
to super, że waga w porządku, chociaż tyle i AŻ tyle.
niestety, ale rodzina albo Cię solidarnie wesprze, albo będziesz gotować sobie oddzielnie. smażone, panierowane, i za częste pieczone...totalna eliminacja w tej sytuacji. tym bardziej, że BG.
Tutaj często na dietę przechodzą całe/prawie całe rodzinki dla ułatwienia życia. Ale nie musi tak być oczywiście, wielu też walczy w pojedynkę

podczas gotowania na parze traci się najmniej wartości odżywczych, więc przy Twoim i tak słabym wchłanianiu, to bardzo ważne byś wkładała ich z jedzeniem jak najwięcej. poza tym takie potrawy mają zupełnie inny- prawdziwy, swoisty smak. Dodasz do tego przyprawy BG (znakomite Dary Natury

Duspatalin to nie jest probiotyk, tylko lek rozkurczowy np. na bóle brzucha, macicy itd, działa właśnie poprzez spowolnienie, uspokojenie mięśni, których skurcze wywołują ból. Probiotyki to prepearaty z żywymi, korzystnymi bakteriami np: Sanprobi IBS, Multilac, Latopic. Najważniejsze, żeby miał jak najwięcej różnych szczepów bakterii.
olej kokosowy jest absolutnie jednym z najgenialniejszych produktów, absolutnie do wszystkiego, nawet nie w postaci jedzenia, a kosmetyku. ma tyle właściwości, że musiałabym zacytować całą książkę. To skarb i warto w niego zainwestować (choć nie jest już taki drogi, a jest bardzo ekonomiczny). Najlepiej kup nierafinowany. Olej ma postać masła/smalcu, używa się go naprawdę w małych ilościach.
Olej rzepakowy też jest ok, ale warto urozmaicić dietę w różne tłuszcze. Jeśli miałabyś okazję kupić olej lniany- to się nie zastanawiaj, jest bardzo zdrowy.
Mleko ryżowe dostaniesz w Auchan, Almie, Piotrze i Pawle, internecie, Rosmannie, sklepach ze zdrową żywnością, ostatnio było nawet w Lidlu podczas jakiejś specjalnej oferty.
Sojowe puddingi podobnie, jogurty raczej w delikatesach typu Alma i sklepach ze ZŻ.
jeśli chcesz zbadać to przewciało, to zrób to teraz, zanim nie przeszłaś na dietę. Ja nie namawiam, ale w tej sytuacji, kiedy endomysium jest słabo dodatnie, a jest niedobór IgA ogółem i lekarz zleca dietę bezglutenową, to dla spokojnego sumienia zbadałabym jeszcze to tTG w IgG, żeby w razie czego udowodnić, że był to początek celiakii, a nie np. błąd w laboratorium.
diagnoza celiakii może wnieść dużo do przyszłych ewentualnych problemów zdrowotnych.
i jeśli tylko Ty będziesz na diecie, to zaopatrz się we własną deskę do krojenia i maselniczkę (okruchy z glutenowego pieczywa), garnek i wkładkę do gotowania na parze (chyba, że masz parowar).
WSZYSTKO jest do ogarnięcia, to tylko teraz tak źle wygląda, kiedy faktycznie zaczniesz żyć na nowych warunkach, zobaczysz, że wszystko jest kwestią czasu.
tu na forum w kwestii bezgluta, bezmleka i innych wykluczeń oraz problemów jelitowych + przepisów i porad kuchennych, znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania i jeszcze więcej.

Jesteś kobietą i mamą- kto sobie poradzi, jak nie Ty?
