Czy możliwe że to celiakia ?

[chuck]

W czwartek próbowałem wprowadzić pszenicę do diety, zjadłem sobie po południu naleśniki a pod wieczór knedle ze śliwkami, następnego dnia niby wszystko ok było tylko stolec był mniejszy. W piątek jadłem jakieś paszteciki z kapustą, "chipsy z pieca",troszkę ciasta. W sobote już niestety było dużo gorzej, czułem się wykończony, na początku miałem zatwardzenie, po paru godzinach wodnistą biegunke, dzisiaj dosyć luźny stolec tylko strasznie cuchnący, i pojawił się śluz. Dodam że jak stosowałem dietę to takie rzeczy się nie działy.
Nie wiem co już robić

[titrant]

Nieśmiało podpowiem: nie jeść glutenu, skoro jawnie szkodzi.

[Ola_la]

Nie wiem co już robić

wydaje się, że jednak wiesz, tylko zupełnie nie chcesz przyjąć tego rozwiązania do (ś)wiadomości....

[chuck]

Byłem dzisiaj u lekarza rodzinnego po skierowanie do gastrologa.
Powiedziałem Pani Doktor że nie jadłem pszenicznych produktów przez 2 miesiące i było ok, ona stwierdziła że to może uczulenie. Powiedziała mi że celiakia to napewno to to nie jest, ponieważ jest wykrywana u małych dzieci tylko...

[titrant]

Powiedziała mi że celiakia to napewno to to nie jest, ponieważ jest wykrywana u małych dzieci tylko...

To zdecydowanie nieprawda. Wymagaj od gastrologa zrobienia testów celiakii, a jeśli nie będzie się dało, bo nie będą wypisane na skierowaniu, wróć do POZ i domagaj się skierowania. Jeśli nie będzie się dało, bo "tylko u dzieci", możesz jeszcze zmienić lekarza. Dobrym wyjściem też będzie rzucenie glutenu bez diagnozy.

[chuck]

No jestem zapisany do gastrologa.
Mam pytanie czy spożyte w piatek i sobotę pszeniczne rzeczy mogą powodować u mnie jeszcze we wtorek biegunki ?
Bo jakoś przez te 2 miesiące diety nie było takich problemów

[titrant]

Może być, że tak, może być, że nie. Skoro nie było problemów na diecie, a po jej olaniu są, morał jest jeden: celiakia czy nie, glutenu nie tolerujesz.

Działanie glutenu owszem, może być opóźnione. Objawy mogą ustępować nawet dopiero po tygodniach.

[Kamil-1980]

chuck, może masz to co ja. Ja muszę bardzo ograniczać błonnik. Z węglowodanów tylko biały ryż nie szkodzi mi w ogóle i mogę jeść go bez ograniczeń. Nie tylko nie szkodzi, ale wydaje mi się, że leczy to, co inne pokarmy zepsuły. Białe pieczywo - mimo że ma mało błonnika - źle na mnie działa. Warzywa takie jak ziemniaki, marchewka, pomidory - powodują gazy, a takie jak brokuły, kalafior, fasola - wielkie gazy i biegunkę. Mięso, ryby, jajka mogę jeść bez ograniczeń.
Jeśli nie chcesz ograniczać węglowodanów, to biały ryż może być nadzieją - spróbuj.

Napisz co wyjdzie po wizycie u gastrologa / po badaniach. Ja też napiszę, bo w poniedziałek mam gastroskopię.

[titrant]

chuckJa muszę bardzo ograniczać błonnik

Jak znosisz wiórki kokosowe?

[Kamil-1980]

Jak znosisz wiórki kokosowe?

nie próbowałem

[titrant]

To spróbuj. Pytam, bo tam jest błonnika jak śmiecia. Więcej niż w warzywach. Jeśli je zniesiesz dobrze, to problem nie leży w samym błonniku. Na warzywa można być uczulonym.