dlaczego gastroskopia jest konieczna?
Moderator: Moderatorzy
- SuperBlondi
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 60
- Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
- Lokalizacja: Lublin
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Z pewnością to oczywiste, ale z tego, co mi wiadomo , w znieczuleniu ogólnym robią tylko chirurdzy, a gastrologowie- interniści, w znieczuleniu miejscowym.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: pt 09 paź, 2009 11:32
- Lokalizacja: Kuj -Pom
- Grażyna
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: ndz 13 lut, 2005 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja miałam w czerwcu robioną gastroskopię i kolonoskopię (prywatnie, płaciłam za znieczulenie). Położyli mnie na kozetce, dali zastrzyk i już za chwilkę (przynajmniej tak mi się wydawało) miła pani mnie obudziła. Kolonoskopię miałam już robioną wcześniej, "na żywo", natomiast gastroskopii - nigdy. Byłam przerażona (stąd pomysł znieczulenia). I jestem zachwycona. Zero stresu. Polecam wszystkim przestraszonym 

W ciągu 2 lat miałam 5 razy robioną gastroskopię i raz kolonoskopię.Wszystko bez znieczulenia ogólnego. I jak widać da się przeżyć.
Dla mnie najgorsze jest to "rozdmuchiwanie" jelit. A jeśli chodzi o pozostałe doznania, to nawet do rurki w gardle można się przyzwyczaić
Trzeba tylko skupić się na czymś innym, np. oddechu.
Prawie jak przy porodzie
Choć w tej dziedzinie specjalistką nie jestem.
Dla mnie najgorsze jest to "rozdmuchiwanie" jelit. A jeśli chodzi o pozostałe doznania, to nawet do rurki w gardle można się przyzwyczaić

Prawie jak przy porodzie

Na diecie od 25.06.2008r.
no widzisz to wszystko są indywidualne odczucia, poród wspominam z przyjemnością i mogłabym Wam wszystkim dzieci rodzić natomiast oba badania z powodu pewnych cech genetycznych wspominam jako horror i tu muszę powiedzieć, że dopiero w trakcie kolonoskopii okazało się dlaczego nie jest możliwe wykonanie jej bez znieczulenia, no ma się czasem pecha, no a czasem szczęście - jeśli chodzi o rodzenie dzieci 

- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Ja, jak pamiętam swą pierwszą gastroskopię, to robił mi wtedy chirurg i mimo, że ten moment połknięcia jest najbardziej nieprzyjemny za każdym razem, to jednak w ów dzień, udało mi się ten 'wężyk' połknąć.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Wiadomo, tak jak różni są lekarze, tak różni są też pacjenciCecylia pisze:Są takie placówki i nie chirurg znieczula a anestezjolog. Właśnie ja miałam robioną samą gastroskopię w ogólnym znieczuleniu , komfort pacjenta i lekarza jest chyba oczywisty.ruda52 pisze: Nie spotkalam się jednak z pacjentem, który miał robioną gastroskopię w znieczuleniu ogólnym.

O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/