Ból brzucha na diecie

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Po pierwsze 2 tygodnie to mało. Poprawę na diecie BG odlicza się raczej w miesiącach.
Po drugie alergeny są zajadłym wrogiem podczas niestosowania diety, wtedy przejście przez ściany jelit to dla nich jak dla Ciebie przejście do drugiego pokoju. Więc - potrzeba czasu aby się to unormowało, patrz pkt.1
Po trzecie - czy nie jesz czasem tłusto, ciężko strawnie lub ostro? Nie pijesz mleka? Większość tego typu potraw trzeba odrzucić w pierwszym etapie diety. A więc - też wiąże się to z czasem.
Jeżeli dalej biedzie coś nie halo, to wtedy można się zastanawiać gdzie szukać winowajcy.
Ostatnio zmieniony śr 23 wrz, 2009 09:32 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Światło na to, czy pod glutenem mogą ujawniać się i powstawać alergie, rzuca artykuł:

viewtopic.php?p=35305&sid=f2acbe7c3ab7c ... 95c2#35305

Nie porównywałem z oryginałem, a polskie tłumaczenie artykułu w "Świecie Nauki" tylko pobieżnie przejrzałem.
Ostatnio zmieniony śr 23 wrz, 2009 15:22 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

al pisze:Moje wcześniejsze pytanie dotyczyło tego, czy po przejściu na dietę bezglutenową "nagle" mogło mi zacząć szkodzić np. mleko i jakieś inne rzeczy, podczas gdy wcześniej nie szkodziły? Hmm... wiem, dziwne to, ale ja już się sama zamotałam :039:
Z moich osobistych doświadczeń wynika, że na początku przejścia na dietę jest bosko, cudownie i nieporównywalnie z niczym, a potem to bywa różnie - ja sobie tłumaczyłam pogorszenie stanu tym, że organizm zaczyna się regenerować. Jak już się mu zabrało największą truciznę, to oddycha z ulgą, a potem bierze się za naprawianie flaczków i wtedy mogą różne kwiatki wychodzić. Przy czym jak mówię - to moje własne przemyślenia, bo żaden doktor nie był mi uprzejmy nic mądrego na ten temat powiedzieć :galy:
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Oczywiście, jeśli odczuwało się poważne skutki zatrucia glutenem, po jego odstawieniu można czuć się bosko czy nawet wpaść w euforię. Przez sam kontrast. A drobne problemy jak jakaś tam nietolerancja itp. nie są w stanie tego zaćmić. Niestety po pewnym czasie, kiedy się człowiek przyzwyczai do nowego stanu, wracają, tym razem jako główne przyczyny dyskomfortu :D.
Ostatnio zmieniony czw 24 wrz, 2009 01:25 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Katarzyna35
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 297
Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy

Post autor: Katarzyna35 »

Też mnie dopadły jakis czas temu boleści jelitowe i też zastanawiałam się o co chodzi , przecież na początku było tak super jak pisała Sheep , unikam glutenu jak ognia a tu nagle gorzej. Chociaż przyznam że lubię pojeść też tłusto, chlebek ze smalcem i skwarkami :P cebulka :P no ale zaostrzyłam diete i powoli jest lepiej. :)
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Możesz spróbować odstawic mleko na pewien czas. I cukier. Ja większości rzeczy nie mogę jeść, więc nawet nie eksperymentuję z gotowymi rzeczami. Im więcej rzeczy zmieszanych, tym większa szansa, że coś podrażni. Nie jem owoców, bo po nich mam potężne wzdęcia (pomijając pozostałe objawy). Po cukrze czuję się, jakbym sobie sparzył język, mam niesmak w ustach, zasypiam i zaczynam robić błędy ortograficzne. Itd. Ale jedna substancja, na myśl o spróbowaniu której mnie skręca - to gluten. I nigdy nie myślałem, że rzucając gluten, mogłem sobie zaszkodzić. Po prostu częścią ujawniających się objawów musiałem obarczyć inne źródła, nie gluten. Aha, zauważyłem też, że lepiej znoszę sery podpuszczkowe (tj. żółte, pleśniowe), niż twarogi, mleko czy kefir.

W produktach light często znajdują się dodatki, których się nie spodziewa. Czytałaś skład?
Ostatnio zmieniony sob 26 wrz, 2009 00:07 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

Rafal_tata pisze:czasem tłusto, ciężko strawnie lub ostro?
Kiedyś próbowałem właśnie takich jak kapusta bez przypraw, taka jałowa, czy ostatnio arbuz, że o innych nie wspomnę; po nich to czułem się nie za dobrze i dlatego ciężkich i ostrych unikam; wiele już popełniłem błędów w tych rzeczach, więc teraz staram się uważać na to , by mieć jakiś bólów brzucha.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
Awatar użytkownika
izabelek
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: śr 09 wrz, 2009 21:03
Lokalizacja: warszawa

Post autor: izabelek »

Mam pytanie staram się ściśle diety przestrzegać, otóż wczoraj zjadłam frytki robione w domu więc bez glutenu,plus keczup zamówiony w "bezglutenie" i efekt był taki że noc spędzona w wc. Czy to dlatego że smażone i też nie wolno. Załamuję się, bo coraz częściej zauważam że tylko po waflach ryżowych nic mi nie jest,a najlepiej jak nic przez cały dzień nie jem tylko płyny uzupełniam ;(
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Jeśli dopiero niedawno przeszłaś na dietę, to frytki nie są najlepszym pomysłem - są bardzo ciężkostrawne i tłuste, za trudne dla twoich jelit jak na razie. Na początku diety należy jeść lekkostrawnie (gotować, gotować na parze, piec - absolutnie nie smażyć, nie jeść nic wzdymającego, raczej nic surowego), niektórym pomaga też wyłączenie produktów mlecznych. Trzeba dać szansę jelitom na regenerację, co może trochę potrwać (kilkanaście tygodni, może więcej - to jest bardzo indywidualne).
Obrazek
Awatar użytkownika
SuperBlondi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 60
Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: SuperBlondi »

U mnie też jest ciekawie z tymi objawami. Przed stwierdzeniem celiakii nie miałam objawów, na diecie jestem rok i się zaczęły objawy (np. straszny ból brzucha) :-( Może to dlatego, że zdarza mi się jeść i smażone, i dobrze doprawione.. Ale gluten odstawiłam. I jest gorzej :-( Na mleko i jajka uczulenia nie mam, bo testy robiłam..
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Jak badałaś te uczulenia? Testy skórne dają wynik albo nie, jak im się podoba. Są tylko ew. wskazówką, nie wyrocznią.

A mechanizmy problemów z pożywieniem mogą być różne, a testy skórne wskazują tylko na alergię IgE-zależną, która daje skutek natychmiastowy.

Przede wszystkim się obserwować. Tylko tu może się zdarzyć autosugestia :).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
SuperBlondi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 60
Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: SuperBlondi »

Też tak myślałam, ale jest coś takiego jak "panel pokarmowy", są to testy na pewne alergeny pokarmowe ale bada się to z krwi na przeciwciała...
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

SuperBlondi pisze:Też tak myślałam, ale jest coś takiego jak "panel pokarmowy", są to testy na pewne alergeny pokarmowe ale bada się to z krwi na przeciwciała...
Może. Ile to alergenów? Nie wiem, ale podejrzewam, że ile by nie było, to za mało. Poza tym są alergie krzyżowe, w których pod wpływem produktów uaktywniają się przeciwciała dla innych produktów. Podobno testy z krwi takich nie wykrywają. A zresztą te testy są tak samo niepewne jak i skórne :P.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

SuperBlondi pisze:U mnie też jest ciekawie z tymi objawami. Przed stwierdzeniem celiakii nie miałam objawów, na diecie jestem rok i się zaczęły objawy (np. straszny ból brzucha) :-( Może to dlatego, że zdarza mi się jeść i smażone, i dobrze doprawione.. Ale gluten odstawiłam. I jest gorzej :-( Na mleko i jajka uczulenia nie mam, bo testy robiłam..
Przed stwierdzeniem celiakii miałem potężne objawy, których większość ustąpiła, kiedy rzuciłem gluten. Potem zaczęły się problemy z ujawniającymi się alergiami i uczuleniami, bo dieta stała się monotonna. Ale i tak jest o niebo lepiej niż było. Dużo szybciej reaguję na bodźce. Choć oczywiście odpowiednio wolno w porównaniu z populacją. Ale widzę biednych glutenowców, którzy są tak spowolniali, jak ja wcześniej byłem. I aż rozmawiać z nimi się nie chce. I strach.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
SuperBlondi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 60
Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: SuperBlondi »

No dobrze, to co zrobić, jak się ma celiakię bezobjawową? Kiedy ciężko jest wykryć, na co konkretnie z pożywienia się ma alergie? Ja zrobiłam ten panel (jeden z kilku, w każdym są inne alergeny) i wyszło mi że nie mam alergii np. na mleko czy jajka. A gdyby nie to, to nie wiem czy sama byłaby w stanie rozpoznać czego mam unikać ;(
ODPOWIEDZ