co dalej?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

madalen
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: sob 10 cze, 2006 19:02
Lokalizacja: Opole

co dalej?

Post autor: madalen »

mam obecnie 19 lat
przez pierwsze 5 lat mojego życia byłam na diecie bezglutenowej
ale pewnego dnia lekarz powiedział moim rodzicom że czas przerwać diete i rozpocząc normalne odżywianie
nie wykonano mi jednak w tym czasie żadnych badań by stwierdzić że jestem zdrowa
czy ktoś mógłby mi poradzić co robić w tej sytuacji - wykonać jakieś badania?
co mam robić w obecnej sytuacji?
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Madalen, domyślam się, jak się musisz czuć w tej chwili, ale temat diagnostyki celiakii przewijał się już po forum wielokrotnie. Wystarczy użyć opcji Szukaj. Generalnie, zanim zadasz jakiekolwiek pytanie, warto sprawdzić w Szukaj, czy takiego wątku już nie ma.
Jak w Szukaj wpiszesz "badania" to wyskoczy ci od metra tematów, w których o tym już było, np. ten:
topics8/jak-zdiagnozowac-celiakie-vt121 ... ht=badania
A nawet daleko nie szukając - post jeden wcześniej niż twój, w tym samym dziale, mówi o prawie analogicznej sytuacji:
topics8/czy-to-celiakia-vt1302.htm
Polecam też stronę Fundacji:
http://www.fundacjaceliakia.pl/index.ph ... a.diagnoza
Ostatnio zmieniony sob 10 cze, 2006 20:14 przez kfiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
madalen
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: sob 10 cze, 2006 19:02
Lokalizacja: Opole

Post autor: madalen »

w moim przekonaniu była to zawsze choroba całkowicie do wyleczenia...i dlatego nic w tej sprawie nie robilam...
a teraz się okazuje że wcale tak nie jest...
wykonam wszystkie badania i sie okarze...
ale i tak sie strasznie boje...
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

madalen pisze:w moim przekonaniu była to zawsze choroba całkowicie do wyleczenia...
Ale o jakiej chorobie mówimy? Co miałaś zdiagnozowane w dzieciństwie? Celiakię? Alergię na gluten? Nietolerancję glutenu? Celiakia nie jest wyleczalna. Z alergii tudzież przejściowej nietolerancji glutenu podobno zdarza się wyrastać.
madalen pisze:ale i tak sie strasznie boje...
Nie bój się, wiem, że to łatwo powiedzieć, ale naprawdę lepiej mieć zdiagnozowaną celiakię, przestrzegać diety i żyć jak człowiek, niż męczyć się ze skutkami ubocznymi nieleczonej celiakii. Poczytaj forum, zrób badania i nie martw się, jest nas tu dużo z tym samym problemem i jakoś żyjemy :D Polecam jeszcze ten temat, "ku pokrzepieniu serc": topics30/wasze-historie-vt1093.htm
Zresztą w ogóle dogłębna lektura tego forum i strony Fundacji da ci b.dużo - w końcu najstraszniejsze jest to, co jest nieznane, nie?
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Nie bój się, wiem, że to łatwo powiedzieć, ale naprawdę lepiej mieć zdiagnozowaną celiakię, przestrzegać diety i żyć jak człowiek, niż męczyć się ze skutkami ubocznymi nieleczonej celiakii. Poczytaj forum, zrób badania i nie martw się, jest nas tu dużo z tym samym problemem i jakoś żyjemy :D
co ja mogę dodać kfiatek powiedziała niemal wszystko :) z dietą żyje sie bardzo normalnie :) nagle przestaje człowieka brzuch, głowa i inne "bebeszki" :) po tylu latach juz nie zauważma że jem trochę inaczej :)
trzymaj sie dzielnie i daj znac jakie masz wyniki :)
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Dziewczyny już pozwiedzały, to co najważniejsze.
Dodam od siebie, że gdy byłam malutka byłam na diecie aż niedoinformowani lekarze kazali mamie wprowadzić normalne jedzenie (miałam wtedy 3 lata). A po kilkunastu latach objawy wróciły, to było koszmarne. Organizm wyniszczał się od środka, fizycznie i psychicznie, było coraz gorzej. Tyle różnych dziwnych rzeczy do człowieka się przyplątało, makabra.
Jestem na diecie trochę więcej niż rok ale przed badaniami musiałam dietę przerwać, przerwałam ja tylko na pół roku a objawy po kolei wracały. Nie chce tego przechodzić nigdy więcej i nikomu tego nie życzę.
Jestem na diecie i jestem zadowolona. Nie mówię, że nie mam dni, że myślę sobie, zjadło by się pizze na mieście, jednak jak przypomnę sobie czym to może się skończyć, to wole zrobić sobie wspomniana pizze w domu :)
Obrazek
madalen
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: sob 10 cze, 2006 19:02
Lokalizacja: Opole

Post autor: madalen »

mam zdiagnozowaną celiaklie i to jedyne czego jestem pewna w tym wszystkim...
może tylko sama w sobie panike sieje i wszystko bedzie w miarę dobrze...
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

będzie dobrze, nic się nie martw :)
ja mam 22 lata, a celiakię rozpoznano u mnie jakieś 8 miesięcy temu i od tego czasu jestem na diecie.
Czasem mnie szlag trafia w jakimś sklepie, jak nie wiem, czy mogę coś kupić, bo jest niedokładnie opisane; czasem dlatego, że nie mogę kupić tych samych batoników, co inni, zjeść pizzy czy bułki;
czasem jeszcze brzuch poboli, a i inne dolegliwości się trafią - ale jest bez porównania lepiej, niż przedtem!
poczytaj forum, zrób badania i po nich przejdź jak najszybciej na dietę - mimo wszystko powrót do normalnego stanu organizmu zajmie niestety rochę czasu.
Trzymaj się i naprawdę wszystko będzie dobrze :)
Obrazek
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

Może to co powiem będzie kontrowersyjne ale czasami zazdroszczę oczywiście w przenośni bo nie ma czego zazdrościć przy naszych dolegliwościach - tym którym było dane trochę pojeść normalnie w ciągu swojego życia - ja jestem na diecie od zawsze. Czasami miewałam kryzysy. Ale nie bój się wszystko będzie dobrze grunt to wiedzieć na co jest się chorym a wtedy można nauczyć się spokojnie normalnie funkcjonować - początki pewnie są trudne ale potem jest to już z górki. Pozdrawiam cię cieplutko.
Awatar użytkownika
olcia13-61
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 70
Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: olcia13-61 »

:lol: Ja miałam to szczęście jeść normalnie przez wiele lat,ale myśę że małymi kroczkami opanujesz sztukę jedzenia "normalnie inaczej"bo czym my właściwie się różnimy?Chyba tym, że dostarczamy do organizmu miej chemikaliów zawartych w normalnym jedzeniu. :roll:
Aleksandra
madalen
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: sob 10 cze, 2006 19:02
Lokalizacja: Opole

Post autor: madalen »

poweidzmy ze mam dość złe wspomnienia z dzieciństwa kiedy to sklepy świeciły pustkami... ale wiem że teraz jest inaczej i że po prostu dam rade...
za 2 tygodnie ide na badania...
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Biegnij na badania i sprobuj je teraz zrobic rzetelnie, czyli markery i biopsja, bo wydaje mi sie, ze przy takiej diagnozie nawet jesli markery nie wyjda biopsje zrobic trzeba. Nie ma sie co kierowac nawet wrazeniem, ze nic nam nie dolega, bo widac na tym forum dobitnie, ze wiele osob przez 20-30 lat mialo wzgledny spokoj, ale jak sie pozniej zaczelo...to juz byla jazda. Rzeczywiscie teraz wybor zywnosci bezglutenowej jest duzy, choc pod pewnym wzgledem jest gorzej...kiedys jak sie kupowalo wedline-to byla wedlina, jak jogurt to byl to jogurt,a teraz nawet w owocach potrafia przemycic gluten...i to jest koszmarnie niewygodne, stresujace i trudne do opanowania na co dzien.
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

vixi pisze:Może to co powiem będzie kontrowersyjne ale czasami zazdroszczę oczywiście w przenośni bo nie ma czego zazdrościć przy naszych dolegliwościach - tym którym było dane trochę pojeść normalnie w ciągu swojego życia - ja jestem na diecie od zawsze. Czasami miewałam kryzysy. Ale nie bój się wszystko będzie dobrze grunt to wiedzieć na co jest się chorym a wtedy można nauczyć się spokojnie normalnie funkcjonować - początki pewnie są trudne ale potem jest to już z górki. Pozdrawiam cię cieplutko.
No ja nie wiem co jest lepsze :| czy wiedzieć/znać inne smaki i za nimi tęsknić, czy ich nigdy nie poznać :? ](*,)
Obrazek
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

wiesz gdybym ich wcale nie poznała to oki ale niestety miałam półroczną prowokację po której czułam się super i w trakcie też a tu rozczarowanie - więc niestety coś z normalnego jedzenia liznęłam choć nie wszystko zdązyłam. I sama nie wiem co lepsze ale chyba wogóle nie znać.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Agniesia pisze:No ja nie wiem co jest lepsze :| czy wiedzieć/znać inne smaki i za nimi tęsknić, czy ich nigdy nie poznać :? ](*,)
Ja już teraz uważam, że chyba lepiej nigdy nie poznać... Mówię to z bolesnych doświadczeń osoby, której najpierw pozwalano, a później sama sobie pozwalała na podjadanie, nie mówiąc o trzech kolejnych prowokacjach w życiu ](*,) Jak już człowiek odkryje pewne smaki, to później całkowity szlaban na nie zupełnie nie jest fajny :( No owszem, ma się tę silną wolę jako skutek uboczny, ale z perspektywy, chyba wolałabym żyć sobie w błogiej nieświadomości... Słowem, ciekawość skutkująca podjadaniem to pierwszy stopień do piekła :wink: Przy czym mniej chodzi mi w tym wypadku o gluten, a bardziej o rzeczy mleczne, które raczej nie mają swoich odpowiedników bezmlecznych - serki, jogurty, mleczną czekoladę, lody :(
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
ODPOWIEDZ