Celakia wyleczalna czy nie?
Moderator: Moderatorzy
Celakia wyleczalna czy nie?
chcialbym w koncu rozwiac moje watpliwosci co do wyleczalnosci tej choroby...po pierwsze czy mozna sie wyleczyc na celakie?mowie tutaj o powrocie do jedzenia produktow zawierajacych glutne..chleby, makarony etc...a jesli nie to po co sie robi te prowokacje skror i tak nie ma mozliwosci wyzdrowienia?tylko po to by sprawdzic czy co?czy jestem zdrowy czy mi sie wszystko zagoilo?to po co sprawdzac to glutnenem ..czy ktos mi moze jednoznaczanie napisacjak to jest ... nie ze wyniki z prowokacji jest tam jakis ujemny i cos tam jest takie a cos tam takie...tak na chlopski rozum jak to jest...mam 23 lata celakie juz 2 czy istnieje szansa ze kiedys bede zdorwy?jesli tak to co mam robic procz diety jakie badania i co ile i co na nich powinno wyjsc?
dzieki ;]
Dario
dzieki ;]
Dario
Ostatnio zmieniony śr 15 mar, 2006 10:59 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aleksandra Kaczmarska
- Nowicjusz
- Posty: 38
- Rejestracja: śr 23 cze, 2004 22:20
- Lokalizacja: Żyrardów
moją pani gastroenterolog twierdzi,że stuprocentowo zdiagnozowana celiakia jest nieuleczalna, stan poprawy świadczy tylko o dobrze prowadzonej diecie i od czasu do czasu kieruje tylko na badania markerow z krwi właśnie, by sprawdzić poprawnośc diety (celiakia skąpoobjawowa). Twierdzi też, że prowokacje nie mają sensu w przypadku celiakii, bo latami może nie być objawów i takowej nie przewiduje. Twierdzi też ,że prowokację robi się tylko w przypadku alergii lub wtórnego zespołu złego wchłaniania. To tyle wiem od lekarza
Co do prowokacji glutenem, to przy prawidłowo stwierdzonej celiakii już się chyba od tego odchodzi. Praktykowało się ją kiedyś, gdy oznaczenia przeciwciał z krwi były trudnodostępne (albo wręcz niemożliwe). Dziś jest to proste badanie. Inną sprawą jest wtórny zespół złego wchłaniania, który może być przejściowy - wtedy po kilku latach robi się prowokację, wprowadzając gluten "pomalutku". Jeśli nie ma niekorzystnych objawów, od diety się odchodzi. Ale celiakia jest chorobą do końca życia, i nie ma chyba sensu katowanie organizmu, w końcu każda podaż glutenu powoduje zniszczenia. Światli lekarze to wiedzą, ale nie wszyscy są niestety odpowiednio wyedukowani w sprawach celiakii. Do tej pory można się spotkać z twierdzeniem, że celiakia to choroba wieku dziecięcego z której się wyrasta, no i tu nóż się w kieszeni otwiera....
jakieś kity!
zakladajac ten temat chcialem sie dowiedziec czy celakie mozna wyleczyc..no i z waszych odpowiedzi wynika jasno ze nie...ok
schodze pare tamatow nizej i ktos zalozyl temat pt. "Od czego zależy długość stosowania diety?" i tam z kolei pisze sie ze ktos proboje jesc produkty bezglutenowe i inne pasci... no wiec co jest ...przeciez chyba oczywisct jest ze pytajac sie w moim poscie o wyleczalnosc mialem miedzy innymi na mysli diete.. wiec co Ci ludzie z tamtego tematu robia zle ze probuja czy jak w koncu?czy ktos moze wreszcie napisac ewidentnie i z cala pewnoscia ze juz nigdy stosujac obecne metody leczenie (czyt. diete) nie bede mogl wsadzic zwyklego chleba do ust?
pozdrawiam ;]
zakladajac ten temat chcialem sie dowiedziec czy celakie mozna wyleczyc..no i z waszych odpowiedzi wynika jasno ze nie...ok
schodze pare tamatow nizej i ktos zalozyl temat pt. "Od czego zależy długość stosowania diety?" i tam z kolei pisze sie ze ktos proboje jesc produkty bezglutenowe i inne pasci... no wiec co jest ...przeciez chyba oczywisct jest ze pytajac sie w moim poscie o wyleczalnosc mialem miedzy innymi na mysli diete.. wiec co Ci ludzie z tamtego tematu robia zle ze probuja czy jak w koncu?czy ktos moze wreszcie napisac ewidentnie i z cala pewnoscia ze juz nigdy stosujac obecne metody leczenie (czyt. diete) nie bede mogl wsadzic zwyklego chleba do ust?
pozdrawiam ;]
Wydawało mi się, że jest to wyraźnie napisane:
)
A że ludzie mają różne problemy z dietą, i nie tylko gluten szkodzi (głównie alergikom) to zupełnie inna rzecz. Pozdrawiam.
i tutaj:Aleksandra Kaczmarska pisze:celiakia jest chorobą nieuleczlną ale zaleczalną
i tutaj: "celiakia jest chorobą do końca życia" (a!, to moje!asiar pisze:stuprocentowo zdiagnozowana celiakia jest nieuleczalna
A że ludzie mają różne problemy z dietą, i nie tylko gluten szkodzi (głównie alergikom) to zupełnie inna rzecz. Pozdrawiam.
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
eng - mam propozycję: skup się - celiakia jest na całe życie, więc i dieta jest na całe życie. Jeśli masz celiakię musisz dietę stosować, w przeciwnym wypadku będziesz mieć różne przykre "skutki uboczne", z rakiem włącznie (dotyczy to też picia piwa).
A jest jeszcze alergia na gluten i wtórny zespół złego wchłaniania (czyli nie celiakia) i tu po jakimś okresie leczenia robi się prowokację.
To tyle. I raczej nie są to kity.
A jest jeszcze alergia na gluten i wtórny zespół złego wchłaniania (czyli nie celiakia) i tu po jakimś okresie leczenia robi się prowokację.
To tyle. I raczej nie są to kity.
Witam. Apropo wyleczenia się z tej choroby - wczoraj byłem u lekarza i pytałem się o to, powiedział iż można zaleczyć celiakię i wrócić do normalnego jedzenia. Powiedział że po dwóch - trzech latach diety należy zrobić ponowne badania z pobraniem wycinków i zbadać również krew na przeciwciała. Jeśli wszystko jest ok to spróbować normalne jeść i ale jeśli objawy wracają to niestety jesteśmy skazani na dietę do końca życia. A jeśli chodzi o piwko to też uzyskałem odpowiedź że od jednego piwka nic się nie stanie ale kwestia jest taka że jeśli raz odpuścisz i zobaczysz że nie masz żadnych objawów to spróbujesz następny raz itd. a to niestety może doprowadzić do powrotu choroby. Pozdrawiam
IMI
I znowu ta sama sprawa, i znowu.... Już nie mam siły... To, o czym mówił Ci lekarz, to prowokacja, dzięki której możesz ODRóżNIć celiakię od wtórnego zespołu złego wchłaniania, który faktycznie może się cofnąć. Ale celiakia się nie cofa, zostaje do końca życia. Nie wiem, czy lekarze tego nie odróżniają, czy nie potrafią wytłumaczyć, czy im się nie chce... Zaleczenie celiakii polega na tym, że dzięki diecie zaczynasz normalnie funkcjonować, ale jeśli z diety zrezygnujesz, to wszystko wróci. Znów zacznie chorować to, co się wyleczyło, jelita, tarczyca, skóra, kości, stawy...
Jak narazie wszystkie badania które miałem( gastroskopia i kolonoskopia z pobraniem wycinków oraz krew na przeciwciała (pomijając szereg badań podstawowych - krew,mocz,usg itp.które wykazywały że jestem zdrowy) wskazują na chorobę trzewnej i od czasu jak jestem na diecie(1m-c) jest znaczna poprawa a właściwie zero dolegliwości. Lekarze stwierdzili że jest to ta choroba aczkolwiek każdy może się mylić. A jaka jest różnica pomiędzy celiakią a wtórnym zespołem wchłaniania poza tym że ta druga może się cofnąć?
IMI
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
tu jest ogólnikowa odpowiedź: http://www.celiakia.pl/?i=faq
Najistotniejsze jest to, że celiakia sie nie cofa.
Wydaje mi się jeszcze, że zaleczony celiak na diecie może jeść wszystko z wyjątkiem glutenu : smażone mięso, frytki, ostre sosy, napoje gazowane ...
Najwyżej (jeśli nie jesteś "skąpoobjawowcem") będziesz mieć biegunkę czy wysypkę i po paru dniach przejdzie. Nie zanikną Ci kosmki, ani nie dostaniesz raka jelit. W końcu każdy z nas, co jakiś czas nieświadomie je jakiś gluten i wracamy po tym do zdrowia.
Ale to jest jedno piwko w ogóle. A nie jedno piwko co jakiś czas. Wtedy Twoje biedne kosmki cały czas będą podtruwane :-(
Najistotniejsze jest to, że celiakia sie nie cofa.
Wydaje mi się jeszcze, że zaleczony celiak na diecie może jeść wszystko z wyjątkiem glutenu : smażone mięso, frytki, ostre sosy, napoje gazowane ...
Po pierwsze to forum pełne jest opowieści o lekarzach, którzy nie rozumieją o co chodzi w celiakii. Mnie na początku jedna dietetyczka proponowała kawę zbożową, a druga stwierdziła, że komunia to tak mało, że nie ma znaczeniaIMI pisze:byłem u lekarza i pytałem się o to, powiedział iż można zaleczyć celiakię i wrócić do normalnego jedzenia.
Bo pewnie od jednego piwka rzeczywiście nic się nie stanie ...A jeśli chodzi o piwko to też uzyskałem odpowiedź że od jednego piwka nic się nie stanie
Najwyżej (jeśli nie jesteś "skąpoobjawowcem") będziesz mieć biegunkę czy wysypkę i po paru dniach przejdzie. Nie zanikną Ci kosmki, ani nie dostaniesz raka jelit. W końcu każdy z nas, co jakiś czas nieświadomie je jakiś gluten i wracamy po tym do zdrowia.
Ale to jest jedno piwko w ogóle. A nie jedno piwko co jakiś czas. Wtedy Twoje biedne kosmki cały czas będą podtruwane :-(
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Odpowiedz na pytanie czy celiakia, czy zespol zlego wchlaniania powinny dac wyniki swoistych przeciwcial dla celiakii robionych z krwi, dodatkowo w biopsji zanik kosmkow(ale to moze byc spowodowane rowniez zespolem zlego wchlaniania, a poza tym zmiany w jelitach tez sa raczej charakterystyczne w celiakii, w innych chorobach pewnie bedzie to troche inaczej wygladalo)
No a co, jeżeli we krwi nie ma przeciwciał a zanik kosmków IV stopnia?. Diagnoza lekarzy 1:1 (celiakia:zespół złego wchłaniania) Trzeci nie ma pojęcia, ale skoro dieta służy, to dalej być bezglutkiem...anakon pisze:Odpowiedz na pytanie czy celiakia, czy zespol zlego wchlaniania powinny dac wyniki swoistych przeciwcial dla celiakii robionych z krwi, dodatkowo w biopsji zanik kosmkow(ale to moze byc spowodowane rowniez zespolem zlego wchlaniania, a poza tym zmiany w jelitach tez sa raczej charakterystyczne w celiakii, w innych chorobach pewnie bedzie to troche inaczej wygladalo)
Joanna
nie moge co za super lekarz ](*,) wybacz, ale właśnie dzięki takiemu normalnemu jedzeniu "na próbę" co będzie, bo sie nie ma objawów ( u mnie wynik to braku przeciwciał) nabawiłam sie pośrednio nadwrażliwości na sporą grupę nowych produktów, 2 lata wyglądałam sie i czułam jak niemal żywy trupWitam. Apropo wyleczenia się z tej choroby - wczoraj byłem u lekarza i pytałem się o to, powiedział iż można zaleczyć celiakię i wrócić do normalnego jedzenia. Powiedział że po dwóch - trzech latach diety należy zrobić ponowne badania z pobraniem wycinków i zbadać również krew na przeciwciała. Jeśli wszystko jest ok to spróbować normalne jeść i ale jeśli objawy wracają to niestety jesteśmy skazani na dietę do końca życia.
![:evil:](./images/smilies/021.gif)
Ostatnio zmieniony wt 04 kwie, 2006 08:12 przez Patka, łącznie zmieniany 1 raz.