Zmiana diety i wyprożnianie się na czarno

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

qjake
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: ndz 18 sty, 2009 17:29
Lokalizacja: Wejcherowo

Post autor: qjake »

jak juz wspominałem miałem już 2 gastroskopie i 1 jedną sigmo. Z sigmo nie wyszło nic nieprawidłowego natomiast z gastroskopii wyszło zapalenie błony śluzowej żołądka i zanik kosmków jelitowych stopnia drugiego. Przyczyna nieznana. Lekarz powiedział, że nie wie skąd takie coś skoro wszystkie przeprowadzone badania wyszły negatywnie (m.in testy z krwi na celiakie) i dał mi do zrozumienia, że jeżeli tak bardzo mi to nie dokucza to żebym nie przychodził.
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

oh.. a może spróbuj zmienić lekarza ? bo chodzisz do takiego z NFZ czy prywatnie? ja tylko prywatnie poświęcają ci czas i uwagę i mi bynajmniej dużo pomógł prywatny a taki normalny kaplica raz dwa nie wie i do domu..
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
qjake
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: ndz 18 sty, 2009 17:29
Lokalizacja: Wejcherowo

Post autor: qjake »

chodzę prywatnie, poprzedni prywatny pan "profesor" zaproponował mi picie herbatek dla dzieci jako remedium dla moich dolegliwości.
Awatar użytkownika
Malia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 301
Rejestracja: śr 10 lut, 2010 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Malia »

Qjake - ja jestem tu od niedawna, ale z tego, co tutaj czytam, to przeciwciała nie zawsze wychodzą, a drugi stopień zaniku kosmków, to celiakia.
Niech się jeszcze inni wypowiedzą, ale chyba dobrze pamiętam z tego, co pisał m.in. Rafał_tata.
I chyba faktycznie powinieneś zmienić lekarza, jak napisała ES.
Ostatnio zmieniony czw 04 mar, 2010 14:50 przez Malia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lekarze ignorują fakt, że różne osoby różnią się między sobą molekularną strukturą
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic.
"
Linus Pauling
qjake
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: ndz 18 sty, 2009 17:29
Lokalizacja: Wejcherowo

Post autor: qjake »

czy jest jakieś badanie które daje 100% potwierdzenie ze to celiakia? Tak jak już wspomniałem nie jem glutenu od 4 dni ale czuje się znacznie gorzej niż w momentach kiedy go jadłem.
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Wiesz co, jedz mielone siemię lniane na ten żołądek - 2 łyżki dziennie (można na diecie bg). I jeśli codziennie jesz mięso, to ogranicz, odkwasisz się trochę.
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Ja piłam siemię lniane.. coś tam pomagało:) I faktycznie spróbuj przejść na mały wegetarianizm:) mięso zawiero toksyny i inne świnstwa poza tym zawiera stosunkowo niedużo składników mineralnych jak potas, sód, fosfor, wapń, magnez, żelazo, miedź itd. Dostarcza ono jednak żelaza, w formie dobrze przyswajalnej przez nasz organizm, w przeciwieństwie do żelaza znajdującego się w roślinach. Najbardziej lekkostrawne i odżywcze są mięsa z młodych kurcząt i indyków, ponieważ zawierają najwięcej pełnowartościowego białka, najmniej tłuszczu nasyconego i cholesterolu lub z normalnego kurczaka/indyka:) ja się staram nie jeść ogółem czerwonego mięsa..
qjake pisze:czy jest jakieś badanie które daje 100% potwierdzenie ze to celiakia?
kurcze nie wiem jak to jest z % ale z tego co się orientuje to najważniejszy jest wynik z biopsji i przeciwciała... a nie próbowałeś się zastanowić czy oby na pewno to gluten powoduje twoje problemy?moze jakieś inne skladniki pokarmowe/mleko lub nie wiem no cos co się znajduje w produktach zawierających gluten.. moze zrób dzienniczek i zapisuj w nim codziennie co jesz itp i moze dojdziesz powoli jakie moga to byc skladniki... chyba ze jakies leki bierzesz dodatkowo one tez mogą miec wplyw nawet te ktora mogą się nie wydawac..
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
qjake
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: ndz 18 sty, 2009 17:29
Lokalizacja: Wejcherowo

Post autor: qjake »

próbowałem metodę z dzienniczkiem ale u mnie to zupełnie bezsensu na przykład zjem raz marchewkę i tylko to na dzień i jest okej, za 5 dni zjem znowu marchewkę i już nie jest okej. Więc metoda wykluczeń w moim wypadku się nie sprawdza jedyne co na dzień dzisiejszy udało mi się wykluczyć to banany, teraz czuję się po nich źle, ale jeszcze 2 lata temu jakoś to wcinałem ile się dało i było okej.

A siemię lniane to te małe łupinki z których trzeba przygotować taki bezsmakowy kleik?
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Coś takiego:) w sumie są bezsmakowe ale jak się przyzwyczaiłam to i pilam nie zwracałam uwagi na smak:D raz dwa i znajdowały się w żołądku:D
Tu jest napisane po trochu:http://pl.wikipedia.org/wiki/Siemi%C4%99_lniane
Ja jeszczę uzywam/ łam Jeliton-łupina nasienna babki jajowatej.
qjake pisze:Więc metoda wykluczeń w moim wypadku się nie sprawdza jedyne co na dzień dzisiejszy udało mi się wykluczyć to banany, teraz czuję się po nich źle, ale jeszcze 2 lata temu jakoś to wcinałem ile się dało i było okej.
Wiesz to jest tak ze wtedy dobrze je tolerowałeś teraz żle podobnie moze być i np: z marchwią... nie wiem czemu tak jest.. na samym początku moich problemow bylo tak ze np: jeden tydz mogłam pić mleko krowie a na drugi tydz koniec problemy i sie nie da... potem po jakims czasie znowu to samo.. az wkoncu nie moge całkiem... kurcze no trzeba pomysleć ale nie mam pojęcia co moze ci pomóc oprócz ostrej diety..
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

qjake pisze: Próby wątrobowe miałem robione 2 miesiące temu i były okej.
Trochę czasu minęło (stosunkowo, to nie aż tak dawno), więc można zrobić powtórnie i zobaczyć, jak jest obecnie.


Jeszcze trochę o siemieniu lnianym:
viewtopic.php?t=1043&highlight=siemi%EA+lniane
http://www.magazyndomowy.pl/siemie-lnia ... tosowanie/
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

qjake pisze: A siemię lniane to te małe łupinki z których trzeba przygotować taki bezsmakowy kleik?
Możesz też kupić od razu zmielone i po prostu jeść proszek, albo zalać wrzątkiem i zjeść takiego glucika:) W konsystencji nie jest gorsze od puree z jakiegokolwiek warzywa:)

Kurczakow nie polecałabym za często, bo nie ma mięsa równie nafaszerowanego hormonami. Z jednej strony zdrowsze od czerwonego, bo chudsze, a z drugiej - ponoć to aż dziwne, że kurczaki nie świecą od paszy, którą im się podaje (dzięki Bogu, nie znam się na chemii...). Mądrzejsze są podobno indyki i byle czego nie tkną, a już najnaj - gęsi, ale je trudno dostać.
Nie zapominaj o rybach, owocach morza i algach/ wodorostach, fantastyczne źródło białka.
Awatar użytkownika
Malia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 301
Rejestracja: śr 10 lut, 2010 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Malia »

martini pisze:Mądrzejsze są podobno indyki i byle czego nie tkną
No, nie byłabym taka pewna...
Nie wiem, co w tych paszach jest, chyba jakieś prochy, bo wszelkiej maści ptactwo leciało do niej jak opętane. A w sklepach też chyba sprzedają raczej mięso z białych indyków, bo takie normalne to są raczej małe i by się nie opłacało ich hodować. I mięso z kurczaków to też raczej broilery.
--------------------------

Qjake - a miałeś badania w kierunku kamieni na wątrobie?
A len - to faktycznie najlepszy będzie zmielony!
Ostatnio zmieniony czw 04 mar, 2010 20:55 przez Malia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lekarze ignorują fakt, że różne osoby różnią się między sobą molekularną strukturą
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic.
"
Linus Pauling
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Tak, II stopień zaniku to już pretekst do wprowadzenia diety BG.
Co do przeciwciał: zdarzają się przypadki, że organizm nie produkuje ich w ogóle. Sprawdza się to oznaczając całkowitą ilość przeciwciał w surowicy.
Ale przyczyn zaniku kosmków jest więcej:
Do innych przyczyn częściowego zaniku kosmków zaliczamy:
- pasożytnicę (G. lamblia) zespół tzw. płaskiej śluzówki
- ostre infekcyjne zapalenie błony śluzowej jelita cienkiego (wirusowe i bakteryjne) - zazwyczaj przyczyną jest niedobór laktazy
- nadmierny wzrost flory bakteryjnej - bakterie rozkładają sole żółciowe oraz metabolizują witaminę B12 i węglowodany
- nadwrażliwość na białka mleka krowiego u dzieci
- tropikalna sprue - tropikalny poinfekcyjny zespół złego wchłaniania
- choroba Whipple'a wywołana przez pałeczkę Tropheryma whippelli, która wywołuje charakterystyczne zmiany w jelicie cienkim
- chłoniak - może znajdować się w każdym odcinku jelita
- niesterydowe leki przeciwzapalne
- enteropatia HIV, która charakteryzuje się biegunką i częściowym zanikiem kosmków błony śluzowej jelita cienkiego, bez innej określonej przyczyny
- głodzenie - powoduje częściowy zanik kosmków
Awatar użytkownika
Katarzyna35
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 297
Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy

Post autor: Katarzyna35 »

qjake, co do bólu brzucha po lewej stronie, to nieśmiało dodam, że wątroba jest tak bardziej po prawej stronie, a po lewej trzustka, ona np. "nie lubi" zbyt tłustego jedzenia, czy nadmiaru surowych warzyw/owoców , choć to tylko domyślanie się bo ból może promieniować.
Obrazek
qjake
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: ndz 18 sty, 2009 17:29
Lokalizacja: Wejcherowo

Post autor: qjake »

Dlatego mówię, że to raczej nie wątroba.

Odnośnie przyczyn zaniku kosmków, miałem badanie na pasożyty robione jakieś 7 razy - wszystkie negatywne. Z drugiej strony faktycznie w tamtym okresie głodowałem (w zasadzie cały rok jadłem tylko ryż i owoce i chyba za dobrze mi to nie wyszło) także może to jest przyczyną.
ODPOWIEDZ