Chciałabym Was prosić o odpowiedzi na kilka pytań.
Odebrałam dziś wynik biopsji.
Duodenitis chronica gradus minoris. Liczba limfocytów śródnabłonkowych zwiększona, przekracza 40 na 100 komórek nabłonka kosmków.
Choroba trzewna wg Marsha typ 3b.
O co chodzi z liczbą limfocytów? To “normalne” przy celiakii?
We wtorek wybieram się do szpitala. Od dwóch tygodni jestem na diecie bezglutenowej. Szukałam na forum informacji na ten temat, może nieumiejętnie. Czy w szpitalu mam prawo do diety bezglutenowej? Jeśli tak to czy uprzedzić ich o tym wcześniej, czy wystarczy na miejscu?
Druga sprawa jest taka.
W tym temacie także przeszukałam forum wpisując przeróżne frazy i chyba nie ma tu nikogo kto miałby podobne problemy zdrowotne. Wiem, że celiakia ma rozbieżne objawy ale pocieszcie mnie i powiedzcie, że i to może się kwalifikować. Boli mnie z lewej strony podbrzusza. Najbardziej kiedy siadam i kiedy przechodzą gazy. A przy wypróżnianiu ból jest tak silny, że boję się o perforację.
Profesor wyklucza zapalne choroby jelit, typu Leśniowskiego na podstawie wyniku kalprotektyny. Na pierwszym spotkaniu mówił również, że moje objawy nie podchodzą pod jelito drażliwe. A co najdziwniejsze uważa, że nie jest to związane ze szczeliną odbytu, która ciągle mnie męczy.
Czy w jelicie grubym również kosmki mogą zanikać przez nieleczoną celiakię a następnie się odbudowac? Bo już nie mam pojęcia co o tym myśleć

Na pewno wielu z Was przekonało się o tym, że niewielu lekarzy ma dostatecznie pojęcie o naszej chorobie. Dlatego doradźcie mi w jaki sposób mam rozmawiać z lekarzami w szpitalu żeby przemówić im do rozumu, że celiakia niesie za sobą mnóstwo innych chorób i nie mam już ochoty tracić kolejnych tysięcy na badania żeby dowiedzieć się co poza tym mi dolega. Chcę wyjść z tego szpitala z pełną listą uzasadnień każdej mojej dolegliwości żeby już przestać drążyć a zacząć wreszcie dochodzić do zdrowia...
I ostatnie. Jak sobie z tym wszystkim poradzić psychicznie? Jakieś sprawdzone sposoby?

I w jaki sposób nie drażnić jelit będąc jednocześnie na diecie bezglutenowej, lekkostrawnej i bogatoresztkowej? Te dwie ostatnie trudno ze sobą połączyć. Żeby wyleczyć szczelinę odbytu jem ciągle sałatki, owoce, ziarna słonecznika i nie mogę z nich zrezygnować a domyślam się, że nie jest to odpowiednie rozwiązanie dla tak zniszczonych jelit.
Oprócz tego trzy razy dziennie wypijam len, jem zupy, brokuł na parze itp. Nie jem w ogóle chleba, makaronu. A brzuch boli często, nawet po wypiciu wody.
Trochę Wam pomarudziłam. Wybaczcie ale jestem już totalnie zagubiona.
Dziękuję jeśli ktoś zechce mi odpowiedzieć.
Miłego wieczoru,
Angelika.