Podejrzenie celiakii

[darkdark]

Witam, gastrolog podejrzewa u mnie celiakię, no ale od początku

Moje dolegliwości zaczęły się jakieś 10 lat temu od żołądka. Najpierw było nadmierne odbijanie, później doszła coraz częstsza zgaga, następnie silny refluks (zarzucanie do gardła lub nawet ust) i znaczne spowolnienie trawienia w żołądku. Spadło mi BMI (najmniej było 15.1, pomimo, że jadłem dużo). NA USG wyszło wszystko w porządku. 2 razy miałem gastroskopię. Po pierwszej (od lekarza rodzinnego) stwierdzono silne zapalenie żołądka, chorobę refluksową, przepuklinę rozworu przełykowego i obecność helicobacter. Nie było pobierania wycinków, nie było też endoskopii dwunastnicy. Miałem leczonego helicobactera i refluks u lekarza rodzinnego i dostałem skierowanie do gastrologa. Rok później ponownie była gastroskopia, zlecona przez gastrologa, stwierdzono zapalenie żołądka i dwunastnicy i obecność helicobacter, chorobę refluksową i przepuklinę. Pobrano jeden wycinek z żołądka, nie pobrano wycinka z dwunastnicy. Na wycinku wyszło "gastritis chronica". Gastrolog przepisał drugi cykl leczenia helicobacter i na tym zakończył sprawę, leku na refluks już nie brałem, bo mi jeszcze bardziej spowalniał trawienie, więc odstawiłem. Po drugim cyklu dolegliwości jednak nadal miałem. Ale po około roku nagle zaczęły słabnąć aż w końcu prawie zanikły. BMI wzrosło do 19 (to nawet lepiej, niż kiedyś, bo standardem u mnie było zawsze BMI około 17.5).

Żeby mi się nie nudziło, to w przerwie problemów gastrycznych (6 lat temu) miałem samoistną odmę o potencjalnie gruźliczych przyczynach, ale nie zostało to dokładnie wyjaśnione (poza próbą tuberkulinową, nie miałem żadnych badań na gruźlicę)

Kilka miesięcy później pojawiły się biegunki (niezbyt silne, ale nie ustępujące) i lekkie bóle brzucha. USG wyszło dobre, badania na pasożyty również. Gastrolog skierował mnie na kolonoskopię na oddział gastro z podejrzeniem nzj. Poinformowałem, że pulmonolog twierdzi, że prawdopodobnie przeszedłem gruźlicę i spytałem czy to może być powrót gruźlicy w przewodzie pokarmowym, powiedział, że może być. Kolonoskopia nie wykazała zmian. Powiedziano mi też, że nie mam gruźlicy przewodu pokarmowego. Pobrano 10 wycinków z jelita grubego i 3 z ileum terminale do sprawdzenia pod kątem mzjg. Wycinki z jelita grubego wyszły bez zmian, natomiast w wycinkach z ileum terminale wyszedł "rozrost grudkowy". Stosowałem dietę lekkostrawną. Kilka miesięcy później biegunki nasiliły się i zaczęły występować jednocześnie z utrudnionym wypróżnianiem. W toalecie spędzałem nawet kilka godzin dziennie. Pojawiały się silniejsze bóle brzucha, często wybudzające w nocy. Próby złagodzenia biegunek kończyły się większymi bólami brzucha i jeszcze większymi problemami z wypróżnieniem. Tylko płynny stolec mogłem normalnie wydalić. Dopiero, gdy przez około pół roku jadałem małe porcje śniadania i kolacji, a na obiad tylko zupy, problemy złagodniały. Kalprotektyna wyszła w normie. Dostałem potem skierowanie na gastroskopię i na rezonans magnetyczny jelit (enterografię), ale nie mogłem ich zrobić, bo są drogie (to było skierowanie z prywatnej poradni).

Przez ten czas miałem przepisywane leki na poprawę czynności jelit i probiotyki, ale nic mi one nie dawały i w końcu z nich zrezygnowałem.

Musiałem przejść do gastrologa na NFZ, ale już nie chciało mi się chodzić po lekarzach i zrobiłem przerwę. Niecałe 3 lata temu wziąłem skierowanie do gastrologa. Rok temu miałem pierwszą wizytę. Dostałem znów na badani kału i krwi, tym razem też na celiakię. Badania miałem zrobić przed następną wizytą. Badania miałem w tym roku.

Z celiakią wyszło coś takiego:

Celiaklia IgA - graniczny
p/ciała przeciw transglutaminazie tkankowej w kl. IgA – anty-tTG IgA - negatywny
p/ciała przeciw deaminowanym peptydom gliadyny w kl. IgA - anty-GAF-3X IgA - graniczny
Kontrola Koniugatu IgA - silnie pozytywny
Kontrola Koniugatu IgG - negatywny
Pasmo kontrolne - pozytywny

Nie wiem, co on oznacza. Gastrolog powiedział, że wynik jest niejednoznaczny. Dostałem znów na badania krwi i na gastroskopię (na skierowaniu napisane, że z ewentualnymi wycinkami do hist-pat) Gastroskopię mam w październiku.

[Leeloo]

Kompletnie nie rozumiem tych wyników, nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego. Przeciwciała w kierunku celiakii bada się ilościowo, z normami "od-do".
Ale widać, że jest coś na rzeczy w klasie IgA.
Gastroskopia koniecznie z wycinkami z dwunastnicy.

[darkdark]

Kompletnie nie rozumiem tych wyników, nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego. Przeciwciała w kierunku celiakii bada się ilościowo, z normami "od-do".
Ale widać, że jest coś na rzeczy w klasie IgA.
Gastroskopia koniecznie z wycinkami z dwunastnicy.

Nie wiem, może na NFZ nie ma ilościowo

Co do wycinków no to już lekarz, który będzie robił gastroskopię, zdecyduje. Robienie gastroskopii jest u mnie utrudnione z powodu silnego i prawie ciągłego krztuszenia. Znieczulenie miejscowe praktycznie nie działa. Nie znam się, ale nie wiem, czy to przypadkiem nie przeszkadza w pobraniu wycinków (a na kwalifikację do znieczulenia ogólnego dla trybu ambulatoryjnego mają bardzo surowe procedury i już mi powiedzieli, że przebyta odma i gruźlica mnie dyskwalifikują).

Jeśli nie będzie pobranych wycinków, no to może następne badania krwi coś wyjaśnią, bo jeszcze raz będzie badanie na celiakię (mam na skierowaniu profil IgA i profil IgG)

[RafałR]

Jeżeli nie działa znieczulenie miejscowe, to może warto by było spróbować znieczulenie ogólne ? Ja też nie wyobrażam sobie wybrać się na takie badanie ze znieczuleniem miejscowym. Ogólnie bardzo współczuję. Póki myślę, że warto stosować jakąś delikatną dietę https://bielskobiala24.pl/przepisy-na-o ... a-grubego/ Albo tutaj może coś Ci doradzą jeszcze. Trzymam kciuki za Ciebie.

[darkdark]

Jeżeli nie działa znieczulenie miejscowe, to może warto by było spróbować znieczulenie ogólne ? Ja też nie wyobrażam sobie wybrać się na takie badanie ze znieczuleniem miejscowym. Ogólnie bardzo współczuję. Póki myślę, że warto stosować jakąś delikatną dietę https://bielskobiala24.pl/przepisy-na-o ... a-grubego/ Albo tutaj może coś Ci doradzą jeszcze. Trzymam kciuki za Ciebie.

Na ogólne trzeba się zakwalifikować. Już w rejestracji wypytują o niektóre rzeczy i wstępnie informują pacjenta, czy się kwalifikuje czy nie (ostateczną decyzję podejmuje anestezjolog)
Zasady są takie, że najpierw musiałbym się przepisać W CIEMNO na gastroskopię ze znieczuleniem ogólnym (bo na nią są osobne zapisy), a dopiero później miałbym rozmowę "kwalifikacyjną" z anestezjologiem i zapadłaby ostateczna decyzja, czy ogólny stan zdrowia pozwala na znieczulenie ogólne. A jak bym się nie kwalifikował, to znów musiałbym się przepisać na zwykłą i znów czekać kolejne miesiące.

Kilka lat temu, jak tam miałem badanie (wtedy kolonoskopię), to wszyscy mieli podawane znieczulenie ogólne, nie trzeba było się "kwalifikować", była tylko krótka konsultacja z anestezjologiem przed podaniem znieczulenia. No ale to było na oddziale.

Jak pojawi się możliwość (na razie nie mam), żebym załatwił gdzieś prywatnie konsultację anestezjologiczną, to skorzystam. Wiedziałbym wtedy, na czym stoję i czy warto się przepisywać.

Gastrolog mi na razie zalecił dietę lekkostrawną.

[Belamabe]

Miałam gastroskopie,
Lekarz który ją wykonywał, napisał w tym opisie zaraz po
Zapalenie błony śluzowej żołądka, diagnostyka w kierunku celiakii.
Kosmki wypłaszczone w opisie.

Po 6 dniach dostałam wynik.
Rozpoznanie kliniczne pisał lekarz, który robił badanie: choroba trzewna (celiakia).
Dane kliniczne: gastritis, polip DNA… , diagnostyka w kierunku celiakii.

Natomiast w rozpoznaniu patomorfotycznym nie ma słowa o celiakii natomiast w wycinki z dwunastnicy jest zapalenie błony śluzowej.
Nie rozumiem czemu skoro lekarz gastro robiący badanie napisał, czego szukamy. Lekarz, ktory to dalsze rozpoznanie robił nie napisał skali marsha… ????