barabossa pisze:Czy gluten uniemożliwia regenerację kosmków w przypadku ich zniszczenia z powodu innego niż celiakia?
Moim zdaniem nie. Ludzie bez celiakii mogą jeść gluten tonami, a ich kosmki nie zmniejszą się nawet o setną milimetra.
barabossa pisze:Jestem na diecie glutenowej (od przeszło pół roku) i wykonuję badanie na 3 rodzaje przeciwciał. Wszystkie są ujemne.
Czy takie wyniki jednoznacznie nie wykluczą u mnie celiakii?
Czy będę musiał wykonać jeszcze biopsję jelita?
Jeżeli biopsja wykaże zanik kosmków jelitowych to rozumiem, że przechodzę na 2 letnią dietę, a później prowokacja i znowu badanie przeciwciał i biopsja?
Tak wygląda 100% diagnoza celiakii?
Brak przeciwciał nie świadczy o braku celiakii. Biopsja jest konieczna w tej sytuacji. Co prawda metody z prowokacją już się nie stosuje, ale nie wiem czy w tym wypadku nie jest to dobre rozwiązanie. Sprawę utrudnia właśnie założenie, że jeśli są przeciwciała - jest celiakia, jeśli nie ma przeciwciał - nie ma celiakii. Brak przeciwciał przy stwierdzonej celiakii dotyczy małego procenta chorych.
barabossa pisze:Tego nie czytałem, ale na zdrowy rozum:
Jeżeli przeciwciała są, a kosmki nie są zniszczone to jest to chyba alergia na gluten (alergia może wystąpić na każdy pokarm chyba?). ale to mój pomysł więc może być całkowicie błędny.
Obecnie lekarze skłonni są bardziej ku wnioskowi, że jeśli są przeciwciała, to kwestia ujawnienia się celiakii pełnoobjawowej to tylko kwestia czasu. Dni, miesięcy lub lat - niestety nie wiadomo, kiedy się pojawi i czy w ogóle się pojawi.
barabossa pisze:Jeżeli kosmki są zniszczone, a przeciwciał nie ma (a gluten nam szkodzi) to nazywa się to przejściowa nietolerancja glutenu wywołana infekcją wirusową/bateriową/pasożytniczą (lamblie).
Niestety nie. Jak pisałem, część ludzi nie ma przeciwciał i nigdy nie będzie ich mieć. W ich wypadku określa się to badaniem z surowicy całkowitego poziomu przeciwciał, które Twój organizm potrafi wytworzyć. To ostatnie badanie jest mi najmniej znane, musiałbym potwierdzić szczegóły u eksperta...