Odwrotnie: producent nie ma obowiązku pisać, że czegoś nie ma. Tak jest w przypadku np. konserwantów - producenci "chwalą" się tym, że jakiś produkt ich nie zawiera. Podobnie jest z glutenem - nie trzeba pisać, że produkt jest bezglutenowy, natomiast jeśli produkt go zawiera, MUSI wynikać to ze składników.
Syrop skrobiowy jest uznany za bezpieczny, gdyż jego proces produkcyjny WYMAGA, aby nie było w nim białek (czyli także glutenu).
Ze skrobią jest gorzej, ale teoretycznie producent powinien napisać "skrobia pszenna" i wtedy lepiej ten produkt odrzucić, gdyż jak pisałem wcześniej, mimo teorii produkcji skrobi pszennej, często jednak zawiera ona gluten, który oparł się procesowi czyszczenia. Jeśli jednak na opakowaniu jest napisane tylko skrobia i nie ma info, że produkt zawiera gluten, lepiej zwrócić się do producenta z pytaniem do działu jakości lub głównego technologa. To standardowe już podejście celiaka

Uprzedzając Twoje pytanie o ilości śladowe, zdania są podzielone... niestety. Niektórzy nie akceptują takich produktów, a niektórzy (poniekąd słusznie) ten napis uważają to za pupochron producenta

Poza tym ilości śladowe to liczby wielokrotnie mniejsze niż dozwolona dawka glutenu. Na Twoim jednak miejscu, przynajmniej na początek, zrezygnowałbym z produktów BG ze skrobią pszenną bezglutenową i wprowadziłbym dietę lekkostrawną, jak jest powiedziane w zaleceniach dla początkujących celiaków. Pozdrawiam.