Czy to gluten?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Ojacieniemoge_gluten
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob 12 lut, 2022 11:35

Czy to gluten?

Post autor: Ojacieniemoge_gluten »

Hej!

Jestem na etapie szukania przyczyny mojego pogorszonego się samopoczucia… Ostatnim tropem moim jest celiakia bądź nietolerancja glutenu. Jako dziecko miałam częste bóle brzucha, ale nikt szczególnie nie zainteresował się tym. Aczkolwiek u mojego brata wyszła alergia na pszenicę i nabiał, która magicznie została uleczona.

U mnie z czasem bóle brzucha minęły.
W wieku 16 lat zaczęły się zaburzenia lękowe i depresyjne, z którymi poradziłam sobie i myśle, że dalej sobie radzę, choć w chwilach słabości znowu potrafią się pojawić.
Dosyć wcześnie zaczęłam spożywać używki i zdaje sobie sprawę, że pewnie wpłynęło to na moje zdrowie. Jednak w wieku 18 lat zaczęłam zmiany, zdrowy tryb życia (oczywiście popełnione tez mnóstwo błędów, Głodówki itp). Z czasem wszystkiego zaczęłam się uczyć i osiągnęłam kondycję życia. Zaczęło się na studiach magisterskich. O ile wcześniej oznaki zmęczenia ignorowałam i sport odszedł na daleki plan, o tyle rok temu zmęczenie było tak silne, że nie potrafiłam wstać z łóżka. Postanowiłam, że zanim udam sie do psychologa zrobię podstawowe badania. Niestety te badania pociągnęły za sobą dalsza diagnostykę i udało mi sie wykryć:
Hashimoto, tężyczkę utajoną, lekką anemię z powodu niskiej hemoglobiny, Insulinooporność, hipoglikemie reaktywna ( choć ta jest nie zrozumiała, bo insulina wcale nie podnosi sie znacznie a wolno po prostu opada. Zaobserwowałam, że cukier to właściwie zbytnio sie nie podnosi, tak jakby uciekał przez moje jelita). Dodatkowo miałam niedobór witaminy D - 14 ng/ml. Suplementacja 10 000 jednostek udaje mi się wyciągać do Max 35 ng/ml. Żelazo suplementowalam i było w górnej granicy normy. Teraz jest poniżej normy. Ferrytyna 30. W ciągu roku zdażyło mi się 2 razy wymiotować z gorączka, bez żadnej przyczyny.

Objawy które mnie męczą najbardziej:
Ogromne wzdęcia na tyle że aż musze leżeć i czasem promieniują do ramienia :zdziw: dodatkowo często puchne.

Luźny stolec z resztkami pokarmu, który ciężko spłukać. Pojawia się tylko rano, ale odbiera mi całą energię… Jakby ulatywało ze mnie wszystko.

Ciagle uczucie odwodnienia. Suchość wszystkiego - potwierdzenie przez laryngologa, że coś mnie wysusza.

Pękające dłonie do krwi i ciagle podrażnienia. Diagnostyka 7 lat temu nic nie wykazała.

Bóle mięśni. Czasem rwące.

Nerwobóle.

Mocne siniaczenie się.

Wypryski.

Kołatanie i liczne skurcze nadkomorowe - chyba najgorszy objaw. Kardiolog twierdzi ze coś je powoduje. Zakładam ze uciekające mikroelementy, żelazo, elektrolity itp.

Zęby to już mam chyba wszystkie wyleczone, ale zakładałam ze to przez stłoczenia zębów które teraz koryguje.


Jak widać sporo tego, ciagle coś znajduje, ale głównego winowajcy nie potrafię. Przyjmowałam euthyrox gdy tsh poszło w górę, ale on się praktycznie wcale nie wchłaniał. Po odstawieniu tsh i prolaktyna same się unormowały - z zaleceń endokrynologa.

Objawy gastryczne od miesiąca są na tyle mocne ze tracę apetyt i dopiero przy spadku cukru jestem w stanie coś ze smakiem przełknąć. Nie mam szczególnej ochoty ba słodycze. Olbrzymie gazy i luźne stolce skłoniły mnie do badań na przeciwciała w kierunku celiakii (synevo pakiet celiakia). Czekam już 5 dni na wyniki :( W między czasie podczas oczekiwania na wyniki podejmuje próbę odstawienia glutenu i nie wiem czy to placebo. Ale drugi dzień bez glutenu i stolec wyglada zupełnie inaczej. Nie jest luźny A zbity (mam nadzieje ze to nie początek zatwardzenia) :053: i nie czuje ze uszło ze mnie życie. Nie puchne tak. Potrafię podnieść się z łóżka bez cierpienia. Jedynie mam wrażenie jakby moje jelita były jakieś unerwione i jakbym czuła je bardziej. Ogólnie jakby były naruszone.

Gdy 3 miejsce temu wymiotowałam całą noc - czułam jakby mój organizm i jelita oczyściły się. Czułam się jak nigdy od wielu lat - było to dziwne bardzo.

Myślałam też o sibo i laryngolog dał skierowanie do reumatologa. To już ostatnie rzeczy które przychodzą mi na myśl.

Czy może ktoś z was też odbył taką drogę przez różne diagnozy?
Ile czeka się na wyniki przeciwciał ? Nikt niestety mnie nie poinformował, że to nie trwa jeden dzień.

Zapomniałam dodać że nie jem mięsa i mam 25 lat biologicznie (Bo psychicznie i fizycznie to z 70). :( Ważę Ok 53 kilo przy wzroście 167.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8103
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Czy to gluten?

Post autor: Leeloo »

Celiakia to mistrzyni w chowanego, więc wiele osób przechodzi przez wszystkich specjalistów i dolegliwości każdej maści.
Wynik przeciwciał - to zależy od laboratorium i tam należy pytać, myślę, że kilka dni do max 2 tygodni. Należy pamiętać, że ich ujemny wynik nie wyklucza celiakii.
Diagnostyka celiakii:
https://celiakia.pl/celiakia/diagnoza/

A tu masz objawy i skutki nieleczonej celiakii, pełen wachlarz rozmaitości, brzmi znajomo?:
https://celiakia.pl/celiakia/objawy/
https://celiakia.pl/celiakia/nieleczona-celiakia/
Ojacieniemoge_gluten
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob 12 lut, 2022 11:35

Re: Czy to gluten?

Post autor: Ojacieniemoge_gluten »

W takim razie dociągnę do końca tą diagnostykę. Choć wczoraj dowiedziałam się, że babcia choruje na RZS więc wykluczę lub potwierdzę choroby reumatologiczne :(
ODPOWIEDZ