje żywienie jest mocno ograniczone:nie jem glutenu,laktozy,warzyw wzdymających,tłuszczy(jakichkolwiek)unikam słodyczy(bo cukier spada),wszystko musi być lekkie,gotowane,bez smaku.Jak tak dalej pójdzie to szybko Cię dogonię,bo ważę 44kg przy 160cm.Z tym,że mi nie przeszkadza ta waga i mogę być szczupła.Mogłabym nabyć tylko siły fizycznej,żeby chociaż z kijkami pospacerować albo przejechać 3 km na rowerze bez większego wysiłku.Znasz może jakąś metodę jak wyleczyć przewlekły stan zapalny żołądka?

[Pajacynka]

Niestety nie znam, mam nadzieję, że się dowiem na wizycie u gastroenterologa. A dlaczego nie jesz glutenu? Masz celiakię? Ja na szczęście nie mam bólu żołądka, tylko wzdęcia, prawie po wszystkim. No i to odbijanie. Nudności miałam przed diagnozą i przejściem na dietę bezglutenową.

[gnieka]

tak,mam celiakię.Miałam też helicobacter pyroli,ale już wyleczone i sprawdzane gastroskopią.Pozostał stan przewlekły-zapalny żołądka,z którym borykam się już prawie dwa lata.Piłam siemienie na czczo,nie pomogło. Kiedyś lekarz powiedział mi,że dobrą metodą jest zasuszenie żołądka,czyli głodówka 3-4 dni i na nowo wprowadzanie jedzenia(jak u niemowlaków).Tylko jak tu przejść na głodówkę,gdy od roku na urlopie nie byłam?przecież nie wytrzymam tyle czasu bez jedzenia pracując fizycznie. Bynajmniej,nie wyobrażam sobie tego!na dodatek zauważyłam,że zamiast mieć normalne uczucie głodu,to robi mi się niedobrze,pojawiają się zawroty głowy,nie mam apetytu,nie mam burczenia w brzuchu.Kiedyś jak byłam głodna to burczało mi w brzuchu i tyle.Muszę jeść co 3 godziny,bo może się to skończyć zasłabnięciem(ale jak pomyślę o jedzeniu to słabo mi się robi).Na nic nie mam apetytu.Nie mam pojęcia co jeść,żeby niemieć mdłości.Regularnie staram się jeść(wyżej wspomniane) płatki owsiane,bo one dają mi energię.Mogą być na słodko i w formie słonej zupy.Na szczęście mam spory zapas,bo znajomi przywożą z londyńskiego tesco za grosze(w przeliczeniu ok 10zł za 0,5kg). Wspomagam się jogurtami sojowymi,tofu,czasem wędliną bg,Na obiad kasze bg z delikatnymi warzywami i przyprawami.Czasem ziemniaki,takie z ogniska.Na niedzielę pulpety z gotowanego mięsa w sosie śmietanowym(bezlaktozowym) z brązowym ryżem i pieczonymi burakami. i tak w kółko.

[wrzosek76]

Hejka wszystkim! A mi w krwi nie wyszła celiakie a z gastroskopii, że są nacieki limfocytarne na dwunastnicy. O żadnym stopniu marsha nic nie pisze. Doktor jednak kazała mi przejść na dietę bg. Co o tym sądzicie? czy może to być tylko jakaś nietolerancja na gluten, czy celiakia? czy może nietolerancja i celiakia to to samo? zagubiona jestem na razie

[Pajacynka]

Kluczowa w diagnozie jest biopsja. Ja też nie mam przeciwciał.

[wrzosek76]

Ale właśnie te nacieki limfocytarne wyszły z biopsji, o skróceniu kosmków nic nie pisze